www.swiatelka.pl

Z amortyzatorów mogę się podpisać obiema rękami pod RockShox XC30, bo na zjazdach u mnie nie ma lekko, a mimo wszystko po 2.5 roku ma się świetnie ( żona u siebie ma Suntour XCM czyli o połowę tańszy i jego jakość jest hmm, żenująca, to po prostu uginacz i tyle) Wyższe modele RockShocka, to bajka, ale i pieniądze.

Hamulce, tu ciekawy temat.
Nie znam nikogo, kto by dał się namówić w nowym bajku na V-brake, mimo iż mają sporo zalet. Po pierwsze są najlżejsze, po drugie hamują koło prawie w miejscu jego obwodu, czyli w miejscu, gdzie siła do zahamowania jest potrzebna najmniejsza, nie obciąża to tym samym piast i szprych, co niestety dzieje się w tarczowych. V-brake z dobrym klockiem, to naprawdę porządny kawał hamulca, ale cóż, też mam hydrauliki, bo chciałem mieć bajka na czasie, więc tu nie ma co się rozwodzić, dobre hydrauliki i miodzio pod palcem. Jednym palcem, bo tyle siły wystarcza, aby koła stanęły jak wryte nawet na asfalcie.
Jesteś wysoki, wiec 29-er w ramie o rozmiarze ( L ) czyli 21" z XC30 na przodzie i będzie dobrze.
Posezonowe zakupy jak najbardziej wskazane z racji powyżej wspomnianych znacznych upustów cen.

Sosenia pisze: Mam 188cm/75kg.

Ja tu widzę dobry materiał na niezłego zawodnika XC
Trochę treningów i będziesz "najlepszy we wsi"

Amortyzator jest bardzo fajny. W wersji Economy polecam Suntour xcr na sprężynie.- jest to "uginacz" ale ma tłumienie z regulacją i blokadą, do tego z "marketówek" jest najbardziej solidny.
osprzęt - celowałbym w alivio koniecznie trzeba zwrócić uwagę aby i przerzutka manetka była tej samej marki i grupy. Zwróciłbym dużą uwagę na to aby klamki i manetki były osobno co ułatwi późniejsza ewentualny upgrade np samej przerzutki czy hamulca. Hamulcy hydraulicznych bym w tej cenie nie szukał, ponieważ jeśli będą, to reszta ważniejszego osprzętu będzie przez to zubożona.
Ps. za 100 zł przed sezonem udało mi się wyrwać hamulec hydrauliczny Shimano z tarczą i klockami 180 mm - nowy - dlatego warto zdecydować się na tarcze mechaniczne bo łatwo i stosunkowo tanio można je zamienić na porządny hamulec. Skuteczność hamowania na tarczy nie jest wcale większa niż na V-breakach ale nie widziałem jeszcze tak idealnego koła aby V-breaki działały 100 procentowo płynnie na całej obręczy.
Suport trzeba zwrócić uwagę aby nie był na kwadrat, Stery Ahead,
Problemem w takich rowerach są opony, żadna kostka nie za bardzo nadaje się do rekreacyjnej jazdy po asfalcie - ze względu nawet nie na opory ale na hałas.
aha jeśli będzie różnica w cenie to spokojnie możesz wziąć 27,5 koła bo tak naprawdę liczy się wielkość ramy a nie kół dla wzrostu a mniejsze koła to lepsza zwrotność i generalnie mniej kłopotów np z transportem roweru

Polecam kupić używkę, jest mnóstwo ogłoszeń. Do 2000zł kupisz naprawdę dobrze wyposażony, używany rower,
Polecam markę CUBE (jak już ktoś w tym wątku).
Przesiadłem się z górala GT na miejsko-trekingowy CUBE Editor. Rewelacja, rower płynie, nie jedzie.
W poprzednim miałem hamulce v-brake, teraz mam hydrauliczne, tarczowe. Nie zamieniłbym z powrotem ich na v-breaki.

Mój rower jest trochę specyficzny, bo ma piastę Alfine 11 (11 biegów w piaście). Miałem dość szorowania tych wszystkich zębatek. Teraz mam tylko dwie, godzina i wszystko wyszorowane.

Mimo, że wcześniej nie miałem Alfine'm i hydrauliką do czynienia, sam serwisuję swój rower, łącznie z rozbieraniem i składaniem piasty Alfine i zalewaniem jej olejem.

Jeżeli chcesz mieć kompletnie wyposażony rower, to przy wyborze szukaj roweru z błotnikami, prądnicą w piaście i oświetleniem przednim i tylnym. Nie musisz martwić się, że zapomniałeś swoich światełek, a jeżeli będzie trzeba więcej światła, to zawsze możesz założyć jakiś wypasioną pochodnię...

Także polecam CUBE.
Fajne też są rowery Stevens, Diamant...
Zanim kupisz przymierz się do roweru i sprawdź, czy Ci pasuje. Jak ja wybierałem swojego CUBE'a, to jeździłem jeszcze na czterech innych rowerach, żeby sprawdzić, który mi najbardziej pasuje.

To tak z mojego doświadczenia.

Życzę dobrego wyboru.

Wiem, że teraz jest wysoki sezon, ale korzystając z wolnej chwili w sklepie rowerowym, zagadnąłem sprzedawcę o rower dla mnie i po kilku propozycjach polecił mi to:
https://athleticsport.pl/rowery-cross/7333-rower-saveno-cross-28-everest-20-gts-21-czarny-pomar.html. Nie jest to jakiś rower górnych lotów, ale z tych co w sklepie do mnie pasowały ma chyba najlepszy stosunek osprzętu do ceny (Alivio/Acera, Deore zaczynało się od 2500+)... Przynajmniej tak mi się wydaje

Co o tym sądzicie?

Bez wchodzenia w detale myślę, że należy zmienić sklep na tańszy, bo mam wrażenie, że podobny osprzęt widywałem w znacznie tańszych rowerach.

Nie śledzę na bieżąco cen ale też jak za tą cenę wydaje mi się biedniutki. Widelec bardzo kiepski, część elementów Shimano ale pozaklasowa (najtańsza). Poszukaj może w innym sklepie tego samego roweru i porównaj ceny. do rekreacyjnej, sporadycznej jazdy powinien dać radę.

W sieci znalazłem ten sam model za 200zł mniej. Inne rowery w tym sklepie poniżej 1500zł miały Tourney albo noname, do 2000zł Acera/Altus, potem Alivio, a Deore dopiero po przekroczeniu 2500zł. Wydaje mi się, że jest to jednak najtańszy sklep w okolicy. Nie ma tutaj za bardzo konkurencji. Pozostaje mi tylko Decathlon i pomniejsze sklepy rowerowe, gdzie w jednym z nich sprzedają tylko rowery GIANT z osprzętem Tourney za 1900zł... Taniej mi wyjdzie kupić cały osprzęt i założyć do jakiejś używanej ramy z giełdy

A propo giełdy - parę lat temu słyszałem, że ktoś kupił praktycznie nowy rower, a po powrocie do domu okazało się, że ten rower właśnie tam komuś ukradli bardzo krótko po pierwszym zakupie

No to muszę sobie urządzić wycieczkę po wszystkich sklepach. Zobaczymy. Wiem co raz więcej.

marekwoj pisze:Szwagier kupił wysyłkowo taki sam model i nie udało mu się dobrze wyregulować przedniej przerzutki. I to raczej nie dlatego że nie potrafi, wygląda to tak, jakby brakowało zakresu regulacji. Może coś się skrzywiło w transporcie ?

A przez Internet kupowaliście? Mieliście jakieś inne przygody z dostawą?

Sosenia pisze:A przez Internet kupowaliście? Mieliście jakieś inne przygody z dostawą?

Tak, przez Internet. Wszystko było OK, tylko ta przednia przerzutka nie do końca dobrze działa. Przez Internet było około 150 zł taniej. Ja zapłaciłem 1170 (po długich negocjacjach, 30 zł utargowałem), szwagier trochę ponad 1000 z przesyłką zapłacił.

Sezon trwa już jakiś czas, komunie się pokończyły - ceny w lokalnych sklepach niestety bez zmian. W Internecie jakby lepiej - znalazłem nawet rower z osprzętem Deore za 1800zł (KANDS). Na zakup mam jeszcze ponad miesiąc, ale co zrobić, jak się cały czas za rowerami oglądam... Rzućcie proszę okiem i w miarę ochoty - oceńcie:

ALIVIO:
LAZARO SENATORE V3
SPARTACUS CROSS 4.0
VELLBERG DISCOVER 3.1
LAZARO INTEGRAL V3
DEORE:
KANDS MAESTRO

Do modeli ze sztywnym mostem na pewno wezmę pod uwagę jego wymianę na regulowany.

Rower ważący 16 kilo ?? Naprawdę bierzesz takie coś pod uwagę
Do czego to ma być, gdzie jeździsz. Weź pod uwagę że jeżeli wycieczki nie szosą to zawsze to się lasem kończy, a lesie pioch. A jak pioch to oponki z takich crosowych rowerów się zapadają i nie ma mowy o jeździe. Osobiście miałem Lazaro integral V3, chyba, bo już dawno mi ukradli. Ale tym rowerem jaki kolwiek wjazd do lasu kończył się prowadzeniem rowera, co mnie odrzucało od leśnych wycieczek. Potem kupiłem Romet Orkan 5 , w lutym poprzedni rok modelowy za 1 tyś taniej. Bo oczywiście miałem nie jeździć po lasach. Życie chciało innaczej, spotkany na fejsie kolega jeździł z kolegami po lasach i ja na tym crossie z nimi. Męczyłem się 2 lata strasznie aż w końcu mam co chciałem - cudo MTB ważące 11 kilo. Ale żeby nie było za pięknie to teraz koledzy po woli kombinuja w wyjazdy na nocki z namiotem, wiadomo-sakwiarstwo. A w moim cudzie nie ma przewidzianych takich udogodnień jak montaż bagażnika , rower typowo do ścigania się.

Także, zastanów się do czego Ci ten rower, bo jak bym miał takie 16 kilo na 3 piętro codziennie nosić .....

5 kilogramów różnicy wagi roweru ma mieć wpływ na zapadanie się w piasku? Przecież kolarz waży o rząd wielkości więcej...

ptja pisze:5 kilogramów różnicy wagi roweru ma mieć wpływ na zapadanie się w piasku? Przecież kolarz waży o rząd wielkości więcej...

Ale tego nigdzie nikt nie pisał. Pisze o wadze i wnoszeniu do mieszkania. A zapadanie się w piachu komentuje szerokością opon 😏

Rowery o wadze ~12kg to raczej czyste MTB (szukam roweru cross/trekking) i nie mój przedział cenowy. A np. Romet w okolicy ~2000zł ma niższy klasowo osprzęt niż którykolwiek z tych, co wrzuciłem. Mieszkam w domku - wnoszenie na piętro mnie nie dotyczy. Czasu mam mniej niż wszystkich ścieżek rowerowych i utwardzonych dróg leśnych, piasek mi nie grozi, a nawet jeśli, to załóżmy, że ważę o te 5kg mniej niż powinienem (nawet ktoś mi tu zagroził anoreksją)

Mój typ: LAZARO INTEGRAL V3 , piszą że na piasty na maszynówkach.