Rower do jazdy rekreacyjnej
Ja jeżdżę - też pewnie parę setek km się zbierze w sumie rocznie, raczej nie więcej - wszędzie krossem retrospekcją (28", duża rama, stalowy, ciężki) bez przerzutek i też fun jest. Myślę, że dopasowanie to 90% sukcesu (mam też kettlera, którym jeździ się genialnie łatwo, ale jest dla mnie troszkę za mały), a reszta to już trochę zahaczanie o dziedzinę "zabawki dużych chłopców".
Owszem, gdy tych "setek" przybywa i gdy zdarzają się np. dzień po dniu, to szczegóły zaczynają odgrywać rolę, ale nie sądzę, żeby przejechanie kilkudziesięciu kilometrów dziennie nawet na składaku mogło być wyzwaniem dla dwudziestoparolatka.
Młodemu kupiłem ramblera, bo wiem, że na pewno nie odmówi sobie "chwili szaleństwa" na górkach, a córka i żona mają aluminiowe, niezbyt ciężkie, "damki" z przerzutkami i wygodnymi siodełkami (tu i w oświetleniu jedynie poprawiłem fabrykę).
Owszem, gdy tych "setek" przybywa i gdy zdarzają się np. dzień po dniu, to szczegóły zaczynają odgrywać rolę, ale nie sądzę, żeby przejechanie kilkudziesięciu kilometrów dziennie nawet na składaku mogło być wyzwaniem dla dwudziestoparolatka.
Młodemu kupiłem ramblera, bo wiem, że na pewno nie odmówi sobie "chwili szaleństwa" na górkach, a córka i żona mają aluminiowe, niezbyt ciężkie, "damki" z przerzutkami i wygodnymi siodełkami (tu i w oświetleniu jedynie poprawiłem fabrykę).
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
ElSor, czy ja wiem z ty,i balonami i asfaltem - jak masz gruby bieżnik to sam bieżnik trzęsie na asfalcie
A co do terenu jaki opisujesz - tym bardziej węższe oponki będą się przyjemniej sprawdzały.
Swojego czasu napaliłem się na górala jak łysy na suchary (ale byłem młody i głupi).
Wydałem na niego jakieś 15 lat temu ~2500 plnów.
Niestety (albo stety) ukradli mi go
Teraz planuję zakup roweru, ale już od dłuższego czasu wiem, że jak dla mnie to tylko i wyłącznie coś w stylu Gazelle - może nie cenowo, ale na pewno pod względem wygody (pozycji i komfortu) podróżowania.
P.S.
poczytaj fora rowerowe - tam rozwiejesz swoje wątpliwości.
Czasami nawet w sklepie sprzedawca nie do końca potrafi poradzić i pomóc
Ramę i wielkość kól tak jak napisałeś - w sklepie dobierzesz.pietros pisze:Jako jazdę po terenie rozumiem: drogi polne, drogi leśne, czasami pole ze ścierniskiem, jakieś ścieżki wydeptane w lesie. Głównie w ładną pogodę, chyba że deszcz zacznie padać w trakcie wycieczki.
A co do terenu jaki opisujesz - tym bardziej węższe oponki będą się przyjemniej sprawdzały.
Swojego czasu napaliłem się na górala jak łysy na suchary (ale byłem młody i głupi).
Wydałem na niego jakieś 15 lat temu ~2500 plnów.
Niestety (albo stety) ukradli mi go
Teraz planuję zakup roweru, ale już od dłuższego czasu wiem, że jak dla mnie to tylko i wyłącznie coś w stylu Gazelle - może nie cenowo, ale na pewno pod względem wygody (pozycji i komfortu) podróżowania.
P.S.
poczytaj fora rowerowe - tam rozwiejesz swoje wątpliwości.
Czasami nawet w sklepie sprzedawca nie do końca potrafi poradzić i pomóc
Ale balon nie oznacza od razu agresywnego bieżnika z dużą kostką, zobacz np oponę Schwalbe Kojak Na moje trasy najoptymalniejsze są wg mnie Conti Race King 2,2", może czasem x-kingi były by lepsze w terenie. Opony nabite mam do ok 2.8-3 barów. Musisz też zauważyć, że jeżdżę tak 60/40% asfalt/las i polne ścieżki. W Romecie mam fabrycznie Rapid Roby 29x2,25 i już wolę unikać asfaltu, bo po kilkunastu km czuć, że jest odrobinę ciężej niż w Conti RK ale też nie mam nabite >2,6 bara więc w lekki teren jak znalazł. Po asfalcie wibracji mimo wszystko nie czuć ale to nie jest ich przeznaczenie. Inną kwestią jest też fakt, że mając czas wolę spokojniej jechać lasem niż pchać się w ruchliwą ulicę. Próbowałem też opon Schwalbe NobbyNic i Geax Barro Mountain ale te już raczej w las i cięższy teren się tylko nadają.Bombee pisze:ElSor, czy ja wiem z ty,i balonami i asfaltem - jak masz gruby bieżnik to sam bieżnik trzęsie na asfalcie
fotorondo, mam 4cm więcej i rowery 19" i 21". Po kilku przymiarkach 19,5-20" chyba by było dla mnie idealne. 21" mam, bo nie było wyboru akurat ale nie żałuję zakupu, bo jakoś jakby lepiej się jedzie.
Bombee,
A gdzie ja pisze o ramie, gdzie nabiał opierasz o ramę - primo?
Dla mnie prześwit 8 cm jest wystarczający dla innego NIE - secundo.
Bardziej się liczy pozycja na rowerze , bo w moim wieku muszę dbać o kręgosłup - tertio.
Jak jeżdżę kilkanaście lat, a troszkę intensywniej ze 3 to nie miałem takiej sytuacji baardzo awaryjnej - jak nie jeździsz w ciężkim terenie to jej nie uświadczysz, a inna krzywdę bardzo łatwo sobie zrobić na rowerze - quatro.
A gdzie ja pisze o ramie, gdzie nabiał opierasz o ramę - primo?
Dla mnie prześwit 8 cm jest wystarczający dla innego NIE - secundo.
Bardziej się liczy pozycja na rowerze , bo w moim wieku muszę dbać o kręgosłup - tertio.
Jak jeżdżę kilkanaście lat, a troszkę intensywniej ze 3 to nie miałem takiej sytuacji baardzo awaryjnej - jak nie jeździsz w ciężkim terenie to jej nie uświadczysz, a inna krzywdę bardzo łatwo sobie zrobić na rowerze - quatro.
Najpewniejszym sposobem kupienia roweru jest przejście się do dobrego sklepu rowerowego gdzie najlepiej porozmawiać z jego właścicielem. Z miejsca odpadają wszystkie markety sportowe chyba ze chcemy testować rowery przez 10 dni a potem je zwracać
Właściciel sklepu nie dopuści żebyście kupili rower który nie wstrzeli się w oczekiwania. Po wywiadzie i pokazaniu kilku rowerów oraz krótkiej przejażdżce łatwo można wybrać typ i model.
Przetasowywanie między modelami różnych marek i sugerowanie się osprzętem nie jest istotne. Teraz robią rowery księgowi - tak samo jak samochody. Grupa osprzętu stała się w dzisiejszych czasach wyznacznikiem opłacalności. Zapomina się o najważniejszym elemencie jakim jest rama oraz przedni widelec.
Należy unikać marek marketowych i krossa. Zazwyczaj to modele robione po najmniejszej linii oporu - kiepski montaż oraz ramy 3 kategorii jakościowej. Dobrą polską marką jest Unibike. Świetna geometria ramy we wszystkich modelach. Dobre wyposażenie w modelach 2tyś+ np w pamirze są świetne lampki z prądnicą w piaście, rewelacyjne ułożenie światła, moc oraz jego neutralny kolor. Marki istniejące na rynku kilkanaście lub kilkadziesiąt lat np Gigant, Merida, Author etc również powyżej 2tys miewają ciekawe modele.
Właściciel sklepu nie dopuści żebyście kupili rower który nie wstrzeli się w oczekiwania. Po wywiadzie i pokazaniu kilku rowerów oraz krótkiej przejażdżce łatwo można wybrać typ i model.
Przetasowywanie między modelami różnych marek i sugerowanie się osprzętem nie jest istotne. Teraz robią rowery księgowi - tak samo jak samochody. Grupa osprzętu stała się w dzisiejszych czasach wyznacznikiem opłacalności. Zapomina się o najważniejszym elemencie jakim jest rama oraz przedni widelec.
Należy unikać marek marketowych i krossa. Zazwyczaj to modele robione po najmniejszej linii oporu - kiepski montaż oraz ramy 3 kategorii jakościowej. Dobrą polską marką jest Unibike. Świetna geometria ramy we wszystkich modelach. Dobre wyposażenie w modelach 2tyś+ np w pamirze są świetne lampki z prądnicą w piaście, rewelacyjne ułożenie światła, moc oraz jego neutralny kolor. Marki istniejące na rynku kilkanaście lub kilkadziesiąt lat np Gigant, Merida, Author etc również powyżej 2tys miewają ciekawe modele.
Ostatnio zmieniony środa 01 kwie 2015, 20:05 przez Sedit, łącznie zmieniany 3 razy.
Mam dwa Kross-y. Obydwa świetne. Kosztowały więcej niż dużo z osprzętem lepszym niż dobry.
Jeden ma już kilka lat i kilka tys na liczniku - dorobił się opon do wymiany. Drugi zaliczył tylko jeden sezon i ponad 1kkm. Obydwa są świetne i w celach jakich je zakupiłem sprawdzają się rewelacyjnie.
Kross to polska firma. Kupując polski produkt rozwijamy nasze firmy.
W pracy też tak robię. Jeśli jakiś koncern zagraniczny nie ma oddziału produkcyjnego w Polsce nie ma co szukać w mojej firmie.
pzdr
a
Jeden ma już kilka lat i kilka tys na liczniku - dorobił się opon do wymiany. Drugi zaliczył tylko jeden sezon i ponad 1kkm. Obydwa są świetne i w celach jakich je zakupiłem sprawdzają się rewelacyjnie.
Kross to polska firma. Kupując polski produkt rozwijamy nasze firmy.
W pracy też tak robię. Jeśli jakiś koncern zagraniczny nie ma oddziału produkcyjnego w Polsce nie ma co szukać w mojej firmie.
pzdr
a
Z ciekawości, jakie auta macie w firmie i jaką marką jeździsz prywatnie?arkus pisze:W pracy też tak robię. Jeśli jakiś koncern zagraniczny nie ma oddziału produkcyjnego w Polsce nie ma co szukać w mojej firmie.
Sterownik extended v3.5 HE <klik>
Instrukcje sterowników w PDF <klik>
kontakt: info(at)krypton(dot)pl
(podstawić @ i . w stosowne miejsca)
Instrukcje sterowników w PDF <klik>
kontakt: info(at)krypton(dot)pl
(podstawić @ i . w stosowne miejsca)