Witam ponownie.
Czołówka doszła, świeciła już bez podmiany diody całkiem zacnie jak na swoją cenę, jest bardzo przyzwoicie wykonana - wszędzie są oringi - przy kablu zasilającym, uszczelnione body, soczewka i pojemnik na baterie. pływać z nią raczej nie można, ale deszcz jej nie będzie straszny.
Ma bardzo fajny patent na zamknięcie pojemnika z bateriami, no i klapka na uwięzi, więc nie ma obaw że zgubimy.
Prądy - co dziwne nie zauważyłem tak dużej róznicy między bateriami a akumulatorkami jak Dominik.
U mnie na dołączonych do zestawu duracellkach alkaicznych w diodę idzie 550 mA, na świeżych eneloopach 480 mA.
Oczywiście fabrycznym zestawem pobawiłem się może 5 minut i od razu zabrałem się za podmianę diody
. Zakombinowałem jak koń pod górkę - nie chciałem klepać tego wgłębienia na luxeona, więc zeszlifowałem na gładko tą wystającą część radiatora pod diodę, i przykleiłem do tego dopasowany idealnie aluminiowy krążek, a do niego diodę. Wszystko na fujika z DX.
Po polutowaniu odpaliłem i sprawdziłem czy ta konstrukcja odprowadza w ogóle ciepło - radiator nagrzewa się błyskawicznie i jest dosyć ciepły, więc chyba spełnia swoje zadanie, bałem się trochę jak to się będzie grzało po zamknięciu body, ale postanowiłem skręcić i zapomnieć o tym problemie
.
Dioda to ssc p4 bin u kupiona dawno temu w sensu - miała iść do mojego mxdl
.
Po modyfikacji czołóweczka świeci super, poprawiła się barwa względem oryginalnego luxeona no i sporo więcej światła (wg tabeli około 120 lm).
Co do samego światła, jest dość skupione jak na czołówkę, nie jest to typowy flood, ale do poruszania się po bunkrach, korytarzach czy mieszkaniu spokojnie daje radę.
Do prac w stylu lutowanie też jest ok, oczywiście w najniższym trybie bo inne oślepiają podczas pracy.
Porównałem ją do typowego chińskiego badziewia które do tej pory używałem czyli 14 ledowa czołówka i mactronic z ssc p4 w trybie min świeci tak mocno jak chińszczyzna w trybie max (wszystkie diody odpalone
).
Tylna dioda po prostu jest, świeci, w lesie koledzy powinni nas zauważyć, ale jeżeli chodzi o używanie jej zamiast tylnej lampki rowerowej to nie polecam.
EDIT
Myślę że prąd na eneloopach był identyczny jak na bateriach, bo wczoraj się okazało że jeden z akumulatorków był wyładowany