www.swiatelka.pl

Na razie chcę spróbować zrobić coś zwartego, jak się nie uda, to pójdę na skróty. Nie rozumiem w jaki sposób coś takiego jak regulacja prądowa może działać. Z charakterystyki prądowo napięciowej wynika, że przy napięciu po podaniu diodzie napięcia 3V, natężenia prądu 80mA, będzie świeciła ona na 70%. Jeśli dobrze rozumiem, coś takiego jak prądowa przetwornica impulsowa, stabilizuje napięcie, a reguluje prąd. A więc napięcie stoi na 3V, prąd jest manipulowany, a dioda dalej świeci? Przecież to "nie trafia" w tą charakterystykę. Czy to oznacza, że tu chodzi o moc? Tak jak w podanym przeze mnie przykładzie, zasilanie 3V, prąd 80mA, to daje moc 0,24W. Czyli to jest potrzebne do świecenia? Nie trzeba trzymać się sztywno charakterystyki, żeby dioda działała i po prostu musi być odpowiedni zakres mocy?

Witam
Jest dokładnie odwrotnie, przetwornica tak manipuluje napięciem, aby utrzymać zadany prąd.

Pozdrawiam

I tak się prawidłowo robi? Przecież regulacja napięcia nie jest bezpieczna dla diody (Chyba)

Witam
Dlatego priorytetem, jest utrzymanie stałego prądu.

Pozdrawiam

http://allegro.pl/ar184mod-regulowany-z ... 75458.html
Coś takiego się nada? Wymieniłbym tylko potencjometr, żeby w maksymalnym położeniu nie było to 55W, tylko 5W. Byłby ten zasilacz zamontowany na wyjściu takiego transformatora: http://allegro.pl/transformator-toroid- ... 96419.html
Będzie to działać?

Będzie to działać?

Będzie działać ale nie w Twoim zastosowaniu i nie tak, jak myślisz.

Borsuczy pisze:Wiem, że zadając niektóre głupie pytania sprawiam wrażenie człowieka nieobytego z elektroniką i może to zniechęcać. Wbrew pozorom jednak rozumiem dużo. Jak komuś nie chce się wszystkiego tłumaczyć, niech coś podpowie, a ja prawdopodobnie resztę potrzebnych mi danych znajdę sobie sam

Po postach jakie umieszczasz widzę, że brakuje Ci podstaw elektroniki. Zrozumienia pojęć: źródło prądowe, źródło napięciowe, działania liniowych regulatorów/stabilizatorów napięcia ... kup gotowca od Bociana, bo szkoda spalić tego, co już zakupiłeś, choć zdobywanie wiedzy elektronicznej to także eksperymenty, czasem mniej lub bardziej kosztowne i często zakończone niepowodzeniem.

Tyle czasu spędziłem już na tych lampkach, że raczej nie kupię żadnego gotowca. A jak to będzie działać? Będzie mrugało, czy coś?

Jak by to były diody podobne jak w latarkach, to bym brał jakąś przetwornicę DC/DC CC Step Down
https://allegro.pl/listing?string=cc%20 ... e-1-4-0803

Gdzie jest potencjometr do regulacji prądu. Trzeba by go wylutować, zamiast niego wstawić 3 potencjometry, dwa równolegle jeden do nich szeregowo, dwa na stałe ustawić, by ustawiały maksymalny prąd i minimalny, a trzeci byłby potencjometrem którego będziemy używać do regulacji na co dzień. A te dwa pierwsze ustawione na stałe wygodnie gdyby były wieloobrotowe. No i jeszcze dać kondensator ok. 10-100 uF równolegle do tego potencjometru do pracy, by płynniej zmieniało się światło. No i jeszcze dodatkowe kondensatory na wejście i wyjście przetwornicy, bo te, które są ponoć za małe i szybko wyschnąć przez to mogą.

Ale takie przetwornice jak w linku się nie nadadzą do tych modułów, napięcie za wysokie, prąd za mały, by to miało sens.

Ja w tej sytuacji kupiłbym gotowe zasilacze do tych modułów. Najlepiej sprawdzone od Bociana, naprawdę nie widzę sensu komplikowania sobie życia.

Pozdrawiam

To z tą przetwornicą i trzema potencjometrami wydaje się być fajną opcją. Jakie przetwornice mają za mały prąd, a za duże napięcie? Przecież mi w najwyższym nastawieniu potrzebny jest potrzebny prąd 160mA. To z mojego linka zapodaje prąd 1,5A, przetwornica z Twojego maksymalnie 8A...??
A gotowca żadnego nie chcę bo takie własnoręcznie zrobione układy dają większe możliwości regulacji i dopasowania do siebie.

Na najwyższym nastawieniu (max) chciałbym mieć to, co oferuje zasilanie Bociana dodawane do oczek LED z takimi właśnie modułami, a jest to: 32V 0,16A, ok.5W,

Jak działa ten AR184MOD Regulowany zasilacz 1,2V-37V 1.5A na LM317 zasilany z transformatora 24V to Ci nie powiem, bo z elektroniki to ja niewiele poza opornikami ogarniam, ale mi się wydaje, że stabilizatory to umieją tylko obniżać napięcie, a nie podnosić, ale głowy nie dam. Prostowanie prądu z transformatora też chyba o ileś podnosi napięcie, ale dokładnie w tym module o ile podniesie napięcie to nie wiem.

Jeżeli zasilacz/przetwornica/stabilizator nie będzie umiał podać napięcia 32V, to o prądzie nie mamy co gadać, bo to tak jakbyś miał pompę do wody pompującą 100l/minutę ale generującą ciśnienie tylko do wysokości słupa wody 25m a potrzebował wpompować na 32m. To wydajność pompy nic nie da, bo i tak na tę wysokość nie podniesie ani kropelki.

Stabilizator/zasilacz powinien być prądowy, bo przy napięciowym sterowaniu diodami, ich temperatura czy jakieś inne drobne zmiany warunków będą bardzo zmieniały płynący przez nie prąd, a czym cieplejsza dioda tymbardziej to będzie się rozjeżdzać. Dlatego regulacja powinna być prądowa, ale w zakresie napięcia pracy układu oczywiście.

Pozdrawiam, Kuba