www.swiatelka.pl

Zapowiada się ciekawa alternatywa dla mało wymagających.

Ja jeszcze polecam zmierzyć końcowe napięcie ładowania. Jakie ogniwo jest w zestawie? Ma chociaż z 1500mAh?

Napięcie po skończonym ładowaniu 4.21V.
Mam tester pojemności ale jakoś muszę go rozpracować

Jaki model ? Może pomożemy Ci jakoś.

Taki jak na zdjęciu. Po 18 minutach świecenia, bateria ładowała się 2,5h; prądem początkowym 590mA, potem 220mA i na końcu 50mA, poniżej 40-50mA koniec ładowania.
Tester pojemności - nowe ogniwo 3500mAh Sanyo, włożone w Power bank Nitecore F1, ładuje telefon. Po rozładowaniu ogniwa prądem ok 1A pokazuje się pojemność 1700mAh. Jak to rozumieć? Inne ogniwa - Soshine 3400mAh - 1400mAh, Sanyo 2600mAh 1000mAh.

Sprawdziłem załaczone ogniwo w powerbanku i wygląda to nieźle.
Pojemność ogniwa to ok 2000-2100 mAh.

Samo ogniwo nie ma żadnych oznaczeń co do pojemności ale w trakcie ładowania i rozładowywania prądem 1,8A nie grzeje się, więc nie najgorzej

PB ma pewnie jakąś stratę na wyjściu, nie wiadomo jak miernik mierzy pojemność (czy i ew. ile przekłamuje) a i telefon nie wiem czy brał ciągle idealnie 1A. Moim zdaniem taki pomiar jest nie miarodajny. Patrząc na wyniki chociażby SANYO, nawet jestem tego pewny.
Szkoda że nie masz dostępu chociaż do OPUSa czy Lii 500.

Te 2Ah to na podstawie czego wnioskujesz ? Bo ze zdjęcia pod tekstem wynika kompletnie co innego.

inqo pisze:Tester pojemności - nowe ogniwo 3500mAh Sanyo, włożone w Power bank Nitecore F1, ładuje telefon. Po rozładowaniu ogniwa prądem ok 1A pokazuje się pojemność 1700mAh. Jak to rozumieć? Inne ogniwa - Soshine 3400mAh - 1400mAh, Sanyo 2600mAh 1000mAh.

1000mAh oddane przy 5V to nie to samo, co 1000mAh przy 3,6V. Żeby PB oddał z siebie 1Ah potrzebuje wyssać z akusa ok 1,5-1,8Ah w zależności od sprawności przetwornicy.

No tak, napięcie... mea culpa.

ElSor pisze:1000mAh oddane przy 5V to nie to samo, co 1000mAh przy 3,6V. Żeby PB oddał z siebie 1Ah potrzebuje wyssać z akusa ok 1,5-1,8Ah w zależności od sprawności przetwornicy.

Oczywiście, tak przecież mówi prawo Ohma.
P(we)=85%P(wy) zakładając sprawność przetwornicy 85% (producent twierdzi, że do 90%)
Czyli jeśli 3.7V x XA = 0.85 x 5V x 1A to
dla świeżego i naładowanego do 4.2V ogniwa powinno CHWILOWO wyglądać tak:
4.2V x XA = 0.85 x 5V x 1A, czyli prąd z ogniwa powinien wynosić 1.01A.

W praktyce, moc wejściowa, z baterii to 4.2V x 1.17A = 4.9W
Moc wyjściowa to 5V x 0.75A = 3.75W
Wygląda, że sprawność to 76%

Czyli odnosząc do pojemności wykazanej na foto wyżej, 4.43Wh, to dla nominalnego napięcia dla 18650 czyli 3.7V, pojemność wyniosła by 1.6Ah.
Ale to nie może być prawdą, gdyż ogniwo Sanyo 3500Ah musiałoby mieć pojemność:

1.7Ah = 8.5Wh -> dla baterii 3.7V wynosi 3Ah.
Może tak być jednak! Przecież pobór prąd z ogniwa rośnie wraz ze spadkiem napięcia, więc przy naładowanym ogniwie aby na wyjściu 5V był 1A, potrzeba dla:
4.2V -> 5W/4.2V/0.76 -> 1.6A
3.7V -> 5W/3.7V/0.76 -> 1.8A
3.0V -> 5W/3.0V/0.76 -> 2.2A

Sprawdzę to w praktyce
Jeśli pojemność mierzona jest przy niskim prądzie, np. 0.5A to oczywistym będzie spadek pojemności dla wyższych prądów.

Skąd wziąłem 2.0-2.1Ah?

Oszacowałem na podstawie wyników innych ogniw
Rozgryzę to mierzenie pojemności choćby nie wiem co. Póki co zastosuję zaawansowaną analizę

Ostatni pomiar rozładowywania ogniwa 3500 - wyszła pojemność 1.582Ah, 7,573Wh; 1.58/3.5=0.45
Dla ogniwa 2600mAh wyszła pojemność 1.080Ah -> 1.80/2.45 (Sanyo 2600 miały mniejszą mierzoną pojemność) -> 0.44
Czyli jeśli XmAh wyszła pojemność 0.9Ah to idąc tym cudownym wzorem mamy pojemność 2.0 - 2.05Ah

Oczywiście to żadne wyliczenie, ale jeśli ogniwo Sanyo 2600 oddało 1.080Ah a ten NoName z latarką za 11USD oddał niewiel mniej, bo 0.9Ah to i tak nieźle.

inqo pisze:Oczywiście, tak przecież mówi prawo Ohma.

Mylisz myślowo różne systemy walutowe: https://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_Ohma

Zawsze traktowałem mierniki USB jako wskaźnik kontrolny do badania pojemności np. telefonu i stwierdzania czy jest GOOD lub BAD - minimum sensownego pomiaru to jakakolwiek tania ładowarka z pomiarem (li300?) która najpierw naładuje a potem rozładuje (wprawdzie zazwyczaj niewielkim prądem rzędu 0,5-1A) co wskaże realna wartość pojemności. Są także takie (li500?) które wykonują test krótki - ale jest to pomiar podobny do tego co testem USB - o ile zna się po kilkunastu PEŁNYCH pomiarach sprawdzonych ogniw błąd testu krótkiego to można z dużą dokładnością szacować realną pojemność przy "krótkim pomiarze" - bez odniesienia pomiary USB sa wskaźnikiem ...
Li300 to koszt z zasiladłem Eu ok 60 zł - moim zdaniem warto rozważyć

ptja pisze:

inqo pisze:Oczywiście, tak przecież mówi prawo Ohma.

Mylisz myślowo różne systemy walutowe: https://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_Ohma

Masz rację:-) to nie prawo Ohma, pomyliłem się.
Nie mniej bilans mocy musi się zgadzać.

Jak ktoś już chce mierzyć pojemność ogniwa powerbankiem. Wykorzystując taki tester keweisi lub podobny. To niech mierzy podczas ładowania. Bo prawda jest taka, iż prąd który pokazuje mierniczek. Pobierany z zasilacza USB. Jest taki sam wpompowywany w ogniwo. Robiłem test przy pomocy dwóch amperomierzy i mierniczka keweisi. Na początku też mierzyłem pojemność ogniw poprzez obciążenie PB. Ale to jest błąd. Bo w zależności od przetwornicy. Aby na wyjściu USB było np.1A. Z ogniwa pobierane jest od 1.4A do 2.3A. Tak samo tyczy się ładowania telefonu. Najlepiej jest go wyłączyć. I wtedy dokonać pomiaru pojemności. Jak ktoś nie wierzy niech sam sprawdzi podpinając amperomierze. Sprawdzone na telefonie, kilku przetwornicach z BP, tp4056. Na czołówce boruit rj-02.

Czy 3 albo 4 latareczki dadzą radę Fenix TK75 2900lm?
Dziś wieczorem testy