www.swiatelka.pl

Czyli chyba będzie Tuborg

Akumulator, a tak naprawdę akumulatory jednak do zimy nie dociągnęły.
Akumulator w pierwszym aucie padł w środę (Varta), a drugi dzisiaj (Moll).
W obu przypadkach nie było wcześniejszych objawów.
Aku środowe - rano jeżdżone, po południu wyjazd pod bank, bod bankiem już nie zagadał, przyjechał kolega z kablami i akumulatorem zapasowym.
Dojazd do sklepu, rozmowa ze sprzedawcą, zakup akumulatora Tuborg Pro Dynamic 64Ah 640A.
Aku piątkowe (dzisiejsze) - rano do pracy, potem z pracy, ok 1h spędzona w domu, schodzę odpalam i auto nawet nie zagadało.
W drugim aucie nowy aku, więc próba odpalenia na kablach.
Pierwsza nie była udana, auto nawet nie zagadało, chwila namysłu, podmiana kabli i dalej nic.
Ostatecznie podłączone oba komplety kabli i auto odpaliło.
Okazało się, że kable mają bardzo grubą izolację, ale mało miedzi (może 5mm^2) i są słabo zarobione.
Po odpaleniu powtórka ze środy, czyli dojazd do tego samego sklepu (mina sprzedawcy bezcenna) i zakup aku Tuborg Pro Dynamic 77Ah i 760A.
Akumulator całkowicie zamknięty, chyba tak jak Centra Futura.
Co ciekawe tych akumulatorów nie ma nawet na stronie producenta, podobno kierowane są prosto na pierwszy montaż.
Coś w tym może być, bo naklejka tylko na przodzie i do tego bardzo skromna, widać że przygotowany pod oklejenie innymi naklejkami.
Tak więc chcąc, czy też nie wsparłem polski przemysł dwukrotnie w tym tygodniu

Nie tylko mróz wykańcza akumulatory wysokie temperatury przyspieszają korozję dodatnich płyt i powodują skrócenie okresu eksploatacji starych baterii w autach.

Akumulatory w poprzednich autach też mi padły w czasie ciepłych dni, więc chyba coś w tym jest

WITAM
Przy zakupie akumulatora sprawdzamy datę produkcji,jest zakodowana.

Oba kupione są świeżutkie, czyli kwiecień/maj

Problem leży w samochodzie.

Witam,
Ze swojego doświadczenia polecam akumulatory "Akuma" i "MOLL". Te dwie marki zostały mi polecone przez kolegów. Miałem je wcześniej w Fordzie Transit, a teraz w osobowych. Nie powiem nic złego na ich temat. Jeżdżą po 7 lat. Inna sprawa, że o akumulatory trzeba dbać.

Pozdrawiam.

ww296 pisze:Problem leży w samochodzie.

Co masz na myśli?
W jednym akumulator padł po 7 latach, a w drugim po jakichś 4 latach
Kupiłem Tuborgi, mam nadzieję, że się sprawdzą, zresztą mają niby 3 lata gwarancji.

Jakieś nowości w tej materii?
W sklepie polecają Tubogra (zakładam, że kwestia marży). W internetach wypisują, że Varta, Bosch i Centra się skończyły. Ktoś coś podpowie?

Bosch i Varta to ta sama fabryka Johnson Control, całkiem solidne i tanie.

Varta Blue Dynamic, właśnie padła równo po roku eksploatacji. Jedną celę diabli wzięli. Muszę odkopać gwarancję i oddać ten badziew.

gregorek pisze:Varta Blue Dynamic, właśnie padła równo po roku eksploatacji.

A ja natomiast mam taki już 3 rok i działa bezproblemowo. W ostatnie mrozy w okolicy -20 odpalałem bez problemu po 2ch podgrzaniach świec żarowych. Po 2ch dlatego, że auto zapali ale dłużej muszę kręcić, po dwukrotnym grzaniu palę silnik po sekundzie. Tak do -10 podgrzewam 1x i odpalam bez problemu auto. Dodam też, że w ciągu ostatniego roku tylko 1x doładowywałem go profilaktycznie (właśnie przed tymi największymi mrozami) a trasy robię po ok 15km 2x dziennie, okazjonalnie coś dalszego.
Wychodzi więc, że jakość Varty już nie jest najwyższa a losowa, jak i w chińskich wyrobach.

U mnie rok temu skończyła się Centra CA+, w sumie po 6 latach mogła Obecnie mam Bottari z Kauflandu, cena 169 zł i jak się okazało, produkowana w Polsce, przez polską firmę. Osobiście polecam - odpalała bez problemu przy - 18. W eksploatacji obecnie od ponad 2 lat.

Ja od paru lat jezdze na Centrze Futura (coś ok 64Ah) i nie narzekam.
Poprzednia wytrzymała mi 6 lat, teraz nastepna ma 2 latka i wszystko ok.
Mialem tez kiedys Boscha (w nowym oplu), który padł po roku.
Kolega ma Varte Blue Dynamic w swojej toyce i po 4 latach juz zaniemogła.
Zrobil z niej model obslugowy. Wywiercił dziury, dolał wody destylowanej prawie litr, zakorkował zaslepkami, podładował i twierdzi ze chodzi jak burza.