Strona 2 z 2
: czwartek 25 lut 2016, 14:40
autor: Bocian
Obawiam się, że "atrakcyjność" ledówek za 5-10 PLN (na zasilaczach beztransformatorowych) skończy się z hukiem, jak nasza kochana UE dobierze się do tematu mocy biernej i opłaty za nią. Swoją drogą, z doświadczenia duża część firm (które już za to płacą), modernizując oświetlenie w swoich siedzibach, nie zwraca uwagi (lub często wręcz nie ma takiej informacji na opakowaniu), że dane źródło ma PF na poziomie 0,2-0,3
Instalują więc źródło, które teoretycznie konsumuje 10W a potem płacą jak za 40W...
PS. A dla osób bagatelizujących kwestię układów zasilania LED polecam poniższy artykuł:
http://enterius.eu/wsparcie-techniczne/ ... dzialanie/
: czwartek 25 lut 2016, 14:50
autor: fotorondo
Bocian, a może jakiś wykład na ten temat
?
: czwartek 25 lut 2016, 14:53
autor: Bocian
fotorondo, dodałem ciekawy artykuł o zasilaniu, przejrzyj
: czwartek 25 lut 2016, 15:48
autor: Pyra
Witam
Tylko nie bierzcie sobie do serca opisów zasilaczy, bo delikatnie mówić, nie do końca odpowiadają prawdzie...
Pozdrawiam
: czwartek 25 lut 2016, 15:59
autor: ww296
Bocian - napisz coś więcej o mocy biernej i jej wpływie na rachunki za prąd.
Czy w tym momencie płacimy za nią?
Po lekturze materiału który zalinkowaleś mam wrażenie, że biorąc pod uwagę przeciętny zasilacz do LED rozwiązanie takie będzie wyraźnie droższe w użytkowaniu niż np oświetlenie oparte na świetlówkach liniowych.
: czwartek 25 lut 2016, 16:03
autor: Pyra
Witam
ww296 pisze:Bocian - napisz coś więcej o mocy biernej i jej wpływie na rachunki za prąd.
Czy w tym momencie płacimy za nią?
Stare liczniki indukcyjne, zliczały przede wszystkim moc czynną, nowe niestety jadą po całości, i w tym momencie płacimy też za energię bierną, a potrafi jej być sporo.
Pozdrawiam
: czwartek 25 lut 2016, 16:09
autor: fotorondo
Pyra pisze:Witam
Stare liczniki indukcyjne, zliczały przede wszystkim moc czynną, nowe niestety jadą po całości, i w tym momencie płacimy też za energię bierną, a potrafi jej być sporo.
Pozdrawiam
A poprosimy o jakieś, w miarę krótkie, wyjaśnienie, tak dla nie związanych z prądem.
: czwartek 25 lut 2016, 16:12
autor: Bocian
ww296, na ten moment użytkownicy "domowi" płacą (jeszcze) za moc czynną. Firmy i instytucje płacą za moc bierną (czyli również za tą, która sztucznie obciąża sieć przesyłową). Dystrybutorowi energii duży udział mocy biernej w bilansie końcowego użytkownika nie jest w smak, bo musi to kompensować a "domowi odbiorcu" mu za to nie płacą. Wiem, że na (szeroko pojętym) zachodzie coraz częściej dostawcy zaczynają te koszta przenosić na odbiorców i kwestią czasu jest kiedy temat ten pojawi się u nas (albo jak pisałem wcześniej EU ureguluje to odgórnie).
Edit: Pyra, jesteś pewien, że nowe "cywilne" liczniki też już uwzględniają moc bierną?
Może też to zależy od dostawcy/regionu. Należałoby prześledzić umowę na dostawę prądu. Może ktoś się ostatnio budował i ma taki, w miarę świeży papier pod ręką?
Edit2: Co prawda artykuł sprzed 2 lat:
http://www.elektro.info.pl/artykul/id59 ... sa-sluszne
opłata za energię bierną
Na podstawie obowiązujących przepisów (Rozporządzenie w sprawie szczegółowych zasad kształtowania i kalkulacji taryf oraz rozliczeń w obrocie energią elektryczną [7]), za tzw. ponadumowny pobór energii biernej, odbiorca energii elektrycznej może – zgodnie z taryfą – zostać obarczony dodatkową opłatą. Takimi rozliczeniami objęci są odbiorcy zasilani z sieci SN i wyższych napięć. W przypadku odbiorców zasilanych z sieci nn opłaty takie mogą być naliczane, o ile taka możliwość została ujęta w treści warunków przyłączenia lub umowie o świadczenie usług dystrybucji energii elektrycznej albo umowie kompleksowej (§45 ust. 2) [7].
: czwartek 25 lut 2016, 20:29
autor: marekwoj
Mam nowy (z końca 2014 roku) licznik elektroniczny, na 100% zlicza tylko moc czynną. Sprawdziłem doświadczalnie odłączając wszystko z wyjątkiem lodówki, niby porządna firma Bosch ale współczynnik mocy na poziomie 30%.
Znając moc czynną i bierną ze stoperem liczyłem czas między błyskami diody w liczniku i dokładnie wyszło, że liczy tylko moc czynną.
A co do tanich żarówek. Aż nie mogłem uwierzyć, ale ostatnio kupiona ledówka, ta 12W za 10,98 zł pokazuje współczynnik mocy 100%. Watomierz Orno, raczej dokładny. Wprawdzie to wyjątek, ale jak widać zdarza się
: czwartek 25 lut 2016, 20:57
autor: Bocian
marekwoj, to raczej watomierz do wymiany. 100% Power Factor to mają jedynie obciążenia czysto rezystancyjne np. czajnik. Dla ledówek współczynnik 0,7 to już dobry wynik , najlepsze zbliżają się do 0,95.
: czwartek 25 lut 2016, 21:44
autor: Pyra
Witam
Bocian pisze:Edit: Pyra, jesteś pewien, że nowe "cywilne" liczniki też już uwzględniają moc bierną?
Elektroniczne, liczą wszystko, wskazują jednak tylko moc czynną. Naliczanie opłaty, jest zgodne z umową, czyli jeśli mamy umowę na czynną, to za taką płacimy, ale dostawca, ma wgląd na całokształt.
Niestety idzie "nowe".
Pozdrawiam
Sławek
PS: Moja firma, jest też odbiorcą nn, ale płacimy za cosφ, więc niedawno, instalowali nam kompensatory pojemnościowe (25kvar) w pomieszczeniach pomp hydraulicznych.
: piątek 26 lut 2016, 07:24
autor: marekwoj
Bocian pisze: to raczej watomierz do wymiany.
Zmierzyłem prąd przyzwoitym miernikiem Metex M-4650, pobiera 53,2 mA. Czyli wychodzi 12,24 W a nie 11,5 jak pokazuje watomierz, ale to i tak Power Factor 0,94. Zapewne wyniki bliskie 100% zaokrągla do 100.
Jest też możliwość, że to wcale nie jest 11,5 W, ale porównując do innej ledówki (wg producenta 10W, watomierz pokazuje 9,8W a Metex 89 mA) świeci lepiej.
Generalnie watomierz jest OK, dla kilku innych tanich ledóek pokazuje Power Factor na poziomie 40-60%.