www.swiatelka.pl

Najlepiej byłoby wrzucić do acetonu. Resztki zdmuchnąć i wtedy wiadomo by było czy wszytko jest ok. Jak wszystko dobrze to zasięg się lekko poprawi.
Pisz do FT.

Diodę zostawię tak jak jest.
Zdjąłem luźne kawałki, reszta jakoś się trzyma, trudno.
Cóż, dowiem się kiedy sprzedawca kupił sprzęt na FT i najwyżej założy się spór.
Mam nadzieję, że dioda da radę jeszcze trochę poświecić.
A później, obiecuję konkretnie zagłębić się w forum i kupić coś dobrego

EDIT:
Odpalałem latarkę na chwilę po wyjęciu z pudełka.
Jednak zaraz po wyjęciu widoczne były fragmenty soczewki w reflektorze.
Bez nakładki odpaliłem latarkę na moment, ale działa dalej.
Zaraz ją zamontuję i już zostawię wszystko tak jak jest.

Ta latarka jest bardzo dobra, można ją tylko lekko ulepszyć, może nawet diodę uratować. Nie świeci na lekko zielonkawo?
Na spór masz pół roku.

Świeci raczej normalnie, ciepły, biały kolor.
Latarka zostanie, zmienię tą diodę i może sterownik.

EDIT:
Zdjęcie przed i po

michal1 pisze:Pisz do FT.

Myślę że z FT taka nie przyszła, tylko macher od którego kupił grzebał w niej i skręcił bez zielonego pojęcia jak to zrobić.

Też bardziej stawiam na tą opcję.
Póki co próbuję się z nim dogadać, zobaczymy.
Jak już pisałem, latarka na pewno zostaje, mam nadzieję, że ten jeden raz mnie nie zawiedzie.
Czytałem trochę o driverach i nie mogę się nadziwić, że do takich urządzeń jak latarki można zrobić "mini komputer" z tak rozmaitymi funkcjami.
Niestety spodobało mi się to, więc na pewno zostawię tutejszym twórcom nieco pieniążków

Donayo pisze:Niestety spodobało mi się to, więc na pewno zostawię tutejszym twórcom nieco pieniążków

Ponieważ składanie latarek jest porównywalne do modelarstwa, które ma wiele wspólnego z e-papierosami

Jeśli lutowanie i modyfikowanie takich rzeczy nie jest Ci obce, to możesz zakupić nową diodę XML na podłożu Noctigon od kogoś na forum(Dariusz70, greg, Bocian)
Następnie oszlifować pigułę na tzw lustro i potraktować gwinty i styk między podłożem a pigułą dobrą pastą termoprzewodzącą. Jeśli spodobały Ci się też drivery, to możesz taki kupić od w/w osób, bądź od kol. alienth.
I w ten sposób masz latarkę na wiele lat

Pewnie mosiężna piguła - lepiej zalutować noctigona niż dawać paste

Z nowości w temacie:
Dogadałem się ze sprzedawcą, taką latarkę dostał z FT, spór otwarty.
Opisałem wszystko dokładnie, zobaczymy co oni na to.

A co do postów powyżej.
Zdolności manualne to niestety porażka u mnie.
Myślę, że jeśli już zdecyduję się na jakieś zakupy, podeślę latarkę komuś, kto będzie tak dobry i poskłada mi ją od początku do końca

Dostaniesz zwrot ile napiszesz, miałem kilka sytuacji gdzie latarka np przyszła z rozbitym szkłem i wpisałem jako zadośćuczynienie 6$, dali bez problemu bardzo szybko.

Donayo, co do moda, to pisz na PW
Skalp fajna rzecz, zasięg rośnie aż miło

przemek1602 pisze:Pewnie mosiężna piguła - lepiej zalutować noctigona niż dawać paste

O właśnie, sam mam pytanie - jak wygląda centrowanie diody w przypadku przylutowanego podłoża do piguły ? Trzeba to przyutować "intyuicyjnie" ?

Tak, zachować równą szczelinę z każdej strony i tyle, i troszkę cyny, więcej nie trzeba Lepiej lutować gdy drivera nie ma w pigule ale można też z chociaż zdarzyło mi się raz zrobić zwarcie w ten sposób i musiałem hotairem nastawiać odlutowane elementy

Jeśli nie lutujesz na pastę tylko cyna + topnik, to jak podłoże Ci już "siądzie" to masz kilkanaście sekund na wycentrowanie podłoża np. wkrętakami precyzyjnymi.

Centruje sobie takimi żabkami ściskanymi, pod spód podkładam kawałek zwinietej cyny i grzeje , potem jest moment w którym podłoże dochodzi do określonego miejsca i czekam az wystygnie