Strona 2 z 3

: piątek 19 maja 2017, 14:06
autor: SebaZ74
Można jeszcze skorzystać z rad specjalistów od języka na forum :mrgreen: , myślę żę są tacy, wtedy wątek byłby bardziej wartościowy :)

: piątek 19 maja 2017, 14:30
autor: sp5it
Zwracanie uwagi nic nie da.
Ja zlewam sikiem prostym takie wątki kalek językowych i tyle. Szkoda oczu na czytanie.
M

: piątek 19 maja 2017, 16:26
autor: Pyra
Witajcie
Dziubek pisze:Jeżeli ktoś sami nie chce dbać o względną poprawność językową to nikt go do tego nie zmusi. A z tego co widzę w sieci coraz gorzej z tym...
Jak znajdę posta od którego mnie "zęby bolą", to na niego staram się nie odpowiadać.

Co do sensu, to przypomina się tak anegdota:
"Jedzie facet samochodem, i zauważa małego chłopca, który łapie i przenosi żaby przez jezdnię. Zatrzymuje się i mówi do niego: "Po co to robisz, to i tak jest bez sensu". A chłopiec na to: "Może i tak, ale nie dla żab, które przeniosłem"
Kilka osób, już na tym forum, zaczęło poprawnie pisać, mimo początkowych "wpadek", więc jakiś sens chyba w tym jest. :roll:

Pozdrawiam

: sobota 20 maja 2017, 00:33
autor: abyss
Moim zdaniem najsensowniejsza jest bezpośrednia wiadomość do piszącego z błędem - i to w tonacji nie belferskiej, a bardziej koleżeńskiej. Wówczas jest bardziej prawdopodobne, że ktoś się nie obrazi a radę weźmie do serca. Publiczne prostowanie uważam za grubiaństwo i zupełnie niepotrzebne rozciąganie wątków tam, gdzie to niewskazane. Przeglądam sporo "wykop. pl" i tam jest najzwyczajniej plaga poprawek. Na tamtym portalu dodaję osoby publicznie poprawiające do ignorowanych. Nie dlatego, że nie mają racji, albo że jest to nieistotne - a dlatego, że nie to jest tematem dyskusji. Jednak każdy zrobi jak uważa i cieszę się, że taki osobny wątek powstał.

: sobota 20 maja 2017, 01:02
autor: Dziubek
Myślisz że jest sens ? O ile osobnik jest dłuższym stażem na forum to ok, ale jak wpadnie taki "przelotem" to Twoje PW będzie miał pewnie w poważaniu, bądź przeczyta i tyle go widziano.

Z drugiej strony mamy XXI wiek i wiele byków nie jest do usprawiedliwienia. Większość przeglądarek podkreśla automatycznie błędy podczas pisania. To co, ludzie nie widzą podkreślenia na czerwono po skończeniu pisania wyrazu ? Pomijam dyslektyków w tym momencie, to inna sprawa.

: sobota 20 maja 2017, 06:11
autor: Gregor887
abyss pisze:Publiczne prostowanie uważam za grubiaństwo
Masz rację. Dlatego staraj się nie dopuścić do takich sytuacji ;-) .
Dziubek pisze:To co, ludzie nie widzą podkreślenia na czerwono po skończeniu pisania wyrazu ? Pomijam dyslektyków w tym momencie, to inna sprawa.
Że niby jak dyslektyk to ma problemy z oczami o logicznym myśleniem?

: sobota 20 maja 2017, 11:53
autor: Dziubek
Może i coś w tym jest
Dysleksja jest spowodowana zaburzeniami podstawowych funkcji poznawczych, co często uwarunkowane jest konstytucjonalnie. Zaburzenia te mogą dotyczyć:

percepcji wzrokowej – objawiającej się widzeniem, ale niedostrzeganiem,
percepcji fonologicznej – objawiającej się słyszeniem, ale nieusłyszeniem,
integracji powyższych procesów.

: sobota 20 maja 2017, 15:07
autor: SebaZ74
Wybacz, ale ta definicja dla mnie to jakieś "masło maślane".

: sobota 20 maja 2017, 16:41
autor: Dziubek
Jak ją czytałem to przypomniał mi się jeden tekst.

Widzisz ?
Nie widzę.
A widzisz !

: sobota 20 maja 2017, 19:54
autor: SebaZ74
Tak to brzmi :) ale pewnie to prawda, dla nas śmieszne a dla dotkniętych dyslekcją może być przykre...

: sobota 20 maja 2017, 21:16
autor: Dziubek
Jest to przykre, ale nic z tym niestety nie zrobimy.
Wracając do tematu, takich osób jest pewnie 1 na 10, a reszta jakie może mieć usprawiedliwienie ?

: niedziela 21 maja 2017, 21:54
autor: endrju1
Pomijam dyslektyków w tym momencie, to inna sprawa.
Ja jestem dyslektykiem (potwierdzonym odpowiednimi zaświadczeniami) i jakoś podkreślenia przeglądarki widzę, co najwyżej nieco dłużej zajmie mi napisanie posta, ale zawsze staram się aby był bez błędów.
Wg mnie to że ktoś jest dyslektykiem (a więc wie że nim jest) powinno zmotywować, aby chociaż w sieci pokazać się, że potrafi się poprawnie pisać bez błędów.
Większość osób które piszą z mnóstwem byków robi to z lenistwa.

: poniedziałek 22 maja 2017, 20:57
autor: abyss
Gregor887 pisze:
abyss pisze:Publiczne prostowanie uważam za grubiaństwo
Masz rację. Dlatego staraj się nie dopuścić do takich sytuacji ;-)
Nie przypominam sobie by ktoś mnie poprawiał w związku z gramatyką języka polskiego w ciągu ostatnich kilku lat. Wcześniej też raczej nie, ale pamięć jest zawodna w moim wieku. Chodzi o poprawiających, a nie o mnie.

: poniedziałek 22 maja 2017, 22:54
autor: Dziubek
endrju1 pisze: Wg mnie to że ktoś jest dyslektykiem (a więc wie że nim jest) powinno zmotywować, aby chociaż w sieci pokazać się, że potrafi się poprawnie pisać bez błędów.
Niestety działa to w drugą stronę. Jak ktoś wie że ma zaświadczenie to myśli że mu wszystko wolno, "bo on chory". No chory jest, ale na lenia. Oczywiście uogólniam tutaj wypowiedź, ale chodzi mi oczywiście o "wyjątki" zasłaniające się papierkiem.

Skoro już wiemy o Twojej dysleksji to wytłumacz nam proszę o co chodzi w tym że ktoś widzi błąd, ale go nie dostrzega.

: środa 24 maja 2017, 22:17
autor: endrju1
Hmmm, to jest bardzo trudne do wyjaśnienia. Powiedzmy piszę coś i podczas pisania wszystko wygląda ok, nawet kompletnie rażące błędy z zamianami rz na ż ch na h czy nawet ą na oł i jesteś podświadomie pewny że jest poprawnie, nawet jak się starasz to podczas pisania palce same automatycznie wciskają klawisze z błędami. Ale ja sporo ćwicząc, jeszcze od podstawówki, czytając swój tekst ponownie, zaczynam zauważać że coś nie pasuje. Pisząc zwyczajnie długopisem jest tak samo, dłoń sama robi byki mimo tego, że wszystkie zasady są w małym palcu i czytając ponownie to co się napisało widać, że coś jest nie tak. W komputerze jest o wiele prościej, bo słowo od razu jest podkreślone, więc spoglądasz na nie znowu i już wiesz co poprawić.
Oczywiście każdy przypadek jest inny, niektórzy mają tak, że błędów nie widzą nawet jak ponownie czytają to co napisali, zaś czytając tekst który ktoś napisał błędy zauważają. Wydaje mi się że częściowo jest to kwestia wyćwiczenia, sam dużo piszę na wielu forach zauważam czasem swoje błędy jeszcze zanim skończę pisać wyraz z błędem i poprawiam go jeszcze zanim komputer mi go podkreśli.
Nie da się ukryć, że wiele osób wcale nie ma dysleksji, a po prostu ma gdzieś zasady pisowni.