Strona 2 z 6

: sobota 11 kwie 2009, 17:17
autor: lennin
Bo Li-iony to trochę inna epoka :) Ale pocieszaj sie że przy ujemnych temperaturach stają sie praktycznie bezużyteczne.

: sobota 11 kwie 2009, 19:21
autor: Calineczka
...żeście się uparliście na te li-iony. Ja jednak polecam AA.
Co do tej gęstości energii i takich tam, wcale nie jest tak rózowo.
Dla porównania, podam w watogodzinach czyli realnej mocy jaką może oddac w czasie akumulator:
AA NiMh to 1,2V * 2,7Ah=~~3,2Wh
14500 li-ion 3,8V * 0,7A=~~2,66Wh
I co?
I wcale te lajony takie różowe nie są.
Dochodzi jeszcze kwestia ewentualnych przetwornic etc...ich sprawności....
18650 ma tą zaletę że....jest duże.W sam raz w łapę, jak obudowane. Gdyby były podobne ogniwa NiMh w stylu Eneloop, nawet 3 szeregowo w jednej obudowie, wybrał bym Eneloop-y.

p.s. ostatnio latarką bez ochrony ogniw li-ion zabiłem 3 ogniwa, więc wcale nie jest tak hop-siup z tym wykorzystaniem ogniw z demontażu. Mało tego, większość latarek na 18650 zabije ogniwo unprotected.....

: sobota 11 kwie 2009, 19:54
autor: SzymonHK
Trochę stronnicze to porównanie bo 2,7Ah Ni-MH to górna półka, a 0,7Ah dla li-ona to średniutko, proponuję policzyć trochę uczciwiej:
AA 1,2Vx2,7Ah=3,24Wh
Li-ion 3,7Vx0,9Ah=3,33Wh
z całą świadomością problemów z li-ion, moim zdaniem są poręczniejsze ze względu na napięcie, choć własnie w większym formacie 18650. Koszyk w każdej konfiguracji 3xAA jes poprostu niezgrabny w ręku. Ale idiotoodporność duża.

: sobota 11 kwie 2009, 20:01
autor: Calineczka
SzymonHK, pokaz mi, ale realnie, 14500 o większej pojemności. I nie sugeruj się etykietami proszę. 2,7Ah to realna i prawdziwa pojemność. Mierzyłeś?
http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t ... c&start=15
Ogniwa AW deklarowały, rozładowywane MAŁYM prądem niecałe 0,77A , 0,9Ah to raczej dużo na wyrost....

: sobota 11 kwie 2009, 21:16
autor: kwieto
lennin pisze:Ale pocieszaj sie że przy ujemnych temperaturach stają sie praktycznie bezużyteczne.
W tym momencie rozwiałeś moje wszelkie wątpliwości :"P

No dobra, na razie padło na H50 (szerszy strumień światła niż H501).

Swoją drogą, paru rzeczy nie rozumiem:
Czas pracy i dioda jest w obu ta sama.
Mimo to w jednej deklarują 66 lumenów a w drugiej 96 (prawie 1,5x więcej).

Z drugiej strony, dorwałem gdzieś pomiary w lux'ach i po przeliczeniu wyszedł mi stosunek rzędu 90 lumenów do 95 lumenów.

Z trzeciej, goście z Zebralight twierdzą, że zastosowali w H501 wydajniejszy driver.

I bądź tu mądry i pisz wiersze...

: sobota 11 kwie 2009, 21:19
autor: czarny_kruk
Calineczka pisze:...żeście się uparliście na te li-iony. Ja jednak polecam AA.
Co do tej gęstości energii i takich tam, wcale nie jest tak rózowo.
Dla porównania, podam w watogodzinach czyli realnej mocy jaką może oddac w czasie akumulator:
AA NiMh to 1,2V * 2,7Ah=~~3,2Wh
14500 li-ion 3,8V * 0,7A=~~2,66Wh
I co?
I wcale te lajony takie różowe nie są.
Zgadzam sie i popieram. Testowalem niedawno sporo roznych AA NiMH. Poza pojemnoscia, ktora w przypadku Sanyo dokladnie pokrywa sie z deklaracja na opakowaniu, sprawdzalem je glownie pod katem odpornosci na niska temperature i samorozladowywania.

Bylem zaskoczony (pozytywnie rzecz jasna) tym, ze obecnie sprzedawane akumulatorki Sanyo 2500 (~6,50zl sztuka na realnie kilkaset cykli ladowan) i 2700 (~9zl sztuka) w temperaturze ok. 6*C rozladowywane pradem 1A oddaly tylko niespelna 6% mniej energii niz w temp pokojowej. Samorozladowywanie oczywiscie wystepuje - realne zmierze po miesiacu lezenia akumulatorkow wynosi ok. 15% pojemnosci. Szybka(1-4h), 4 kanalowa ladowarke mozna jednak obecnie kupic za ~35zlotych, a jak ktos potrzebuje to kupuje 15minutowa(!) ladowarke GP. Z li-ionami to nie przejdzie.

: sobota 11 kwie 2009, 21:32
autor: kwieto
czarny_kruk pisze: Szybka(1-4h), 4 kanalowa ladowarke mozna jednak obecnie kupic za ~35zlotych, a jak ktos potrzebuje to kupuje 15minutowa(!) ladowarke GP. Z li-ionami to nie przejdzie.
Tu mała uwaga z mojej strony - z moich doświadczeń wynika, że regularne używanie "ekstremalnie szybkich" ładowarek (dysponuję taką, która ładuje prądem 2000mAh) niezbyt dobrze wpływa na kondycję akumulatorków.
Do celów "turystycznych" wyposażyłem się w ładowarkę 1000mAh, czyli akumulatorki 2700mAh ładują się w jakieś 3h...

: sobota 11 kwie 2009, 21:38
autor: czarny_kruk
kwieto pisze:
czarny_kruk pisze: Szybka(1-4h), 4 kanalowa ladowarke mozna jednak obecnie kupic za ~35zlotych, a jak ktos potrzebuje to kupuje 15minutowa(!) ladowarke GP. Z li-ionami to nie przejdzie.
Tu mała uwaga z mojej strony - z moich doświadczeń wynika, że regularne używanie "ekstremalnie szybkich" ładowarek (dysponuję taką, która ładuje prądem 2000mAh) niezbyt dobrze wpływa na kondycję akumulatorków.
Do celów "turystycznych" wyposażyłem się w ładowarkę 1000mAh, czyli akumulatorki 2700mAh ładują się w jakieś 3h...
Z tego co pamietam - regularne ladowanie AA NiMH pradem 6A, czyli od zera do pelnego ok. 30minut skraca zycie akumulatora do ok. 200cykli. Ogniwa oddaja tez nieco mniej energii od powolnego ladowania.
Nie zmienia to jednak faktu, ze jesli ktos potrzebuje to te 6,5pln za porzadne ogniwo moze wydac... 200cykli przy ekstemalnie szybkiej ladowarce to nie malo.
Na niskie i bardzo niskie temperatury (do minus 40*C) dobrze sprawdzaja sie baterie litowe AA, ok. 5zl sztuka. Ich pojemnosc realna to ponad 4000mAh.

: sobota 11 kwie 2009, 22:02
autor: kwieto
czarny_kruk pisze:Na niskie i bardzo niskie temperatury (do minus 40*C) dobrze sprawdzaja sie baterie litowe AA, ok. 5zl sztuka. Ich pojemnosc realna to ponad 4000mAh.
"Litówek" używam jako baterii rezerwowych do GPS'a. To cholerswo działa i działa...
Jednak w większości przypadków zwykłe NiMH dają spokojnie radę :")

Co do ładowarek - miałem tego pecha, że przez jakiś czas dysponowałem tylko i wyłącznie ładowarką 2A - i zabiło mi to kilka starszych kompletów (takich w stylu 1800mAh). 2700 dały radę, acz obecnie mają nie 2700, ale c.a. 2400mAh...

: sobota 11 kwie 2009, 22:03
autor: pawelsz
czarny_kruku- to dlaczego w zasilaniu lampek idziesz w stronę, jednak, lion ?
Może dlatego, że stosunek energia/masa jest na korzyść lion ?
Jakoś światełka, można, zasilane z NiMH to albo duże ustrojstwa- MAGi, lub są słabsze- koszty są proste- przetworzenie napięcia do poziomu wymaganego przez power leda znacząco zwiększa straty a to ma czasami duże znaczenie :D
Ja nie planuję zmienia c zasilania z lion, ale też i z NiMh- lubię mieć latarę zasilaną z AA (NiMH) ale jednocześnie z lion (14500) a czasami czas działania ma mniejsze znaczenie odnośnie mocy :)
ps
Cali- dostaniesz taką sama jasność zasilając latarkę AA vel 14500 ?

: sobota 11 kwie 2009, 22:31
autor: czarny_kruk
pawelsz pisze:czarny_kruku- to dlaczego w zasilaniu lampek idziesz w stronę, jednak, lion ?
ja..? hehe slaby strzal i to baardzo:) AA rulez:)

: sobota 11 kwie 2009, 22:32
autor: SzymonHK
Dyskusja idzie trochę w filozofię, każda chemia ma swoje plusy i minusy. Niestety porównywanie akumulatorów o małych gabarytach (AA i AAA) jest kłopotliwe, bo ze wzgledu na elementy konstrukcyjne trudno wyciagnąć dużą pojemność. Kolega kwieto ma rację trzeba patrzeć na globalnie na posiadane urządzenia i optymalizować nowe do posiadanego rodzaju akusów. Dla mnie (może poza temperaturą) optymalny jest 18650, i wkładam go gzie się da, ale dlatego, że mam ich dużo i mam ładowarki. Ale nie szukam akusów 14500 i 10440 bo to dyskusyjna sprawa.

: niedziela 12 kwie 2009, 02:28
autor: Calineczka
pawelsz pisze:Cali- dostaniesz taką sama jasność zasilając latarkę AA vel 14500 ?
Z jednego AA będzie cięzko, aczkolwiek SKU7880 potrafi i 1A dac w leda. Z dwóch AA i owszem. Pawle, jasność to nie jest najwazniejszy parametr w każdych okolicznościach. Czasem ważniejsze jest by mieć swiatło dłużej niz jasniej :mrgreen:

: niedziela 12 kwie 2009, 10:32
autor: DNF
Arku, czy te 2.7Ah z akusow AA jest osiagane przy rozladowaniu pradem rzedu 4A?
Bo raczej nie mowimy tu o pradach rozladowania typu 1A, w diode pojdzie nam wtedy ok 250-300mA.
AA sa fajne bo mozna robic na nich wzglednie zgrabne lampki, dostepnosc "bateryjek" jest praktycznie bezprobelmowa, ale..jakos wole li-iony..mozna troche poszalec sobie :)
Ja wole jednak czuc latarke w rece (no nie liczac tego malego tanka na AAA co mam :P )
Pozdrawiam
DNF

: niedziela 12 kwie 2009, 11:59
autor: igi
Ja z swojego doświadczenia mogę powiedzieć że i tak większość w końcu skończy na li-ion'ach :).

Też pierwszą moją latarką był zmodowany mxdl na sku 7880 i q5, poza wielkością zasilanie takie ma jednak prawie same wady. Krótki czas świecenia w max, latareczka im bardziej rozładowana tym świeci ciemniej a ja wolę stałą jasność do końća, no i te wyparowujące włączniki przy zasilaniu z eneloopów (ponad 4A poboru prądu).
2x AA już mnie nie bawią bo latareczka staje się niezgrabna długa i cienka.

Dla mnie najlepszą opcją to 1x18650 - latarka wtedy idealnie leży w dłoni i ma dość dobry runtime, chociaż na zmodowanym sku 15880 też już nie jest tak różowo - od 1h 30 min na szarych trustfire 2400 mAh do 1h 45 minut na niebieskich 2500 mAh.

Coraz poważniej zastanawiam się nad jakimś wymiataczem na p7 albo mc-e z solidnym driverem, ale wtedy runtime pewnie spadnie do max 30 minut w hi, i to mnie na razie powstrzymuje :P, no i brak fajnych i tanich latareczek z dobrym throwem pod te diody.