Strona 2 z 3
: piątek 14 paź 2016, 08:15
autor: alienth
fxxx, wg artykułu posiadam piec dolnego spalania z wymiennikiem poziomym.
: piątek 14 paź 2016, 10:03
autor: tnt_gt
fxxx pisze:No to w sumie dużo za ten gaz płacisz, moj brat za caly rok placi podobnie, dom ciut większy, ocieplony 'developersko'.
Ja spalilem zeszlej zimy 2,5t eko, z tym, ze jeszcze nie mialem ostatniego stropu ocieplonego i moja żona mowi ze jest jej cieplo dopiero przy 24-25 stopniach. Przy podlogowce.... Ja sie topiłem. Ta zima bedzie moja
Jak na razie dla mnie jest ok. Poprzedni sezon był pierwszym w tym domu. Na razie uczę się palenia w nim. Poprzednia zima też nie była aż tak chłodna.
Piec mam jakiś stary Brotje (chyba 8-letni). W przyszłym roku może założę kondensacyjny, zobaczymy.
Cała instalacja jest stara na stalowych rurach, ale o dziwo działa bardzo sprawnie. W tym roku dociepliłem ją otuliną. Zobaczymy jaki będzie efekt.
24 stopnie w chałupie, to aż niezdrowo. Moja małżonka też lubi ciepło, ale nie przesadzamy z temperaturą.
: piątek 14 paź 2016, 12:00
autor: fxxx
@alienth
To to twój piec rozpalasz od dołu-mała kupka żeby się dobrze rozpaliła i potem zasypujesz cały piec węglem-wegiel i tak będzie się palił tylko u ujścia spalin do wymiennika, bo od góry jest szczelny. Taki piec jest bardzo dobry, bo w zasadzie masz piec który pali małą ilość węgla na raz a cała komora pełni w sumie rolę zasobnika. Jeżeli masz nadmuch to w zasadzie możesz min łatwo sterować.
@tnt_gt
Jeżeli masz starszy piec i nie najwyższych lotów to ok, ale zmiana pieca na taki wypasiony ZTCW daje dużo (mój brat ma dobry piec, nie wiem ile płaciłby na innym).
Ja za ogrzanie domu 160m^2 i piwnicy 80m^2 przy ekogroszku zapłacę około 2000zł za podobny okres. Na lato mam jeszcze drewno z budowy
co do 24 stopni to wiem...ale jak tylko temperatura spadnie do 22 stopni to już słyszę "zimno mi...."
: piątek 14 paź 2016, 12:15
autor: tnt_gt
fxxx Generalnie porównywanie spalania w różnych domach mija się z celem, bo każdy ma inne warunki, dodatkowe źródła w postaci kominka, rekuperacja, wentylacja grawitacyjna, itp.
Ja na razie badam swój dom i eksperymentuję, żeby uzyskać optymalne zużycie energii do ogrzewania.
Wątek ten powstał, ponieważ chciałem, aby dostępna wiedza na temat palenia pomogła nam wszystkim dookoła, w efektywnym spalaniu węgla i przy okazji zmniejszeniu emisji "wiecznego zimowego smogu".
Dlatego też proszę, zapoznajcie z metodą palenia od góry swoich znajomych, którzy mają piece górnego spalania (większość takich piecy na rynku), aby wypróbowali tę metodę, bo przynosi ona wszystkim korzyści, szczegóły w pierwszym poście.
Zwłaszcza wart jest przeczytania wątek z muratora (938 stron), gdzie ludzie potwierdzają działanie palenia od góry.
: piątek 14 paź 2016, 12:21
autor: alienth
Tak jak pisałem wyżej, ten sezon palę gazem w Buderusie GB072 14kW - zobaczymy jak to wyjdzie.
Generalnie komfort użytkowania jest wspaniały, włączasz i zapominasz
ps. do pierwszego rachunku
: piątek 14 paź 2016, 12:58
autor: tnt_gt
alienth pisze:Tak jak pisałem wyżej, ten sezon palę gazem w Buderusie GB072 14kW - zobaczymy jak to wyjdzie.
Generalnie komfort użytkowania jest wspaniały, włączasz i zapominasz
ps. do pierwszego rachunku
To prawda, piec gazowy to rewelacyjna sprawa, jeśli chodzi o obsługę. Sterownik załatwia wszystko. No i nie ma smrodu ze spalin.
A jak rachunki za wysokie, to trzeba zacząć analizować układ i szukać dziury, gdzie ucieka ciepło...
W tym roku (jak będzie naprawdę zimno) planuję obejrzeć dom kamerą termowizyjną.
: piątek 14 paź 2016, 13:15
autor: alienth
tnt_gt, mam jeszcze 10 worków węgla więc będę go palił przy sporych mrozach.
: piątek 14 paź 2016, 13:39
autor: GanzConrad
Pyra pisze:zrobić z rur żaroodpornych, zespawanych i powierconych.
jest to jakieś wyjście, ale taki wkład oprócz korozji ulega również wyginaniu, więc nie może być zbyt gruby bo nie da się go wyprostować, więc wolę zamówić nowy niż kombinować.
Może rury byłyby sztywniejsze, ale oddzieliłyby płomień od ścianki kotła, więc zmniejszyłoby to oddawanie ciepła.
tnt_gt pisze:Chcę przygotować ulotki i rozdać wśród okolicznych sąsiadów
tak trzymaj!
fxxx pisze:No to w sumie dużo za ten gaz płacisz
dałem więcej za węgiel....do tego trzeba doliczyć gaz na CWU. Gdybym miał takie koszty to nawet nie myślałbym o paleniu w kominku.
: piątek 14 paź 2016, 14:43
autor: tnt_gt
GanzConrad pisze:
fxxx pisze:No to w sumie dużo za ten gaz płacisz
dałem więcej za węgiel....do tego trzeba doliczyć gaz na CWU. Gdybym miał takie koszty to nawet nie myślałbym o paleniu w kominku.
Te 3200zł to jest za wszystko, CO + CWU.
: piątek 14 paź 2016, 18:46
autor: Pyra
Witam
fxxx pisze:co do 24 stopni to wiem...ale jak tylko temperatura spadnie do 22 stopni to już słyszę "zimno mi...."
Mam to samo... ja chodzę w "gaciach", żona zdejmuje sweter...
Pozdrawiam
PS: Oczywiście palę "od góry", potem dorzucam, aby utrzymać temperaturę płaszcza, przy min. 50% otwarcia przepustnicy.
: piątek 14 paź 2016, 19:43
autor: GanzConrad
tnt_gt pisze:Te 3200zł to jest za wszystko, CO + CWU.
domyślam się, tym bardziej zazdraszczam
: piątek 14 paź 2016, 19:58
autor: ww296
Ja też mam to samo 24 musi być. Dokąd nie urodziły się dzieci walczyłem z tym. Teraz się już przyzwyczaiłem na tyle że i mnie zimno poniżej tych 24
: sobota 15 paź 2016, 14:55
autor: MCSubi
Temat trochę nieadekwatne, skoro zagadnienie brzmi: jak rozgrzać żonę.
: sobota 15 paź 2016, 15:26
autor: smokuxx1987
tnt_gt pisze:...
A jak rachunki za wysokie, to trzeba zacząć analizować układ i szukać dziury, gdzie ucieka ciepło...
W tym roku (jak będzie naprawdę zimno) planuję obejrzeć dom kamerą termowizyjną.
W bardzo wielu domach główną przyczyną uciekania ciepła są nieocieplone balkony.
Taki nieocieplony balkon pełni funkcję radiatora i oddaje ciepło na zewnątrz pomimo że reszta budynku ocieplona.
Ludzie zamiast ocieplić sobie balkony to zatykają kratki wentylacyjne i w efekcie pojawiają się grzyby.
: sobota 15 paź 2016, 16:36
autor: marekwoj
Generalnie ogrzewam gazem, ale mam również zwykły kocioł i zostało sporo drewna z różnych odpadów, więc wykorzystuję.
Właśnie zastosowałem to rozpalanie od góry i jestem w szoku, nie widać było z komina że się pali, a normalnie się nieźle kopciło. Nie myślalem, że to będzie aż taka różnica