Dojdzie jeszcze jedna, drobna modyfikacja instalacji. Nadmiar energii, przy pracy na regulatorze ładowania aku 24V (poprzez wyjście Load), mam zamiar wykorzystać do grzania (bardziej utrzymywania ciepła) w bojlerze 80l, za pomocą grzałki 24V 300W. Opis, mam nadzieję, na dniach
Bocian pisze:MCSubi, w okresie zimowym będzie zapewne dużo gorzej, ale w tym okresie nie nastawiam się na odczuwalny uzysk z PV. Kątów nie zamierzam zmieniać (pochylać bardziej) i zostanie jak jest.
Kiedyś troszkę analizowałem temat od strony teoretycznej - z punktu widzenia zastosowań praktycznych. Wychodziło mi, że warto mieć możliwość "ręcznej" zmiany kąta na lato/zimę (w zakresie powiedzmy 45°-60°) - choćby za pomocą dwóch różnych położeń "podpórki".
Bocian pisze:Dojdzie jeszcze jedna, drobna modyfikacja instalacji. Nadmiar energii, przy pracy na regulatorze ładowania aku 24V (poprzez wyjście Load), mam zamiar wykorzystać do grzania (bardziej utrzymywania ciepła) w bojlerze 80l, za pomocą grzałki 24V 300W. Opis, mam nadzieję, na dniach
No właśnie, myślałem o odpaleniu mikroinstalacji w celu podgrzewania wody zamiast produkcji prądu "na wynos". Może ktoś liczył opłacalność takiej sprawy?
Mam nad balkonem w bloku (10-te piętro, ostatnie, wystawa południowa) daszek 550x70 cm i się marnuje...
Browar pisze:Może ktoś liczył opłacalność takiej sprawy?
Metr kwadratowy słońca daje Ci teoretycznie 1kW mocy. Maksymalna sprawność panelu słonecznego to ok 14%, od tego odejmujesz straty układu ładowania/przetwornicy oraz odejmujesz straty na grzałce. Wychodzi marnie. Natomiast sprawność kolektora słonecznego to około 80%, odejmujesz straty ciepła na przewodach (rurkach) i masz od razu ciepłą wodę. Dla mnie odpowiedź jest oczywista.
Panel słoneczny wygrywa tylko zimą, gdy wody nie zagrzejesz, a prąd wyprodukujesz, ale w rozliczeniu rocznym nie ma szans.
Browar pisze:Może ktoś liczył opłacalność takiej sprawy?
Metr kwadratowy słońca daje Ci teoretycznie 1kW mocy. Maksymalna sprawność panelu słonecznego to ok 14%, od tego odejmujesz straty układu ładowania/przetwornicy oraz odejmujesz straty na grzałce. Wychodzi marnie. Natomiast sprawność kolektora słonecznego to około 80%, odejmujesz straty ciepła na przewodach (rurkach) i masz od razu ciepłą wodę. Dla mnie odpowiedź jest oczywista.
Panel słoneczny wygrywa tylko zimą, gdy wody nie zagrzejesz, a prąd wyprodukujesz, ale w rozliczeniu rocznym nie ma szans.
Fajnie, tylko kolektor słoneczny w moim przypadku nie wchodzi w grę z powodów oczywistych.
Browar pisze:
Fajnie, tylko kolektor słoneczny w moim przypadku nie wchodzi w grę z powodów oczywistych.
Dlaczego?
Jak masz chęci i trochę czasu można nawet home made kolektor zrobić.
Jak nie to kupujesz gotowe elementy i składasz ewentualnie pełna instalacja ale z racji małej powierzchni finansowo nieopłacalna.
Bocian niestety podgrzejesz więcej wody jakbyś umieścił nawet 20 litrowy zbiornik pomalowany na czarno na słońcu niż poprzez fotovoltanikę.
Przecież chyba jasno napisałem, że nie ma być to stricte podgrzewanie wody, tylko wykorzystanie nadwyżek energii, przy pracy na regulator ładowania. W słoneczny dzień bilans mocy PV vs zużycie w pracowni jest dodatni i po prostu szkoda energii, kiedy akumulatory są już pełne. W kwocie ok. 100zł warto, moim zdaniem, coś takiego dorobić i niech choć o kilka stopni podniesie temperaturę w bojlerze, bez udziału głównej grzałki 230V 1500W.
Ostatnio zmieniony piątek 01 lip 2016, 23:22 przez Bocian, łącznie zmieniany 4 razy.
Issac, nie. Będzie to załączane w rozdzielnicy. Co do napięć, to niestety, nie wiem jeszcze. W sensie, nie wiem jak jest domyślnie ustawiona Steca PRS (ma możliwość programowania czasów działania LOAD i poziomów napięć, ale niestety przy użyciu specjalnego programatora, do którego na ten moment nie mam dostępu). Na początek potestuję co ma domyślnie ustawione, jak przyjdzie grzałka.
Ostatnio zmieniony piątek 01 lip 2016, 23:19 przez Bocian, łącznie zmieniany 1 raz.
Browar pisze:
Chyba że robimy to, coby świat zadziwić.
W moim przypadku tylko i wyłącznie dla własnej satysfakcji oraz poczucia, że moja praca nie jest w końcu zależna od konserwacji, awarii i innych zaników zasilania z ZE.