Recenzja ładowarki MC3000
Z takich małych wentylatorów starajcie się brać coś w miarę markowego. Dawniej wymieniałem takie wersje na 3 cm i na 4 w mini projektorach i niestety przy długiej pracy potrafiły po kilku miesiącach padać, szczególnie te na łożyskach ślizgowych.
Co do przeróbek - pewnie część tnie i przerabia chłodzenia tylko po to, aby pracowało najciszej jak się da i aby można było w jednym pokoju korzystać z ładowarki i po prostu spać
Co do przeróbek - pewnie część tnie i przerabia chłodzenia tylko po to, aby pracowało najciszej jak się da i aby można było w jednym pokoju korzystać z ładowarki i po prostu spać
ILPT
Rozebrałem ładowarkę i wszystko jasne. Zastosowany wentylatorek przez producenta to model JDM3007S chińskiej produkcji JSL. Nie mają tego modelu nawet w katalogu więc prawdopodobnie robiony jest na zamówienie. W Polsce bez problemu można kupić wentylatorki maglev o wymiarach 30x30x6 z tym że na napięcie 5V albo 30x30x10 (wydaje się że powinien wejść) na 12V. Jedyne co zyskamy przy tej wymianie to cichą pracę.
Dla tych co przegrzewają się im ładowarki wstawianie większych wentylatorów w to samo miejsce absolutnie nic nie da ponieważ powietrze które dmucha wentylator i tak jest tłumione przez małe podłużne wycięcia w obwodzie drukowanym a następna sprawa że zastosowany radiator jest kiepsko umiejscowiony względem przepływu powietrza i użebrowany poprzecznie do strumienia więc w ogóle wątpię w sens tego wentylatorka.
Moja rada jest taka aby przede wszystkim skupić się na poprawie punktów styków termicznych na radiatorze a jak wentylatory to zastosował bym dwa miniaturowe w górnej części obudowy a najlepiej jeden z boku a przeciwlegle w bocznej ściance nawiercić kilka otworów tak aby powietrze omiatało radiator zgodnie z jego użebrowaniem.
Dla tych co przegrzewają się im ładowarki wstawianie większych wentylatorów w to samo miejsce absolutnie nic nie da ponieważ powietrze które dmucha wentylator i tak jest tłumione przez małe podłużne wycięcia w obwodzie drukowanym a następna sprawa że zastosowany radiator jest kiepsko umiejscowiony względem przepływu powietrza i użebrowany poprzecznie do strumienia więc w ogóle wątpię w sens tego wentylatorka.
Moja rada jest taka aby przede wszystkim skupić się na poprawie punktów styków termicznych na radiatorze a jak wentylatory to zastosował bym dwa miniaturowe w górnej części obudowy a najlepiej jeden z boku a przeciwlegle w bocznej ściance nawiercić kilka otworów tak aby powietrze omiatało radiator zgodnie z jego użebrowaniem.
Radiator jest tak użebrowany jak by producentowi celowo zależało na jak najgorszym chłodzeniu. Idealnie byłoby zastąpić ten radiator czymś co bardziej chciało by działać wg obowiązujących obecnie praw fizyki:)
Pierwotnie wentylator miał wyciągać powietrze z obudowy. Obecnie wdmuchuje powietrze dośrodka. W konsekwencji gorące powietrze jest przetłaczane w kierunku ogniw i rozgrzewając pomiarowe elementy termiczne prekłamuje pomiar temperatury ogniw. Przy modyfikacji chłodzenia również to by warto było uwzględnić. A najlepiej byłoby przeprojektować całą ładowarkę pod kątem chłodzenia.
Suma sumarum ciężko znaleźć odpowiedni wentylator do tej ładowarki.
Pierwotnie wentylator miał wyciągać powietrze z obudowy. Obecnie wdmuchuje powietrze dośrodka. W konsekwencji gorące powietrze jest przetłaczane w kierunku ogniw i rozgrzewając pomiarowe elementy termiczne prekłamuje pomiar temperatury ogniw. Przy modyfikacji chłodzenia również to by warto było uwzględnić. A najlepiej byłoby przeprojektować całą ładowarkę pod kątem chłodzenia.
Suma sumarum ciężko znaleźć odpowiedni wentylator do tej ładowarki.
Nadal upieram się że nie ma tragedii moja ładowarka daje sobie radę bez problemu uważam że zastosowanie dwóch miniaturowych wentylatorów w górnej części obudowy tak aby wyciągały powietrze z ładowarki do góry na zewnątrz rozwiąże problem. Mogą to być wentylatory 5v połączone szeregowo albo nawet trzy się zmieszczą np takie:
http://www.tme.eu/pl/details/mc20080v1- ... -000u-a99/
cichutkie maglev 20x20x10 na 5v dadzą akurat 15v. I problem będzie rozwiązany
http://www.tme.eu/pl/details/mc20080v1- ... -000u-a99/
cichutkie maglev 20x20x10 na 5v dadzą akurat 15v. I problem będzie rozwiązany
Ostatnio zmieniony piątek 21 paź 2016, 20:16 przez Newmax, łącznie zmieniany 1 raz.
Ile kosztuje ta ładowarka?
Nie chcę pochopnie oceniać ale jak na sprzęt kilkukrotnie droższy to marnie to wygląda z opisu w tym temacie.
Nie chcę pochopnie oceniać ale jak na sprzęt kilkukrotnie droższy to marnie to wygląda z opisu w tym temacie.
Ostatnio zmieniony sobota 22 paź 2016, 08:49 przez ww296, łącznie zmieniany 1 raz.
W PL kupisz w granicach 500zl od dystrybutora ale to o czym piszemy tyczy sie starszych wersji Hw wiec w obecnej wersji sprzedawanej w PL mogę potwierdzić że ładowarka wyrosła już z wieku niemowlęcego i jedyna jej wada to głośna praca wentylatora. Gwarantuje że nie znajdziesz dla niej konkurencji na rynku dla świadomego użytkownika.
Ostatnio zmieniony sobota 22 paź 2016, 08:49 przez Newmax, łącznie zmieniany 1 raz.
Trochę pomarudziliśmy ale bez paniki. Ja jestem bardzo zadowolony. Ładuję co chcę i dokładnie tak jak chcę od malutkich ogniw po te większe.
Zasadniczą wadą tej ładowarki są głównie jej rozmiary. Jest to po prostu kolos. Poza tymi drobnostkami wyżej wymienionymi sprzęt marzenie. Czekałem na nią już od momentu jak Skyrc wprowadziło model NC2500 który nie obsługiwał jeszcze litówek. Teraz mam nareszcie wymarzoną ładowarkę.
Jak ktoś się jeszcze zastanawia ale kasa nie jest problemem i wie że wykorzysta jej możliwości to można brać w ciemno. Na dzień dzisiejszy nie kupi nic dokładniejszego i szybszego do ogniw cylindrycznych.
Projekt nadal jest rozwijany. Firmware można samemu uaktualniać. Maszyna daje ogromne możliwości już na ten moment. W przyszłości może być jeszcze ciekawiej.
Udało Ci się poskładać ładowarkę za pierwszym razem prawidłowo?;)
Zasadniczą wadą tej ładowarki są głównie jej rozmiary. Jest to po prostu kolos. Poza tymi drobnostkami wyżej wymienionymi sprzęt marzenie. Czekałem na nią już od momentu jak Skyrc wprowadziło model NC2500 który nie obsługiwał jeszcze litówek. Teraz mam nareszcie wymarzoną ładowarkę.
Jak ktoś się jeszcze zastanawia ale kasa nie jest problemem i wie że wykorzysta jej możliwości to można brać w ciemno. Na dzień dzisiejszy nie kupi nic dokładniejszego i szybszego do ogniw cylindrycznych.
Projekt nadal jest rozwijany. Firmware można samemu uaktualniać. Maszyna daje ogromne możliwości już na ten moment. W przyszłości może być jeszcze ciekawiej.
Udało Ci się poskładać ładowarkę za pierwszym razem prawidłowo?;)
Ostatnio zmieniony sobota 22 paź 2016, 08:51 przez lechowiec, łącznie zmieniany 1 raz.
Tak złożyłem ją bez problemu.
Zgadzam się z Tobą całkowicie projekt ma spore perspektywy rozwoju na kilka lat do przodu.
Ciekawym by było stworzenie sterownika do LogView gdyby tak producent się postarał albo udostępnił ramki danych w transmisji usb to może ktoś z użytkowników napisał by odpowiednią wtyczkę.
Dla mnie sprzęt jest super i ma jeszcze jedną zaletę o której zapomniałem napisać a mianowicie oddzielny program do ogniw eneloop które w innych ładowarkach ładowane są jak standardowe ogniwa NiMh a nie do końca tak powinno być.
Zgadzam się z Tobą całkowicie projekt ma spore perspektywy rozwoju na kilka lat do przodu.
Ciekawym by było stworzenie sterownika do LogView gdyby tak producent się postarał albo udostępnił ramki danych w transmisji usb to może ktoś z użytkowników napisał by odpowiednią wtyczkę.
Dla mnie sprzęt jest super i ma jeszcze jedną zaletę o której zapomniałem napisać a mianowicie oddzielny program do ogniw eneloop które w innych ładowarkach ładowane są jak standardowe ogniwa NiMh a nie do końca tak powinno być.
Prawie a jednak robi różnice.
Ogniwa eneloop mają większy przyrost temperatury podczas ładowania oraz bardziej równy przyrost pojemności przez co ładowarka ma większą kompensację napięcia w funkcji temperatury a na wykresie wyraźnie widać że schodki wzrostu napięcia oraz piki prądowe są nie mal w równych odstępach w czasie w przeciwieństwie to zwykłych ogniw NiMh gdzie te występują praktycznie w paczkach czasowych.
Niby różnica w kwestii kosmetyki algorytmu ładowania ale ma spory wpływ na żywotnośc akumulatorków.
Ogniwa eneloop mają większy przyrost temperatury podczas ładowania oraz bardziej równy przyrost pojemności przez co ładowarka ma większą kompensację napięcia w funkcji temperatury a na wykresie wyraźnie widać że schodki wzrostu napięcia oraz piki prądowe są nie mal w równych odstępach w czasie w przeciwieństwie to zwykłych ogniw NiMh gdzie te występują praktycznie w paczkach czasowych.
Niby różnica w kwestii kosmetyki algorytmu ładowania ale ma spory wpływ na żywotnośc akumulatorków.
Najkrócej i najszybciej żywotność ogniwa albo jego sprawność w czasie.
Tanie chińskie ładowarki ze względu na uproszczoną konstrukcję mają jedną podstawową wadę - sposób pomiaru parametrów podczas cyklu. Chodzi o to że próbkują pomiary z niską częstotliwością i w danej chwili mierzą i przetwarzają tylko jeden parametr. Jest to dosyć rozległe zagadnienie i nie będę się tutaj zbytnio rozpisywał ale skutkiem tego jest słaba kontrola procesu ładowania. Objawia się to np. tym że krzywa napięcia nie jest idealnie gładka tylko posiekana pikami których wartość Vpk w późniejszym etapie ładowania niemal cały czas przekracza np. dla LiIon 4,2V a nawet 4,3V a wiemy że to jest zabójcze dla naszych ogniw.
To tak w telegraficznym skrócie.
Tanie chińskie ładowarki ze względu na uproszczoną konstrukcję mają jedną podstawową wadę - sposób pomiaru parametrów podczas cyklu. Chodzi o to że próbkują pomiary z niską częstotliwością i w danej chwili mierzą i przetwarzają tylko jeden parametr. Jest to dosyć rozległe zagadnienie i nie będę się tutaj zbytnio rozpisywał ale skutkiem tego jest słaba kontrola procesu ładowania. Objawia się to np. tym że krzywa napięcia nie jest idealnie gładka tylko posiekana pikami których wartość Vpk w późniejszym etapie ładowania niemal cały czas przekracza np. dla LiIon 4,2V a nawet 4,3V a wiemy że to jest zabójcze dla naszych ogniw.
To tak w telegraficznym skrócie.
Kolego domagasz się rzeczy nierealnych.
To wszystko zależy od konkretnego ogniwa.
Każdy jeden akumulator ładowany w sposób właściwy ma żywotność taką jak poda producent, a ładowany na granicy parametrów albo z ich przekroczeniem żywotność akumulatora będzie dużo niższa tak to już jest. Dla tego np. ładowarki modelarskie mają możliwość ustawienia niemal każdego parametru w procesie ładowania akumulatora i czym lepsza ładowarka tym lepsza kontrola i utrzymanie tych parametrów a tym samym dłuższa żywotność akumulatora.
Ogniwa litowo-jonowe są jeszcze w miarę stabilne w porównaniu z polimerowym bo gdybyś te drugie ładował tak jak np. ładuje OPUS to założę się że po kilku ładowaniach puchły by w oczach i miał byś w chałupie tylko kupę dymu i fajerwerki.
To wszystko zależy od konkretnego ogniwa.
Każdy jeden akumulator ładowany w sposób właściwy ma żywotność taką jak poda producent, a ładowany na granicy parametrów albo z ich przekroczeniem żywotność akumulatora będzie dużo niższa tak to już jest. Dla tego np. ładowarki modelarskie mają możliwość ustawienia niemal każdego parametru w procesie ładowania akumulatora i czym lepsza ładowarka tym lepsza kontrola i utrzymanie tych parametrów a tym samym dłuższa żywotność akumulatora.
Ogniwa litowo-jonowe są jeszcze w miarę stabilne w porównaniu z polimerowym bo gdybyś te drugie ładował tak jak np. ładuje OPUS to założę się że po kilku ładowaniach puchły by w oczach i miał byś w chałupie tylko kupę dymu i fajerwerki.