Strona 2 z 2

: czwartek 22 mar 2018, 08:41
autor: fotorondo

: piątek 23 mar 2018, 20:42
autor: belushi
Ja miałem podobny dylemat. Jako, że nie widzę jakiegoś artyzmu w wyszukanych obudowach odkurzaczy to namówiłem moja piękniejszą połowę na zakup warsztatowego Karchera w promocyjnej cenie 250 zł z dużą paczką worków i różnymi ssawkami.
Teraz ona jest zadowolona, bo ma dobry odkurzacz do domu, ja jestem zadowolony, bo mam dobry odkurzacz do warsztatu i oboje jesteśmy zadowoleni bo mamy 2 w jednym.

Tak, że jeśli komuś nie przeszkadza takie rozwiązanie to polecam.

B

: piątek 23 mar 2018, 20:44
autor: Dziubek
Rozwiązanie Twoje ma tylko jedną wadę - głośność. Warsztatowe nie grzeszą cichością pod tym względem. Wygląd to już sprawa indywidualna.

: piątek 23 mar 2018, 22:04
autor: belushi
To fakt, choć ten co miałem wcześniej, zwykły odkurzacz made in ...piiii... wył jak opętany.
Mi nie przeszkadza głośność, bo jak sprzątam to sprzątam i robię to we własnym domu, ale faktycznie, jak ktoś ma małe dzieci albo sąsiadów choleryków w bloku to musi to wziąć pod uwagę.

B

: piątek 23 mar 2018, 23:31
autor: Manekinen
A że ja tak zapytam... to już współczesnego odkurzacza nie da się naprawić? Przecież silnik elektryczny to proste urządzenie. Wymieniamy łożyska/szczotki i kręci jak nowy. Nooo chyba że ignoruje się niepokojące dźwięki i używa aż pójdzie dym, to wtedy fakt, naprawa będzie nieopłacalna :)

: sobota 24 mar 2018, 00:16
autor: Dziubek
Z głośnością naciskałem na nasze pociechy. Mam warsztatowy z Casto, wyje jak wariat. Nie wyobrażam sobie nim czyszczenia codziennie jak to ma teraz miejsce.

Manekinen może i się naprawiać opłaca, ale jak wyskakują za naprawę 150 zł, a nowy masz za 200 zł czy niewiele więcej, to kto się na to będzie pisać ? Serwisy niejednokrotnie zawyżają koszty naprawy by ludzie kupowali nowe, przynajmniej mam takie wrażenie.

: sobota 24 mar 2018, 09:44
autor: fazi
Manekinen pisze:A że ja tak zapytam... to już współczesnego odkurzacza nie da się naprawić? Przecież silnik elektryczny to proste urządzenie. Wymieniamy łożyska/szczotki i kręci jak nowy. Nooo chyba że ignoruje się niepokojące dźwięki i używa aż pójdzie dym, to wtedy fakt, naprawa będzie nieopłacalna :)
W wiekszości da się naprawić, ale w tych tanich zdarza się, że silniki są zgrzewana lub nitowane a łożysko - to od strony szczotek zatopione jest w plastikowym koszu i nie sposób go wymienić nie uszkadzając go. Trzeba wtedy kupić nowy silnik z turbiną.

: sobota 24 mar 2018, 12:58
autor: marekwoj
belushi pisze:namówiłem moja piękniejszą połowę na zakup warsztatowego Karchera w promocyjnej cenie 250 zł z dużą paczką worków i różnymi ssawkami.
O takim rozwiązaniu nie myślałem, ale chyba pójdę w tym kierunku. Jaki to był model, WD 3 ?

A stary odkurzacz bez żadnych wcześniejszych objawów zadymił, więc nie sądzę aby naprawa była oplacalna.

: niedziela 25 mar 2018, 21:04
autor: belushi
marekwoj pisze:O takim rozwiązaniu nie myślałem, ale chyba pójdę w tym kierunku. Jaki to był model, WD 3 ?

A stary odkurzacz bez żadnych wcześniejszych objawów zadymił, więc nie sądzę aby naprawa była oplacalna.
WD3 właśnie. Castorama miała promocje i się długo nie zastanawiałem, tym bardziej, że domowy odkurzacz jak już pisałem wył jak startujący odrzutowiec.
Dodatkowo dostałem paczkę oryginalnych worków i pełnia szczęścia.

Pozdrawiam
B