www.swiatelka.pl

Czy głęboko, zależy od tego jak kto na to patrzy. Dla mnie to hobby, zarobkowo na życie tego nie widzę. Przynajmniej na dziś dzień, a i wątpliwe że coś się zmieni.
Co do "problemu", mam na to inne patenty i testuję kolejne. Jednak o pierścieniu nie myślałem do tej pory. Może kiedyś zagłębię temat. Dziękuję tak czy siak za informację.

A ja po prostu wkręcam ...

To jest myśl ! A my się tutaj produkujemy jak to obejść
A na poważnie, wkręcanie jest ok, ale na rowerze i wertepach piguła dostaje często luzu i mamy "błyskotrzaski".

Dziubek pisze:wkręcanie jest ok, ale na rowerze i wertepach piguła dostaje często luzu i mamy "błyskotrzaski".

Zrobiłem kilkadziesiąt latarek S2 i S2+ z jedynie wkręconą pigułą i problemy z błyskami były w starszych wersjach ale z pierścieniem przy włączniku. Piguły siedziały tam, gdzie je wkręciłem i nie wymagały żadnego dokręcania. Zresztą sam jestem użytkownikiem kilku swoich S-ek i nie zauważyłem problemu z pigułami.

To mamy z lekka inne doświadczenia w tej sprawie. Ja spotykam ten problem dość często w przypadku właśnie rowerzystów.
Jeżeli jednak, teoretycznie, nie ma problemu, to czemu Bocian też robi "blokadę" ?

Bo praktycznie pewnie diabeł tkwi w jakiś szczegółach, jak choćby siła i sposób dokręcania ... moje latarki w 90% stosowane są na rowerach i żadna z napraw nie była związana z luźną pigułą.

Macie rację. Mam za dużo wolnego czasu i wymyślam sobie kolejne pierdołki zwiększające koszt finalnego produktu i czas na jego wykonanie.

Ale działają "bezprzerwnie" ... nawet na rowerze.

Mociumpel pisze:Ale działają "bezprzerwnie" ... nawet na rowerze.

Działają, ale do czasu (zazwyczaj pierwszego, lepszego upadku) lub/i do okolic 2 letniej gwarancji (jak ktoś intensywnie użytkuje na rowerze). Inną kwestią jest fakt, że z inną siła można skręcić bezpiecznie soczewkę TIR, opierającą się wokół emitera LED, a z inną mały reflektor aluminiowy z podkładką centrującą.

Latarka przyszła. Tak wygląda piguła seryjnego Convoy'a z Banggood.



Jak odlutować dwa AMC7135? Przyłożyć lutownicę do nóżki i poczekać aż cyna się roztopi, po czym zdjąć go szczypcami?
Poproszę bez kłótni tylko o techniczne porady.

Po chamsku wygląda to tak (nie wiem jak sobie radzisz z lutownicą) - wkręć pigułę w imadło, chwyć szczypczykami lub pęsetą obudowę AMC-ka bliżej grubej nogi (to ta co zalutowana bliżej zewnętrznego pierścienia), podgrzewaj lutownica transformatorowa (minimum 75W z drutem 1mm), jak poczujesz że lut pływa podnieś AMC-ka do góry i zaraz potem podginając "dziubaj" po kolei nogi. Jeśli zrobisz to pewnie to w ciągu 10-15 sekund odlutujesz jednego.

Drewnianych rąk nie mam, tylko wzrok już nie ten . Mam transformatorówkę 45/75W, założę grot 1mm i zabiore sie do pracy.
Wymieniłem pastę pod diodą, fabrycznie była dziwna jakaś i w małej ilości. Zostawie 6x7135 i mam nadzieje, że kolega będzie latareczke użytkował bezawaryjnie.

Możesz też dołożyć cyny na stronę z 3 nóżkami, mocniej dogrzać i zsunąć całość albo podnieść pęsetą

Sprawa załatwiona Dla większości z was to prościzna ale może komuś mało wprawionemu się przyda. Przyłożyłem grot do "dużej nogi" amc-ka ale nagrzewanie szło jakoś opornie. No to zaatakowałem trzy "mniejsze nóżki" i poszło od razu, cyna sie rozpuściła i grotem zsunąłem układ na bok.
Dziękuję za pomoc.