www.swiatelka.pl

Po pół roku muszę stwierdzić że jak na klona z podrabiana diodą latarka trzyma się bardzo dobrze. Nie straciła nic na strumieniu świetlnym a i mrozy jej nie straszne. Aktualnie użytkuję ją na no name-owym akumulatorku z lampki solarnej, o oszałamiającej pojemności 400mAh. Latarki używam codziennie, bo oprócz normalnej pracy, podłapałem fuchę po godzinach i odczytuje liczniki gazu. TE skubańce potrafią być zamontowane w takich dziwnych miejscach(studzienka kanalizacyjna) i na takiej wysokości że bez latarki i zoom-u w niej nie dało by rady dokonać odczytu. Więc latarka już dawno na siebie zarobiła. Mimo że to podróbka to trafił mi się dobry egzemplarz. Za jakiś czas napiszę znowu czy latarka żyje

Też mam gdzieś w szufladzie taką samą i również jak na zakup za 2$ jest całkiem niezła. Wiadomo, nawet nie ma co porównywać nawet z convoyem s2+, a do tego barwa trupio zimna, ale co ciekawe działa i to dość długo, dioda się nie gotuje i na wyprawy gdzie latarka mogła by sie gdzieś zapodziać jest idealna.

Jest to moja najlepsza latarka, jestem z niej zadowolony i chyba na niej poprzestanę. Ciekawimi mnie jefynie vzy na 14500 była by jakaś różnica w porównaniu do paluszka?

Nie zakładam nowego tematu, odkopuję swój stary. Znów prośba o próbę identyfikacji diody.
Latarka tym razem znana i lubiana
dioda wygląda tak
Dzięki za pomoc

XM-L (nie 2). Jeśli w przyszłości będziesz potrzebował zidentyfikować jakąś diodę to zajrzyj do tego wątku na BLF.

Model tej diody znałem, bo sam taki sobie wybrałem. Latarka świeci wg mnie dobrze i jestem z niej zadowolony. Jednak pewien szczegół nie daje mi spokoju, kolega ma 501b z taką samą diodą ale jego latarka świeci trochę cieplejszą barwą ilość światła porównywalna. Trochę poczytałem i domniemywam, że mam podróbkę Cree, napis na starze też nic mi nie mówi, choć w tym wypadku nic znaczyć nie musi a jednak może. Czyżby ta dioda to było coś od LB, albo jeszcze coś innego?

To jest LB.

Pomiędzy LB a Cree t6. Nie ma w zasadzie różnicy w mocy. Jedynie barwa w LB trupio zimna. A bym nawet powiedział, iż na LB jest lepsze skupienie wiązki. Mniejsza powierzchnia emitera.

Czy ten model diody LB ma jakąś nazwę, zobaczyłbym sobie kartę techniczną, ciekawi mnie ile to to ma lumenów. Dzięki za zainteresowanie.

galad pisze: ↑sobota 30 sty 2021, 22:45 Czy ten model diody LB ma jakąś nazwę, zobaczyłbym sobie kartę techniczną, ciekawi mnie ile to to ma lumenów. Dzięki za zainteresowanie.

http://en.latticepower.com/NewsView.aspx?id=156
Przejrzałem kartę i niestety to "bida diody", głównie z powodu bardzo wysokiej rezystancji termicznej (5°C/W vs 2.5 dla CREE XM-L). Patrząc na wykres strumienia świetlnego w funkcji prądu diody widać, że wyraźny spadek jest już od poziomu 2A, gdzie XM-L Cree ma bardzo ładną linię do punktu 3A z karty. Lattice nie pokazuje nawet wykresu strumienia w funkcji temperatury struktury, bo zapewne nie ma się czym pochwalić. Symulując pracę tych diod dla prądu 3000mA (zakładając dla obydwu napięcie przewodzenia tego punktu 3,5V) dla Cree XM-L mamy przyrosty temperatury struktury względem thermal pada 26°C a dla Lattice 52°C więc nawet podłoża DTP nic tu nie pomogą.

A po co DTP? Dana dioda ma pracować w przedziale prądowym, określonym przez producenta. Bezpośrednie pady termalne bardziej mają się do przesterowania prądowego. Jak Cree puszcza np. XM-L na aluminiowym podłożu. To ma wytrzymać fabryczne parametry a nie przesterowania. Więc nie przesadzajmy. Oczywiście ma być do czegoś odpowiedniego przymocowane.

Podałem tylko przykład, na czym polegają praktyczne różnice między tymi emiterami, które niestety najczęściej są wciskanie kupującym jako Cree XM-L. Lattice to tania dioda do tanich lampek, zasilanych niskim prądem i tyle w temacie.

Jutro zrobię pomiary na dupce ile A idzie z ogniwa. Driver ma 5 trybów bez zabezpieczenia przed nadmiernym rozładowaniem pewnie DD. Nie wiem jaką ma sprawność ale jakieś wnioski wyciągniemy ile w diodę idzie prądu.