latarka na rower i nie tylko
-
- Posty: 106
- Rejestracja: sobota 28 mar 2009, 00:24
- Lokalizacja: Kraków / Bielsko
Jestem w trakcie budowy swojego zestawu i juz od dawna rozważałem różne rozwiązania.
Tej latarki nie kupował bym na rower, nie tylko z powodu tego że te parametry na papierze są w rzeczywistości znacznie niższe, ale czas pracy jest wręcz śmieszny.
1h jazdy to tyle co nic. Po co tyle lumenów w lampce jak nie starczy Ci żeby dojechać gdzieś dalej w teren i to wykorzystać? Moim zdaniem 3-4h w trybie max to konieczność, jak ktoś nie pojeździ to się nie przekona, jak tak krótki czas pracy potrafi być uciążliwy.
Tej latarki nie kupował bym na rower, nie tylko z powodu tego że te parametry na papierze są w rzeczywistości znacznie niższe, ale czas pracy jest wręcz śmieszny.
1h jazdy to tyle co nic. Po co tyle lumenów w lampce jak nie starczy Ci żeby dojechać gdzieś dalej w teren i to wykorzystać? Moim zdaniem 3-4h w trybie max to konieczność, jak ktoś nie pojeździ to się nie przekona, jak tak krótki czas pracy potrafi być uciążliwy.
Z czasem pracy się zgadza mc-e i p7 są prądożerne. Już kiedyś myślałem o wyprowadzeniu zasilania na kabelku.
Są dostępne zamienniki baterii do kamer ok 6Ah i 7,2V. Do tego driver, który obsłuży takie napiecie zasilania i jest kikla godz świecenia.
Mnie wystarcza godz w trybie max i nie widzę problemu za zmianą ogniwa w czasie jazdy.
Oczywiście pewnie nie wszystkim to będzie odpowiadać, ale tu kwestia dopasowania oświetlenia do swoich potrzeb. Ostatnio wolę latarkę reczną na rower niż typowe oświetlenie rowerowe.
Są dostępne zamienniki baterii do kamer ok 6Ah i 7,2V. Do tego driver, który obsłuży takie napiecie zasilania i jest kikla godz świecenia.
Mnie wystarcza godz w trybie max i nie widzę problemu za zmianą ogniwa w czasie jazdy.
Oczywiście pewnie nie wszystkim to będzie odpowiadać, ale tu kwestia dopasowania oświetlenia do swoich potrzeb. Ostatnio wolę latarkę reczną na rower niż typowe oświetlenie rowerowe.
hmm... Luminus SST-50 jest 2 razy droższy od tej P7... warto dołożyc?
Poza tym jeżeli chodzi o omawianą juz P7, to oswietlenie rowerowe to tylko jedna z zastosowan tego urządzenia. Latarka sie przydaje. A to przy aucie trzeba cos podłubać, a już jest ciemno, a to w piwnicy trzeba czegos poszukac.
I 15 minut jasnego swiecenia by mi wystarczyło, gdybym mógł podłączyc zewnętrzne źródło i świecić nią kilka godzin, stąd tak uparcie stoje przy tym aku 12v 7ah to dużo prądu, znacznie wiecej niz kilka ogniw 18650... no i taniej, bo to akurat już mam. Tak widzę, ze delikatnie omijacie ten temat, czyżby mój pomysł był pozbawiony realizmu?
wojtek_krakow kwestionuje jasnosc wspomnianej p7... rzeczywiscie jest zupełnie przeciętna? I jeżeli nie P7, to co innego?
Poza tym jeżeli chodzi o omawianą juz P7, to oswietlenie rowerowe to tylko jedna z zastosowan tego urządzenia. Latarka sie przydaje. A to przy aucie trzeba cos podłubać, a już jest ciemno, a to w piwnicy trzeba czegos poszukac.
I 15 minut jasnego swiecenia by mi wystarczyło, gdybym mógł podłączyc zewnętrzne źródło i świecić nią kilka godzin, stąd tak uparcie stoje przy tym aku 12v 7ah to dużo prądu, znacznie wiecej niz kilka ogniw 18650... no i taniej, bo to akurat już mam. Tak widzę, ze delikatnie omijacie ten temat, czyżby mój pomysł był pozbawiony realizmu?
wojtek_krakow kwestionuje jasnosc wspomnianej p7... rzeczywiscie jest zupełnie przeciętna? I jeżeli nie P7, to co innego?
-
- Posty: 106
- Rejestracja: sobota 28 mar 2009, 00:24
- Lokalizacja: Kraków / Bielsko
Na samych swiatelkach jest temat 2x P7
http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=2461
Wyciągając mały cytat założyciela tematu:
Światło z lamp nie jest tak skoncentrowane jak z "Bocialarki" i jest (moim zdaniem) dużo mocniejsze (po ok.900 lumenów każda)
2x900lm > Bocialarki (jego zdaniem) to chyba daje obraz faktycznej mocy tej lampki.
http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=2461
Wyciągając mały cytat założyciela tematu:
Światło z lamp nie jest tak skoncentrowane jak z "Bocialarki" i jest (moim zdaniem) dużo mocniejsze (po ok.900 lumenów każda)
2x900lm > Bocialarki (jego zdaniem) to chyba daje obraz faktycznej mocy tej lampki.
Paluch, po wypowiedziach kolegów zapewne dostajesz coraz większego mętliku w głowie.
Każdy ma jakieś doświadczenia i często inne wymagania, tak, że trudno doradzić jeden złoty środek. Gdyby takowy był, to forum byłoby nudne.
Ale wracając do rzeczy. Osobiście zrezygnowałem z używania MTE na rower właśnie ze względu na dość krótki czas świecenia w trybie max. Ale doszedłem do tego poprzez praktykę. Ty nie masz jeszcze doświadczenia, więc wydaje Ci się, że to nie powinien być problem. Może tak będzie. Proponuję więc, abyś zakupił rzeczoną latarkę i się przekonał. W razie czego możesz ją sprzedać. Ale chciałbym powiedzieć o jeszcze jednym minusie tej latarki. Wg mnie trochę kiepsko się sprawdza w roli światełka użytkowego, szczególnie przy oświetlaniu blisko położonych przedmiotów, ponieważ P7 jako dioda wieloczipowa ma „dziurę” w spocie, tzn. mniej więcej pośrodku oświetlanego pola jest ciemniejsza, słabo oświetlona plama. Mnie to przeszkadzało, ale ja już chyba jestem zarażony chorobą światełkową.
Można oczywiście przerobić latarkę na zasilanie zewnętrzne, ale to nie takie proste (i nie tanie, jak sądzę). Problemem jest driver. Typowy latarkowy przystosowany jest do zasilania napięciem jednego li-jona czyli ok. 4V, czasem trochę więcej. Podłączenie 12V nie wchodzi więc w rachubę, bo driver pójdzie z dymem. Aby pogodzić te dwa źródła zasilania musiałbyś zainstalować odpowiedni driver, albo jakiś zewnętrzny układ obniżający napięcie, a to chyba komplikuje całą konstrukcję.
Reasumując, moja rada jest taka: zrób lampkę samodzielnie, wtedy wykorzystasz posiadany akumulator, a latarkę użytkową kup zasilaną ogniwami AA. Do opisanych przez Ciebie zastosowań powinna wystarczyć.
Każdy ma jakieś doświadczenia i często inne wymagania, tak, że trudno doradzić jeden złoty środek. Gdyby takowy był, to forum byłoby nudne.
Ale wracając do rzeczy. Osobiście zrezygnowałem z używania MTE na rower właśnie ze względu na dość krótki czas świecenia w trybie max. Ale doszedłem do tego poprzez praktykę. Ty nie masz jeszcze doświadczenia, więc wydaje Ci się, że to nie powinien być problem. Może tak będzie. Proponuję więc, abyś zakupił rzeczoną latarkę i się przekonał. W razie czego możesz ją sprzedać. Ale chciałbym powiedzieć o jeszcze jednym minusie tej latarki. Wg mnie trochę kiepsko się sprawdza w roli światełka użytkowego, szczególnie przy oświetlaniu blisko położonych przedmiotów, ponieważ P7 jako dioda wieloczipowa ma „dziurę” w spocie, tzn. mniej więcej pośrodku oświetlanego pola jest ciemniejsza, słabo oświetlona plama. Mnie to przeszkadzało, ale ja już chyba jestem zarażony chorobą światełkową.
Jeżeli chcesz wykorzystać posiadany akumulator, to moim zdaniem sensowne jest samodzielne wykonanie lampki. Ale wtedy będzie to tylko światełko rowerowe.Paluch pisze: I 15 minut jasnego swiecenia by mi wystarczyło, gdybym mógł podłączyc zewnętrzne źródło i świecić nią kilka godzin, stąd tak uparcie stoje przy tym aku 12v 7ah to dużo prądu, znacznie wiecej niz kilka ogniw 18650... no i taniej, bo to akurat już mam. Tak widzę, ze delikatnie omijacie ten temat, czyżby mój pomysł był pozbawiony realizmu?
Można oczywiście przerobić latarkę na zasilanie zewnętrzne, ale to nie takie proste (i nie tanie, jak sądzę). Problemem jest driver. Typowy latarkowy przystosowany jest do zasilania napięciem jednego li-jona czyli ok. 4V, czasem trochę więcej. Podłączenie 12V nie wchodzi więc w rachubę, bo driver pójdzie z dymem. Aby pogodzić te dwa źródła zasilania musiałbyś zainstalować odpowiedni driver, albo jakiś zewnętrzny układ obniżający napięcie, a to chyba komplikuje całą konstrukcję.
Reasumując, moja rada jest taka: zrób lampkę samodzielnie, wtedy wykorzystasz posiadany akumulator, a latarkę użytkową kup zasilaną ogniwami AA. Do opisanych przez Ciebie zastosowań powinna wystarczyć.
wojtek_krakow pisze:Na samych swiatelkach jest temat 2x P7
http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=2461
Wyciągając mały cytat założyciela tematu:
Światło z lamp nie jest tak skoncentrowane jak z "Bocialarki" i jest (moim zdaniem) dużo mocniejsze (po ok.900 lumenów każda)
2x900lm > Bocialarki (jego zdaniem) to chyba daje obraz faktycznej mocy tej lampki.
Kolega źle zobaczył, mnie chodziło o latarkę MTE SF15 a nie o 12060 z DX.
Jest spora różnica.