Strona 2 z 3
: poniedziałek 21 kwie 2008, 21:14
autor: midi
Do kolegi Bociana, cały szkopuł że aku były zwykłe nie protected, w pierwszej chwili też wpadłem na to że może na jakimś kondensatorku z drivera świeci ale po sekundzie, dwóch to już to nie powinno mieć miejsca. Nie wiem co się stało, nie mam pojęcia, nie potrafię wytłumaczyć, nie ściemniam bo nie mam w tym żadnego interesu. W pierwszej chwili też może się wydawać że Madmun ściemnia ale mamy filmik i co, umie ktoś dać na to odpowiedź. Madmun uchachałem się z Twojego filmiku, faktycznie masz mega magiczną latarkę, tego się nie spodziewałem, ona jest inteligentna. Ja bym na Twoim miejscu tego nie naprawiał, bo po co
.
: poniedziałek 21 kwie 2008, 22:50
autor: Calineczka
midi pisze:. Ale jako ciekawostka powiem wam że miałem taki dziwny przypadek że odkręciłem zakrętkę latarki włożyłem do środka aku 18650, i latarka zaczęła świecić mimo że nie dokręciłem zakrętki, myślę sobie że aku pewnie ma gdzieś przetartą koszulkę i zwiera do masy latarki ale mimo dokładnego szukania nie znalazłem śladów uszkodzeń koszulki zewnętrznej aku. Latarka świeciła około 10 sekund mimo że poruszałem aku od góry palcem, przez chwilę myślałem że po dotknięciu masy aku palcem od tyłu i dotknięciu masy latarki prąd płynął przeze mnie ale jednak nie, latarka świeciła chyba w trybie max. I tej sytuacji też nie umiem wytłumaczyć w żaden sensowny sposób, wychodzi chyba że latarki czasem żyją swoim życiem
i pozostanie to chyba nie wyjaśnione w strefie mroku.
Midi, wedlug praw fizyki jakie mi sprzedawali w szkole to musiales gdzies miec zwarcie masy/obudowy akkuska z obudowa latarki.Przy LOW jeszcze mozna by sie doszukiwac jakichs naladowanych kondensatorow(w driverku by Df 100uF) ale w HIGH...nie tyle czasu i taki prad.Tak sobie mysle, moze jakis opiłek CI wlazł, przebił koszulkę tyci tyciu dziureczką zrobił zwarcie...wyjąłes akkusa, wypadł...a możesz tej dziureczki nie zauwazyć...
: wtorek 22 kwie 2008, 09:24
autor: moorek
Ale jaja!!!! Zobacz czy elementem "światłoczułym" jest sam luminofor, pozasłaniaj soczewkę porób cienie. Ale chyba płytka nie ma nic takiego co by czuło.
Myślę że diodę skopali - dorzucili pewnie jakiejś domieszki od fotodiody i przez to zmieniają się przewodności w diodzie w zależności od natężenia światła.
W trybie high pewnie się to nie objawia ponieważ źródło zewnętrzne nie ma szans doświetlić więcej luminoforu który i tak już świeci dużo dużo więcej.
Z filmiku widać że dioda nie ściemnia a wyłącza się.
?
OT - to tak jak ja pamiętam z dzieciństwa że raz kiedyś nasz CZ/B telewizor przy oglądaniu meczu zrobił się kolorowy??? Nie potrafię tego do teraz wytłumaczyć - i nie pamiętam już teraz czy to była rzeczywistość czy jawa.
: wtorek 22 kwie 2008, 10:37
autor: madmun
sam luminofor, dioda wyłącza się momentalnie do 0
hmm ... coś kiepsko u Was z pomysłami
: wtorek 22 kwie 2008, 10:49
autor: Calineczka
...eee tam kiepsko, cos jednak wymyslilismy
Mozesz wziac filtry polaryzacyjne i rozne barwne/pasmowe i sprawdzac czy to cos zmieni, zaslaniajac nimi i po kolei diodke
: wtorek 22 kwie 2008, 12:09
autor: moorek
No tak, i dowiemy się na jaką długość fali led reaguje?
No tak ale to dalej nie przybliża dlaczego ?
Pewnie zalali jakąś mrówkę a ta sobie włącza i wyłącza światło jak jest jej za jasno.
Trzeba pomierzyć diodę w stanie spoczynku mam w mierniku taki tryb testowania diod - i zobaczyć czy zmieniają się parametry diody po podświetleniu.
No tak, ale co my chcemy dalej z tym zrobić - fakt jest faktem - tego nie zmienimy.
Madmun możesz wystawić tego leda na aukcji dla kolekcjonerów i dzięki tej magicznej właściwości podwindujesz cenę - za co kupisz sobie potem takie dwie.
Dalej można to oddać do laboratoruim i wyodrębnić jakie pierwiastki wchodzą w skład luminoforu, a potem opatentować metodę i sprzedać chińczykom - ledy samooszczędzające energię w dzień.
: wtorek 22 kwie 2008, 12:58
autor: Fraxinus
Chyba bierze się to od tego, co opisał ojciec dyktator. Kiedyś zauważyłem w swojej lampce coś podobnego, mianowicie w szeregu 3 ledów jeden był z nałożoną soczewką 10 st a obok goły i jeżeli światło z żarówki nad warsztatem padało na ten z soczewką jarzył się led obok a po zasłonięciu soczewki gasł. Były to zwykłe żółte R2 - nie chińskie srebrne.
: środa 23 kwie 2008, 16:44
autor: df
Hmmm... z wielką ciekawością dowiaduję się o nowych funkcjach tego sterownika
Jeszcze za moment się okaże, że czerpie energię z kosmosu i w czasie pełni księżyca po cichu ładuje nam akumulatorek
A na poważnie, to faktycznie musi być to efekt fotoelektryczny.
Czyli struktura diody zachowuje się jak fotoogniwo wytwarzając na skutek padającego światła siłę elektromotoryczną (napięcie).
Swoją drogą podłączę z czystej ciekawości woltomierz do takiej diodki i sprawdzę jakie daje to coś napięcie.
BTW z prostej zasady optyki - jeżeli zwierciadło/kolimator/soczewka skupia nam do równoległej wiązki światło pochodzące ze środka LED`a, to tak samo to działa w drugą stronę, czyli padające w osi symetrii światło z zewnątrz ogniskuje się na strukturze diody.
A zatem skierowanie latarki prosto w słońce może się zakończyć trwałym uszkodzeniem (wypaleniem) luminoforu lub uszkodzeniem struktury półprzewodnika diody.
: środa 23 kwie 2008, 16:55
autor: pawelsz
wieczorem pomierze swoje diody (albo w weekend), ale Mariusz mierzył swoje i wyszło mu
Moje diody różnie reagują na światło, np. SSC z DX pokazują 0,5V w świetle, te z Sensu już 1,4V - przypadek ? Luxeon K2 daje aż 1,8V w świetle.... Cree już mniej, mniej jak 0,5V
cytat z innego forum
także diody generują jednak prąd wystawione na światło, i możliwe, że driver odcina zasilanie jeśli zwrotnie niejako przychodzi mu odrobina mocy
: środa 23 kwie 2008, 19:08
autor: df
Sprawdziłem na Cree (P4) bez reflektora oświetlając 50W halogenową lampką z ok. 5cm.
Na diodzie pojawiło się bardzo małe napięcie rzędu: 0,2mV
A prąd (przy zwarciu) ledwo przekroczył: 0,2uA
: czwartek 24 kwie 2008, 11:28
autor: moorek
Zaraz ktoś zrobi test i okaże się że baterie słoneczne po przyłączeniu napięcia mogą w nocy świecić.
))
: niedziela 04 maja 2008, 14:50
autor: piXelRider
Chłopaki, jakem student politechniki: zachodzi tutaj proces 'odwrotny' do świecenia - dioda nieoświetlona w trybie Low pracuje na granicy, a gdy zostaje oświetlona, powstaje napięcie wsteczne, które zmniejsza wypadkowy spadek napięcia na diodzie, przez co dioda przestaje świecić
To tak jakby Vmin zostało zwiększone o tą generowaną wartość.
A tutaj macie dowód na przykładzie zwykłej diodki:
http://www.instructables.com/id/Dark-Lights-LED/
EDIT: sprawdziłem w świetle słonecznym diodkę podczerwoną - ok 1V generuje. Ale to nic - z optosource, diodki Blue-Green (cyjanowe) generują w świetle słonecznym... 1.8V! No tego się nie spodziewałem
(choć z drugiej strony jest to logiczne, że generują więcej niż podczerwona...)
Połączyłem te diodki w baterię szeregowo, uzyskując 4,2V, jednak natężenie... 0,2mA do niczego się nie przyda (chciałem zasilić tym inną diodkę
)
: czwartek 15 maja 2008, 01:51
autor: madmun
dzisiaj spadłem z krzesła
jak zobaczyłem dziwny postęp latarki na złą stronę mocy
Jednak najpierw cofamy się w przeszłość , do czasu kiedy wykryłem zdumiewającą funkcję latarki. Sprawdziłem każdą grupę, i każdy tryb w danej grupie, zdumiewająca funkcja "działała" tylko w grupie I na najniższym poziomie świecenia 1/9.
Do głowy weszło mi najbardziej praw podobne wytłumaczenie iż latarka dostając trochę światła wytwarza więcej prądu niż daje sterownik i przestaje świecić
co nie do końca mi pasowało....
a dziś wieczorkiem siedząc na czterech literach ucząc się pod. teledetekcji latarka ewoluowała na wyższe stadium
no i teraz przestaje świeci w "lekkim" świetle w I grupie na 1/9 i 2/9 oraz co mnie całkowicie zniszczyło w całej grupie II i całej III ... Setup tyż przestał działać poprawnie, ładuję się w ustawianie jasności dla grupy I i jak zacznę ją ustawiać w źródle światła (setup startuje z 1/9) to automatycznie gaśnie, czekam kilka sek, gaszę swiatło a sterownik zawędrował już 9/9. Włączam światło latarka świeci, schodzi na 2/9 z 9/9 i pyk gaśnie, a sterownik działa jak gdyby nic się nie stało
w kółko i nawet gdy latarka jest w 9/9 dioda się nie odpala dopiero gdy zgaszę światło dioda ożywa, mam nadzieje że nie zagmatwałem tego
: czwartek 15 maja 2008, 07:08
autor: Calineczka
Madmun, chcesz powiedziec, ze teraz masz ten efekt nawet na 100% mocy?
Tzn. latara swieci po galach ze spojrzec sie nie da, oswietlasz ja i gasnie?
Nie chce mi sie wierzyc, z checia sam ja omacam...a moze Midi wstawil Ci tam jakas czujke zmierzchowa?
: czwartek 15 maja 2008, 07:44
autor: Biszkopt
Witam
Kiedyś miałem następujący przypadek. Naprawiałem telefon przewodowy, elektroniczny z klawiaturą. Miał diodę świecącą, która zaczynała świecić po podniesieniu słuchawki. Wszystko było fajnie można było wybierać numery, odbierać rozmowy, ale działał tylko przez pewien czas i się rozłączał. Po wielu poszukiwaniach, co się okazało…? Elektronika telefonu była tak skonstruowana, że w momencie, gdy dioda nie przewodziła prądu to telefon nie zajmował linii, (mimo, że w układzie przez diodę nie płynął pełen prąd obwodu). A uszkodzona była kochana dioda świecąca. Gdy zaczynała świecić wszystko było OK. Można ją było mierzyć miernikiem i też wszystko było OK. Ale po pewnym czasie działania mimo małego prądu, struktura diody dostawała temperatury, robiła się przerwa i telefon się rozłączał. OT TAKA ZŁOŚLIWOŚĆ RZECZY MARTWYCH.