Strona 2 z 3
: poniedziałek 22 lut 2010, 14:31
autor: Pyra
piotrek966 pisze:Następne pytania, siedzi w niej taki driverek, daje w leda w trybie hi 1,18A , zastanawiam się czy nie da się jakimś prostym sposobem, zwiększyć prądu. Podmianą rezystora, tylko którego ? Pozdrawiam
Wystarczy nalutować drugi rezystor na ten co go nie widać
Użyj rezystora o około 2x większej rezystancji i będziesz miał około 1,5 - 1,7A, tyle, że scalaczek może tego długo nie pociągnąć...
: poniedziałek 22 lut 2010, 15:04
autor: piotrek966
Nooo tez na niego stawiałem
Jest na nim R100, ale mój mega biedny miernik pokazuje mi na nim tyle co przy zwarciu czyli 0.04 ohma. Muszę czegoś lepszego poszukać.
Pyra powiedz mi jak oszacowałeś wartość rezystancji dającą większy prąd ? Może byłbym w stanie uzyskać np. dokładnie 1,5 A .
: poniedziałek 22 lut 2010, 16:05
autor: Pyra
piotrek966 pisze:Nooo tez na niego stawiałem
Jest na nim R100, ale mój mega biedny miernik pokazuje mi na nim tyle co przy zwarciu czyli 0.04 ohma. Muszę czegoś lepszego poszukać.
Pyra powiedz mi jak oszacowałeś wartość rezystancji dającą większy prąd ? Może byłbym w stanie uzyskać np. dokładnie 1,5 A .
Powinieneś dodać rezystor z przedziału R36, R39 lub R42.
Należy go nalutować na wierzch tego, który tam jest, on ma chyba rozmiar 1206.
Jeśli mamy R pomiarowy o wartości 0,1Ω a ma stabilizować 1A (w Twoim przypadku 1,18) to napięcie odniesienia wynosi 0,1V. Wszystko dotyczy przypadku, gdy mamy idealne elementy, ale jak widać maja spory rozrzut parametrów (18%).
Przyjmijmy zatem napięcie odniesienia 0,12V
potrzebujemy podnieść prąd o 0,3A (1,5A - 1,18A = 0,32A) a zatem
U/I = R czyli
0,12V / 0,3A = 0,4Ω
Z tego wynika, że potrzebujesz rezystancji około 0,4Ω
Napisałem około, bo nie wiemy, czy Vref wynosi 1,18V; czy rezystor zamiast 0,1Ω ma 0,9Ω, tak więc pozostaje Ci doświadczalny dobór, lub dokładne zmierzenie napięcia na tym rezystorze podczas pracy.
Z doświadczenia wiem, że Vref potrafi się niekiedy sporo różnić od założeń producenta.
Pozdrawiam
: poniedziałek 22 lut 2010, 16:47
autor: piotrek966
Dziękuje
No to wszystko już wiem, muszę ogarnąć gdzieś w Gdyni jakiś elektroniczny gdzie dostane rezystory o takiej wartości. Zastanawiam sie czy przy takim rozrzucie (18%) nie lepiej zamiast łączyć je równolegle, wstawić pojedynczy o rezystancji 0,08 ohma ? Czy to raczej bez znaczenia ?
: poniedziałek 22 lut 2010, 20:16
autor: Pyra
piotrek966 pisze:Dziękuje
No to wszystko już wiem, muszę ogarnąć gdzieś w Gdyni jakiś elektroniczny gdzie dostane rezystory o takiej wartości. Zastanawiam sie czy przy takim rozrzucie (18%) nie lepiej zamiast łączyć je równolegle, wstawić pojedynczy o rezystancji 0,08 ohma ? Czy to raczej bez znaczenia ?
Raczej bardzo trudne do zdobycia
Takie łączenie rezystorów w celu uzyskania konkretnej rezystancji to powszechna praktyka wśród elektroników (większe wartości przez połączenia szeregowe)
Pozdrawiam
PS: Facet nazywał się Ohm, stąd prawo Ohma, ale jednostka to "om", można oznaczać przez [Ω] omega, lub [R], małe wartości to np. R08 (R służy za przecinek)
: poniedziałek 22 lut 2010, 22:21
autor: Calineczka
piotrek966, konkretnej wartości rezystora ponizej 1 OHM-a raczej nie dostaniesz w sklepie. Kup sobie dla równego rachunku 10szt 1 OHM w tym samym rozmiarze i dokładaj na kanapkę po 1szt i sprawdzaj za każdym razem jak się prąd zmierzy. Wyjdzie najtaniej i najpewniej
W Gdyni znajdziesz Mag-Serv, Maritex, Artronic, MSElektornik ...jakoś tak się je chyba pisało
: poniedziałek 01 mar 2010, 14:22
autor: piotrek966
Kolejny problem ...
Przygotowałem sobie stanowisko do lutowania
Żelazko w imadle.
Położyłem na nim mcpcb i wycentrowałem diode. Włączylem grzanie, grzecznie czekałem aż dioda klapnie ale zamiast tego podłoże spęczniało i strzeliło
grzałem może z 15 sekund. Mam nadzieje ze xp-g jeszcze żyje...
Tu fotka:
co robię nie tak
: poniedziałek 01 mar 2010, 20:48
autor: hooch
hmm po 15 sekundach nie powinno TAK strzelić
podejrzane to mcpcb....
ja robię tak:
-na już gorące żelazko kładę pcb,
-cyną-lutowiem dotykam tych ( + , środek , - ) padów gdzie ma leżeć dioda,
jak cyna zaczyna się topić, (odrobina cyny musi się tam rozlać)
-nakładam pensetą diodę i zdejmuję pcb z żelazka, odstawiam do swobodnego wystudzenia
cała akcja trwa max 15sekund
: poniedziałek 01 mar 2010, 21:33
autor: Fluxor
Polecam patent z zapalniczka, szybko sie nagrzewa i topi cyna.
: poniedziałek 01 mar 2010, 23:48
autor: lennin
Zapalniczka ma to do siebie ze w chwile przegrzejesz diodę. Ja rozgrzewam żelazko I wszystko przygotowane wczesniej delikatnie kładę na nim. Kiedy wiem ze sie przylutowało? Na polu do którego lutujemy przewody nakładam trochę cyny. Jak zaczyna sie szklić to zoanka ze tak samo pod diodą zmieniła stan skupienia. Jeżeli nałożyłem za duzo wykałaczką dopycham diode (nigdy soczewki nie dotykamy) by nadmiar wypłynął. Całość ściągam i pozawalam by spokojnie wystygło. Operacja wymaga troche wprawy i wyczucia ilosci cyny.
: wtorek 02 mar 2010, 00:42
autor: greg
Panowie, kupcie sobie najtańszą
pastę lutowniczą do SMD, a życie stanie się prostsze. I żadnych zapalniczek, zniszczycie elementy. Żelazko ustawione na maksymalną temperaturę jest w sam raz do lutowania.
Nakładamy pastę cienką warstwą, wykałaczka jest idealna. Warstwa dosłownie grubości kartki papieru. Kleimy na to LED czy cokolwiek. Następnie trzeba podsuszyć przyklejony element nad żelazkiem (kilka cm nad płytą), aby odparował rozpuszczalnik (alkohol zwykle). Potem kładziemy, kilka sekund i widać, jak najpierw topi się kalafonia z pasty, później lut. Element (LED) "klapnie" nam w tym momencie lekko w dół i wycentruje się sam na padach. Można delikatnie docisnąć, gdy przesadziliśmy z ilością pasty. Studzimy powoli, najlepiej położyć lutowane elementy na kartkę papieru do wystygnięcia.
: wtorek 02 mar 2010, 18:49
autor: DNF
Ja rozgrzewam samo pcb lutownica, po rozgrzaniu klade diode i ciach. Gotowe.
Na MCPCB jest wystarczajaca ilosc cyny by dioda sie "przykleila".
Pozdrawiam
DNF
: czwartek 04 mar 2010, 13:45
autor: piotrek966
To chyba będzie ostatnie pytanie, a mianowicie mam problem z driverem ( zmówiłem już nowy ale nie jest in stock
)
Oczywiście latarka nie świeci, ale po wciśnięciu włącznika dioda delikatnie mrugnie, po kolejnych klikach nic sie nie dzieje, jak chwile poczekam to przy kolejnej próbie znowu mrugnie. posprawdzałem połączenia, wydaje się być wszystko ok.
Co o tym myślicie ?
: czwartek 04 mar 2010, 13:49
autor: Pyra
Na pierwszy rzut oka, wygląda na uszkodzenie jakiegoś kondensatora, ale, różnie bywa. Zacznij może od wymiany kondziołków.
Pozdrawiam
: sobota 06 mar 2010, 16:03
autor: piotrek966
Dzięki Pyra
Po oględzinach stwierdziłem ze jeden z rezystorów się rozkleił i jest trupem ( dokładnie ten widoczny na zdjęciu ) Chodzi mi o jego wartość bo nie mogę znaleźć tego w necie . to jest 636 ? czy 63b ? 636 Omów ? Dziwna liczba dlatego się zastanawiam.
Pozdrawiam