Witam
Sam układ jest nienajgorsza propozycją, ale już jego zastosowanie w aplikacji podwójnej przetwornicy, już nie najlepszą.
Policz:
5V > 12V przy sprawności ... no powiedzmy optymistycznie 95%
12V x 2A = 24W / 0,95 = 25, 26W
25,26W / 5V = 5,05A
Teraz dalej 3,3V > 5V 90%
25,26W / 0,9 = 28,07W
28,07W / 3,3V = 8,5A
Ogólna sprawność (bardzo optymistyczna)
0,95 x 0,9 = 0,855 czyli 85,5%
Hmm w teorii nie jest tak źle, jednak, nie bierzemy tu pod uwagę, linii zasilających itp.
Jeśli by przeanalizować przetwornicę wykonaną na tym układzie pracującą w konfiguracji 3,3 >12V uzyskamy podobne, jak nie lepsze wyniki. Niestety, jak widać na załączonych w dokumentacji wykresach i co można wywnioskować z wzorów, ta optymistyczna sprawność jest tylko w z góry określonym zakresie prądów, więc i tak trzeba by zaprojektować układ od zera, no i zamiast dwóch przetwornic zaprojektować jedną. Poza tym, przy dużych różnicach napięć, zaleca się stosować przetwornice transformatorowe.
Podstawowym problemem przetwornic pracujących z niskimi napięciami zasilania, są duże prądy przełączania, bo jeśli mamy prąd średni 8,5A, to przy optymalnych parametrach pracy, prąd szczytowy przekroczy 20A, żeby było śmieszniej, klucz pracuje w bardzo niekorzystnych warunkach, w związku z bardzo niskim napięciem sterowania bramką.
Niestety sprawą sporną są też sprawności takich układów, dane podawane przez producentów, są bardzo optymistyczne, i raczej nie osiągalne w realnych układach, w których mamy do czynienia z wieloma innymi czynnikami, nie branymi pod uwagę w warunkach laboratoryjnych. Podstawowe sprawy mające wpływ na sprawność, to spadek napięcia na diodzie przełączającej, oraz jej szybkość przełączania. Kolejny element to klucz, szczególnie pracujący w bardzo niekorzystnych warunkach, w związku z niskim napięciem sterowania. Oczywiście nie można pominąć strat w cewce, zarówno jeśli chodzi o straty w miedzi jak i histerezę ferromagnetyka.
Jak więc widzisz, stosując dwie przetwornice, wprowadzasz dodatkowe elementy w postaci drugiego klucza oraz diody, pomijam spadki na elemencie pomiarowym prądu, zamiast jednej cewki o zmienionych parametrach.
Mieciu pisze:Żeby z 3V zrobić 12V i to jeszcze na prąd 2A to chyba nic gotowego nie powstało.
Powstało, ale nie są to raczej komercyjne rozwiązania.
Istnieją układy przetwornic, które pracują na napięciach poniżej 1V, wykorzystują one do zasilania samej siebie, napięcie wyjściowe. Oczywiście start przetwornicy, jest procesem dość złożonym....
Pozdrawiam