Po pewnym czasie użytkowania ładowarki, którą zrobiłem i opisałem wyżej - rozładował mi się jeden aku do 0 (niezabezpieczone siedziały). Brakuje więc sygnalizacji, lub 2 szt. wolnych aku z zabezpieczeniem.
Za 19,92$ kupiłem to:
http://www.dealextreme.com/details.dx/sku.18883
Krótki opis:
Zdjęć nie zamieszczam, bo na DX są wyraźne. Etui ładne, ładowarka z plastiku, ale zrobiona porządnie. Na tyle porządnie że mam opory aby to rozbierać aby dobrać się do sterownika.
Różnica między tym co widać na zdjęciach a rzeczywistością, to:
- wszystkie końcówki zapakowane w folię (brak uchwytu trzymającego wszystkie w rządku jak na zdjęciu)
- dodatkowo jeden kabelek USB-USB. To akurat dobrze, bo można tym podładować ładowarkę np. z laptopa.
Celowo piszę "podładować" bo całkowite ładowanie przez USB potrwa ponad 5 godzin - o tym za chwilę.
Końcówka latarkowa dołączona do zestawu to jakiś Luxeon na aluminiowym PCB ze sterownikem. Do tego kolimator soczewkowy. Minusem jak dla mnie to kolor światła - zimny, trupio-zielonkawy. Już sobie w Sensu.pl zamówiłem diodę P4 do wymiany.
Akumulator 18650 w zestawie. Zwykły, niezabezpieczony, ale tutaj nie ma potrzeby stosować protected, bo ładowarka sama wyłącza się gdy napięcie na aku spadnie do 3,17V.
Sprawdziłem - można wsadzić również aku zabezpieczone (AW i UltraFire). Mieszczą się spokojnie mimo tego co piszą w komentarzach na DX.
Urządzenie włącza się i wyłącza jednym przyciskiem z boku obudowy. Zapalają się diody na wskaźniku. Jedna dioda zielona na początku świeci się zawsze, a kolejne 4 czerwone sygnalizują stan naładowania zgodnie z instrukcją.
Zaraz po włączeniu - wszystkie czerwone mrugają ok. 1 sek po czym stan ustala się.
Jeśli do złącza nic nie jest podłączone, to ładowarka wyłącza się samoczynnie po ok. 10 sek. Przemyślane rozwiązanie. Podczas pracy, w miarę rozładowania aku - maleje słupek czerwonych led. Gdy napięcie akumulatora spadnie do 3,25V - ostatnia dioda zaczyna mrugać (jest to wyraźnie widoczne) i przy napięciu 3,17V całość gaśnie i wyłącza się. Można więc spokojnie stosować 18650 zwykłe, niezabezpieczone.
Wydajność:
Podłączyłem potencjometr drutowy, 2 mierniki i wyszło tak:
Pobór prądu 100mA - napięcie na wyjściu 5,13V
200mA - 4,68V
300mA - 4,53V
500mA - 4,50V
800mA - 4,20V
1000mA - 4,0V
Rozładowaną (całkowicie, lub częściowo) ładowarkę trzeba oczywiście podładować. Można to zrobić podłączając kabelkiem USB-USB do komputera lub złącza w samochodzie. Jednak układ sterujący powoduje to, że prąd ładowania to tylko 85mA. Słupek diod czerwonych mruga i zmienia długość sygnalizując postęp.
Szybciej jednak jest wyjąć aku i ładować w zewnętrznej ładowarce.
Dołączonych końcówek nie próbowałem, bo każde z moich urządzeń ma swój kabelek do USB i tego używałem.
Z ciekawości tylko sprawdziłem jak pasują do siebie złącza i kabelki i tylko 2, aby połączyć - musiałem połączyć używając sporej siły. Reszta działa normalnie. Wiadomo jak to jest z powtarzalnością parametrów chińskich wyrobów (tanich).
Reasumując: za stosunkowo niewielką cenę mam bardzo pożyteczne urządzenie w podróży gdy brak pod ręką 220V. Do plecaka można wrzucić całe etui, a podręcznie to sama ładowarka i kabelek do urządzenia w kieszeń wystarczy.