Witam
W naszym kochanym kraju, po prostu panuje ogólna bylejakość... byle tanio, i szybko...
Pewna firma, stanęła do przetargu na przewóz, montaż, i uruchomienie używanego agregatu. Już pierwszego dnia, poprosili chłopaków o pomoc w montażu, (przyjechało 2, na instalację agregatu 55kVA). OK, pomogli, Potem się okazało, że nie mogą się przewiercić przez podłogę i nie mogą go zamocować, montaż w przerobionym kontenerze samochodowym. Na drugi dzień, gość stwierdził, że on naciska na przycisk i agregat nie odpala, a to nie jego sprawa, mamy mieć pretensje do poprzedniego właściciela. Tłumaczę, że ten typ agregatu, musi być podłączony pod tablicę sterującą, a facet mi na to, że on jest fachowiec i dobrze wie... a za chwilę, że wtyczka mu nie pasuje, bo jest inna i on to olewa, mamy sobie sami podłączyć. Wygoniłem go...
Dwa dni później, dyrektor dzwoni i robi za mediatora, bo facet się zgłosił z pretensjami, jak mu zagrozili karą za niewykonanie zlecenia...
Teraz uwaga, za przewiezienie 50km, wsadzenie do kontenera, przymocowanie, podłączenie (kwesta wymiany wtyczki, schematy dostępne) i uruchomienie 11 tys pln.
Znam wiele podobnych firm, nie dbają o swoją renomę, oczywiście wszystko zwalają potem na użytkownika. Użytkownik, chce znów jak najtaniej, bez względu na jakość...
Po prostu w tym kraju, cały czas pokutuje bylejakość, kombinatorstwo i zwyczajne złodziejstwo.
Jeśli ktoś, sprowadza towar za grosze, a potem dodaje 300% marży i sprzedaje, to dla mnie to nie jest żaden przedsiębiorca, tylko zwykły cwaniak.
Co do patriotyzmu, to jeśli coś jest polskie, podobnej jakości i nawet droższe, to kupię, ale jeśli coś mam kupić tylko dlatego, że jest polskie, a to drogi badziew, to dzięki...
igi pisze:A tak w ogóle to chory jestem - grypa, 38.4 stopni
Mam podobnie...