Tu już nie chodzi o parametry. Latarka z parametrami jakich potrzebujesz dostaniesz za 70 zł, z taką mocą świecenia i obudową, która wchłonie i rozprowadzi ciepło z diody. Tu już rozchodzi się o sterownik i/lub sposób włączania latarki.
Barton_ pisze:Wobec tego wyłączanie zawsze w trybie max i opieranie się na pamięci sterownika.
Chyba
włączanie? To miałoby sens, żeby najłatwiej się włączało najmocniejszy tryb, tak odruchowo, a inne opcje, żeby też (jakoś) były dostępne.
Sprawa, której nikt tu jeszcze nie poruszył, to
zabezpieczenie przed nadmiernym rozładowaniem ogniwa: Jeśli napięcie ogniwa mierzone przez sterownik spadnie do wartości ok. 2,9v (w latarkach z zabezpieczeniem w sterowniku latarki) włączy się zabezpieczenie. Czyli np. słabo świecąca mrugająca dioda. Ale te zabezpieczenie (w mojej latarce) potrafi się załączyć i przy ogniwie naładowanym na 3,7v, kiedy włączam latarkę na najwyższy tryb. Dlaczego? Bo w chwili włączania latarki włącznikiem mechanicznym, zanim blaszki tego włącznika do końca się zetkną, stawiają większy opór i sterownik "myśl", że ogniwo jest rozładowane. Co może to spowodować? Ktoś Cię złapie, Ty sięgniesz po latarkę, wciskasz przycisk, a zamiast błysku pojawi się słabe migotanie.
Jak temu zaradzić? Jakiś lepszy włącznik rozwiąże problem? Może musi to być latarka, która nie jest włączana włącznikiem mechanicznym, tylko włącznikiem chwilowym? Niech wypowie się na ten temat ktoś mądrzejszy ode mnie, zeznajomiony z technologią włączników, zabezpieczeń i sterowników.
Jak według mnie temu zaradzić:
1. sterownik bez zabezpieczenia, tylko z zabezpieczeniem w ogniwie
2. dobry włącznik z małym oporem załączenia
3. latarka załączana mikrostykiem
(opcje do wyboru dla jakiegoś speca z forum)
edit:
Ale spokojnie zbiknet, to o czym piszę nie podniesie ceny, to są tylko pierdoły, które Tobie akurat mogą się przydać.
edit2:
Z tego co pamiętam i wyczytałem kiedyś na forum,
greg zajmował się programowaniem sterowników i miał jakieś takie programowalne, może on by tu coś poradził.