: czwartek 09 mar 2017, 11:20
Nie byłem precyzyjny... Dobrze, że w Feniksie nie ma problemu z izolacją jak w Myo. Kabel nadal jest częścią zewnętrzną, którą można zaczepić tu i tam więc problem z nim może występować. Z doświadczenia własnego wiem jak w gęstym lesie gałązki potrafią wbijać się na każdy możliwy sposób, więc latarka będąca jedną bryła ma dużą przewagę.Browar pisze:Petzl Myo XP miał całkowicie dziadowski przewód (za twarde tworzywo izolujące poszczególnych żył, pękało w środku na całej długości a na zewnątrz nic nie było widać) ale po wymianie już było ok. W Feniksie nie ma tego problemu.Siwy pisze:Dokładnie tak, wystarczy, że w gęstym lesie będziesz zaczepiał o gałęzie, 20 razy nic się nie stanie, ale przy setnym, kto wie. W różnych lasach pewnie się przemieszczasz. Petz miał swego czasu problemy właśnie z takim kablem, tu może być podobnie.plecho1 pisze: Fenix ma osobno zasobnik na ogniwo co też w przyszłości może powodować problemy z przewodem łączącym.