Strona 2 z 2

: środa 23 mar 2016, 07:42
autor: piciex
volt_art, w dobrej cenie znalazłeś ten zestawik, bo ja je wszędzie widziałem za 450,-. Gdybym miał wydać 250,- za samą pompę od K-Jetronic to wolałbym dołożyć te kilkadziesiąt zl. i kupić takiego ładnego gotowca- jeszcze z pistoletem.
Póki co chyba zamówię tego paprocha na wiertarkę w celu jednorazowego użycia do odpompowania starego paliwa. Jak się rozleci to trudno.

: środa 23 mar 2016, 10:42
autor: max4max

: środa 23 mar 2016, 12:20
autor: piciex
Ale tu wracamy do problemu, że nimi da się tylko tankować, a nie spuszczać.

: środa 23 mar 2016, 12:34
autor: max4max
piciex pisze:Ale tu wracamy do problemu, że nimi da się tylko tankować, a nie spuszczać.
Nie rozumiem.
Pompka, z jednej strony końcówka ssąca, więc do czego to wrazisz to z tego spuszczasz, a do czego drugą końcówkę - tę z pistoletem to tankujesz. :smile:
Zaleta - całkowicie mobilne, nie uzależnione od napięcia sieciowego.
Wada to może być troszkę mała wydajność, ale jeśli zbliżone do opisu to tragedii nie ma.

: środa 23 mar 2016, 16:00
autor: enagem
Cała masa jest dostępna:
http://allegro.pl/listing/listing.php?o ... t-1-2-0310
We firmie używamy:
http://allegro.pl/pompa-paliwa-oleju-dy ... i_c=109620
Pompuje nie tylko paliwa, ale często też ketony.

: środa 23 mar 2016, 16:14
autor: piciex
max4max, końcówka ssąca w Twoich propozycjach jest prosta/sztywna- do kanistra, więc nie jesteś w stanie wprowadzić jej do czegoś takiego:

Obrazek

Dorobienie miękkiej przedłużki nic nie da bo taka pompa nie będzie w stanie zassać z większej odległości.

: środa 23 mar 2016, 21:36
autor: Harryn
Jeśli chodzi o wypompowanie etyliny ze zbiornika samochodu proponuję niedrogi pomysł z czasów komuny.
Pojazd: Fiat 125p (pewnie dowolny samochód też)
Przyrząd [nie pompa :-) ]: korek wlewu paliwa
Przeróbka: rurka miedziana o dł. ~ 80 [mm] i średnicy zewnętrznej odpowiadającej średnicy wewnętrznej posiadanego przewodu paliwowego, zalutowana w otworze wywierconym w rzeczonym korku w połowie swojej długości oraz druga rurka o dł. ~ 15 [mm] i średnicy dowolnej ~ 3-5 [mm] zalutowana w otworze wywierconym w rzeczonym korku ( obok już opisanej) w sposób taki, aby niemal jej cała długość wystawała z korka na zewnątrz.
No i jeszcze dwa odcinki elastycznego "przewodu paliwowego" - jeden wkładany do wnętrza baku przez wlew paliwa i drugi do napełniania np. kanistra. Używałem węża gumowego (czerwona guma) który po latach używania do dziś nie stwardniał.
Pierwszy należy na końcu wprowadzanym do baku obciążyć taśmą ołowianą aby podczas wprowadzania go wgłąb i delikatnym obracaniu dotarł tym obciążonym końcem na dno baku; drugi koniec zakładamy na rurkę wlutowaną w korek od strony "wnętrza baku" po czym zakręcamy (zamykamy) korek.
Na drugi koniec tej rurki zakładamy "wąż paliwowy" do odprowadzenia wypływającego przez rurkę paliwa.
Wypływ paliwa rurką wymusiłem pompując powietrze do wnętrza baku cieńszą rurką zalutowaną w korku na którą założyłem krótki odcinek rurki igielitowej celem uszczelnienia połączenia z kompresorkiem.

Dwie uwagi:
- ciesząc się wydajnością nie można przesadzić z ciśnieniem powietrza w baku, które może go odkształcić
- na czas takiej operacji trzeba uniedrożnić odpowietrznik zbiornika paliwa

To tyle.

: czwartek 24 mar 2016, 21:14
autor: piciex
Przy okazji zakupu oleju dosłałem taki oto gratis:

Obrazek

Do wypompowania się nada, zobaczywy tylko ile się będę musiał nadusić. :mrgreen:

: czwartek 24 mar 2016, 21:36
autor: Nindżu
http://olx.pl/oferta/pompa-wody-skrzyde ... 8oB6w.html
To były pompy. Przypomiały mi się stare dobre czasy jak ropę się z beczki lało.
Patent za dawnych czasów. Pompka od spryskiwaczy fiata 125p, ale chodziła głośno.
Dwa lata temu złomowałem samochód, spuściłem pół baku bez narzędzi. Była fabrycznie taka fajna pompka na wężu, wystarczyło podpompować i wylot poniżej poziomu baku, leciało samo.

: sobota 26 mar 2016, 18:31
autor: piciex
Muszę przyznać, że ten wynalazek z mojego poprzedniego postu mile mnie dzisiaj zaskoczył. Myślałem, że rozleci się to w rękach, a okazało się, że dobrze spełniło swoją rolę. Chwilę trzeba podłubać tym za miękkim przewodem we wlewie, potem trzy szybkie naciśnięcia gruszki i resztę robi za nas grawitacja. Zajęło to 10min/5l, ale mam taką potrzebę raz w roku, więc tragedii nie ma. Do tankowania za wolno, do spuszczania- może być, tym bardziej, że na Allegro takie cudo kosztuje 8zł, czyli na Aliexpress pewnie 8 centów. :mrgreen:

[youtube]http://youtube.com/watch?v=FdvDNWJJ9GE[/youtube]