www.swiatelka.pl

madkeinam, szczoteczka miedziana i jakiś lakier w sprayu załatwi sprawę.
Lekko zmatowić całość i baw się w lakiernika.

Tylko takie lakiery potrafią schodzić.
Też kiedyś coś przemalowywałem lakierem w sprayu, podobno dobrym, a po jakimś czasie kolor zostawał na dłoni.
Nie wiem czym to było spowodowane, ale już kilka razy się z tym spotkałem (nawierzchnia była zmatowana i odtłuszczona, ale to jednak było aluminium).

No to znowu szczoteczka i lakierowanko

fotorondo pisze:No to znowu szczoteczka i lakierowanko

I w ten sposób za zaledwie dolara jest zabawa na dłuższy czas Jako, że nie mam teraz pod ręką żadnej farby innej niż modelarska i plakatowa, a mam piekarnik, to piekę sobie pojemnik dalej... kobita sobie poszła już to można

E tam, szczotkowane aluminium tez ładnie wygląda.

Dokładnie tak, ale ja bym chyba "wyszczotkował" stalówką dla grubszych bruzd.

No niestety róż się nie poddał, po kolejnej godzinie w piekarniku stal się tylko jaśniejszy. Niestety zagubiłem gdzieś szczotkę do szlifierki więc póki co zostaje jak jest. A jest tak:

Wniosek dla potomnych: z różem nie wygrasz

Spróbuj zamalować czerwoną ścianę

Śliczny jest.
Koniecznie musisz mu jeszcze dokleić biały kwiatek.

Wrzuć do roztworu kreta. Takiego co czyści kibelrury. Obiecuję Ci nowe doznania estetyczne.

B

belushi pisze:Wrzuć do roztworu kreta. Takiego co czyści kibelrury. Obiecuję Ci nowe doznania estetyczne.

Może mu wyjść g......niany kolor

Zbychur pisze:

belushi pisze:Wrzuć do roztworu kreta. Takiego co czyści kibelrury. Obiecuję Ci nowe doznania estetyczne.

Może mu wyjść g......niany kolor

Myślisz, że może wyjść bardziej

B

Bardziej gówniany? ja bym futerko dokleił
Sorki nie mogłem się powstrzymać

Prawdziwa cnota krytyk się nie boi, że tak powiem głupio Kret serio pomoże? W sumie zaszkodzić się już nie da... A może jakaś inna chemia? Dostęp mam do różnej a i zsyntetyzować sobie tez mogę w granicach rozsądku i legalności

Jak masz dostęp to spróbuj dynamitu. W kreskówkach pomagał.