: czwartek 08 wrz 2016, 19:45
Zagadka rozwiązana. Temat do zamknięcia.
Gwoli wyjaśnienia cały problem tkwił w moim błędnym zrozumieniu filozofii działania nowo nabytej ładowarki Lii-500 i nielogicznego liczenia. Po pierwsze błędnie założyłem, że ładowarka podaje pojemność akumulatora po jego naładowaniu, a jest odwrotnie, ładowarka podaje pojemność pełnego rozładowania, po wcześniejszym naładowaniu do pełna. Dopiero wtedy zaczyna ponowne ładowanie, po zakończeniu którego pakiecik jest gotowy do użytku. Kolejna rzecz to nieświadomość tego, że prąd rozładowania jest dwukrotnie niższy od wybranego prądu ładowania.
Reasumując, wieczorem nastawiłem nowe pakiety wybierając tryb testowania pojemności i ładowania przy prądzie 500mA. Pełne naładowanie pakietu 3500mAh przy takim prądzie to kilka godzin (nawet, jeśli nie był w pełni rozładowany), potem rozładowanie całości pojemności prądem 250mA to kolejnych 12-14 godzin. Kolejne naładowanie, żeby zdjąć w pełni naładowany pakiet to znów 7 godzin. Ja niewiele myśląc rano zobaczyłem, że pojemność się nie zmienia, uznałem że cykl zakończony, wyjąłem pakiety i zadowolony zapakowałem do latarek.
Teraz pakiety siedzą z powrotem w ładowarce i tym razem lipy nie będzie.
Dzięki Panowie za naprowadzenie mnie i pomoc!
Gwoli wyjaśnienia cały problem tkwił w moim błędnym zrozumieniu filozofii działania nowo nabytej ładowarki Lii-500 i nielogicznego liczenia. Po pierwsze błędnie założyłem, że ładowarka podaje pojemność akumulatora po jego naładowaniu, a jest odwrotnie, ładowarka podaje pojemność pełnego rozładowania, po wcześniejszym naładowaniu do pełna. Dopiero wtedy zaczyna ponowne ładowanie, po zakończeniu którego pakiecik jest gotowy do użytku. Kolejna rzecz to nieświadomość tego, że prąd rozładowania jest dwukrotnie niższy od wybranego prądu ładowania.
Reasumując, wieczorem nastawiłem nowe pakiety wybierając tryb testowania pojemności i ładowania przy prądzie 500mA. Pełne naładowanie pakietu 3500mAh przy takim prądzie to kilka godzin (nawet, jeśli nie był w pełni rozładowany), potem rozładowanie całości pojemności prądem 250mA to kolejnych 12-14 godzin. Kolejne naładowanie, żeby zdjąć w pełni naładowany pakiet to znów 7 godzin. Ja niewiele myśląc rano zobaczyłem, że pojemność się nie zmienia, uznałem że cykl zakończony, wyjąłem pakiety i zadowolony zapakowałem do latarek.
Teraz pakiety siedzą z powrotem w ładowarce i tym razem lipy nie będzie.
Dzięki Panowie za naprowadzenie mnie i pomoc!