www.swiatelka.pl

dominos96 pisze:Nie, nie, nie. Działa to jak normalny hdd, tylko elektronika przenosi częściej używane dane do flasha. Te 8GB są niewidoczne dla użytkownika.

To co miałem to była hybryda i nie działała jak zwykły dysk - przed instalacją, z pomocą bootowalnego pena lub z cd, trzeba było aktywować dysk SSD, zainstalować system. Bez aktywacji, wgranie systemu odrazu powodowało działanie systemu do czasu - kilka dni. Potem całość zdychała.

Dlatego moim zdaniem hybrydy to niewypał. Oczywiście częsci SSD nie widać w systemie. Moim zdaniem lepszy jest typowy dysk SSD.

Należy też pamiętać że procki intela z literką U mają mniej rdzeni niż wersja bez U, ale za to biorą mniej W. Oznaczeniami też różnią się procki lutowane i w podstawkach. W listopadowym (chyba) numerze komputer świat był test procesorów.

Dlaczego linux na SSD nie ma sensu?

Z doświadczenia - nie ma większej różnicy w działaniu, Linux dobrze działa odpalony z pendrive, na HDD bardzo dobrze, testowałem kiedyś sobie Linux i HDD vs SSD i moim zdaniem nie ma większej różnicy, tym bardziej, że linux wszystko pakuje do pamięci ram i np nawet jak odpalisz linuxa z pendrive i wyciągniesz pendrive z portu USB a wcześniej włączyłeś przeglądarkę, to ta przeglądarka będzie cały czas działała.

[ Dodano: 29 Grudzień 2014, 17:33 ]

skaktus pisze:

dominos96 pisze: Należy też pamiętać że procki intela z literką U mają mniej rdzeni niż wersja bez U, ale za to biorą mniej W. Oznaczeniami też różnią się procki lutowane i w podstawkach. W listopadowym (chyba) numerze komputer świat był test procesorów.

To nie jest do końca prawda. Lutowane były przynajmniej w deskopach ostatnie procesory z serii SB na podstawkę LGA1155, następne IV na LGA1155 i obecne Haswelle na LGA1150 mają już pastę, oczywiście jest to gorsze rozwiązanie. Procesory z "U" nie mają mniej rdzeni a jedynie są to niskonapięciowe procesory z niższymi taktowaniami (a wiadomo im mniej prądu tym mniejsza wydajność i dłuższy czas pracy na baterii - właśnie w tym celu one są). Rdzeni mają tyle samo czyli i3 i i5 2/4 tj 2 rdzenie i 4 wątki. Dopiero i7 w laptopach ma 4 rdzenie i 8 wątków, ale też nie wszystkie.

W przypadku intela deskopowego takiego dla ludzi (nie zastosowania profesjonalne) obecnie mają i3 2/4; i5 4/4; i7 4/8 (starsze procesory przed LGA1155 nie miały np i5 4/4, tam trzeba znać oznaczenia, albo sprawdzać sobie w internecie).

To chodziło o lutowanie procesora do płyty głównej, a nie IHSa do rdzenia

Nieco poszukałem testów procków i okazuje się, że taki i5 z U słabszy jest w większości zastosowań od I3 z M a nawet P 3550M. Zapominam więc o prockach z U na końcu, jest zatem większy nacisk na kompa z SSD ale niekoniecznie, bo SSD można dokupić a HDD można wrzucić w kieszeń zewnętrzną albo sprzedać.
Firmę Acer też odrzucam zgodnie z Waszymi sugestiami.
Po powyższych zmianach i tak ciężko znaleźć coś z matową matrycą w tej cenie, dostępne od ręki.
Na placu boju pojawiły się:
3 http://www.x-kom.pl/p/218285-notebook-l ... -m230.html
4 http://www.x-kom.pl/p/213165-notebook-l ... vd-rw.html + SSD 256GB
Myślicie, że lepiej mieć tą dodatkową grafikę zjadającą prąd w opcji nr 3, czy lepiej dopłacić i wziąć opcję nr 4?
Tak wiem, lepiej by było coś innego kupić i ew dołożyć ale 2100zł to całkowity max.

Numer 4 jest na Pentiumie. Pentium nie jest szczególnie oszczędny odnośnie poboru prądu (oczywiście nie są to duże różnice), ale i3 4000m jest bardzo dobrym rozwiązaniem, dość wydajna zintegrowana grafika i wydajny procesor.

Crucial MX100 jest ok.


Edit
http://www.x-kom.pl/p/218285-notebook-- ... -m230.html i3 + SSD w tej cenie? jeżeli nie przeszkadza Ci matryca to brać.
Ewentualnie ten : http://www.x-kom.pl/p/213187-notebook-- ... -m230.html dlaczego? ano dlatego, że SSD 120Gb będzie wystarczająca co większości zadań (jak nie grasz to jeszcze sporo zostanie) a dodatkowo masz 1Tb HDD no i mniej pamięci RAM.

Koniecznie Lenovo ? Sprawdź jeszcze Asusa - mam osobiście jakieś 6 lat i bez zastrzeżeń.

Miałem starego Asusa i nowego Asusa... nie ma czego porównywać. Stary Asus wyglądał solidnie, działał sprawnie, i dźwięk z jego głośników był nadzwyczaj dobry, dużooo lepszy niż z nowych budżetowych Asusów, i budżetowych Lenovo.

Asus w tej chwili nie ma serwisu w PL przyjmują tylko sprzęt i odsyłają do głównego zagranice ostatnio znajomemu wycenili matryce 15.6 na LED najbardziej typową jaka istnieje na 1380zł.

Z tańszych Lenovo taki do tego jakiś dysk ssd intela ~300zł i kieszeń w miejsce napędu ~90zł daje nam to 1890zł czyli zostaje jeszcze na latarkę
Różnica wydajności tego intela i radeona będzie pomijalna przy Twoich zastosowaniach więc szkoda baterii i robienia piecka z laptopa.

A tak jeszcze dodam, że radze zwracać uwagę na to jaki jest dostęp do podzespołów i chłodzenia w nowych laptopach. Czy pamięć RAM nie jest lutowana do płyty głównej albo czy do wyjęcia dysku nie trzeba rozebrać całego laptopa, bo to, że do czyszczenia trzeba rozebrać to już prawie norma nawet Dell-owi przeszkadzała klapa pod spodem teraz trzeba rozbierać pól laptopa, a na koniec okazuje się, że jeszcze procek jest dolutowany do płyty, bo przecież podstawka jest za droga lepiej za 3 lata na koszt klienta lutować procka od nowa.

Jeżeli nie będzie grania w nowsze gry (tak od 2012 roku), to można sobie darować osobną kartę graficzną.
Zintegrowana w procku Intel HD obsłuży wszelkie multimedia i starsze gry.
Asusa nie polecam, jakieś 2-3 lata temu je polecałem i niestety to był błąd.
Z 5 poleconych sztuk, 3 padły zaraz po gwarancji.
Z własnego doświadczenia polecam Lenovo, Della i Acera.
Acer kiepsko wypada w statystykach awaryjności, ale po dokładniejszej analizie, okazuje się, że padają akumulatory, reszta jest sprawna.
Toshibe ciężko mi jest polecić, bo te, z którymi miałem styczność, były zazwyczaj problematyczne.

Ostatecznie zakupiłem Lenovo G510 i3-4000M/8GB/1000GB/DVD-RW R5 M230 i zmieniłem dysk na SSD Plextora 128GB z serii M6S (części dostępne w sklepie stacjonarnym w Opolu). Twardziel 1TB powędrował do kieszeni. Zakupiony i zmodowany laptop zawstydza nawet mojego i7 z SSD na SATAII podczas uruchamiania systemu (odczyt 500MB/s vs 280MB/s). Czas pracy >3h wychodzi a mam wrażenie, że wczoraj ok 4h siedziałem na baterii instalując niezbędne drivery, kodeki i programiki. Dziś moja go dostanie i myślę, że będzie zaskoczona jak to zasuwa. Czas chyba mojego też zmienić

Testowałem kiedyś działanie komputera SSD na Sata II vs Sata III. Ogólnie mam jednego PC w domu z płytą na SATA II i podstawkę LGA1155 z procesorem bodajże G530, więc dość słaby procesor (do internetu wystarczający). Nigdy nie mierzyłem startu ze stoperem, ale testując kilka już dysków SSD nie wiedziałem jakiejś znacznej różnicy. Ta różnica o której piszesz szybciej wynika z faktu, że w nowym Lenovo jest nowy, świeży system lub po prostu sam bios startuje szybciej.

Elsor - teraz "popindala" bo system świeży. Poczekaj pół roku, wydajnościowo będzie jak twoja i7 lub gorzej

Po świeżym zainstalowaniu systemu kilka lat temu wyszło, że z 1:14 na HDD 7200rpm czas zmniejszył się do 0:28 na SSD, w tym Lenovo jest 0:14. W obu jest W7 HP x64.
Obecnie do okna logowania mój włącza się 0:24 + 0:04 po wpisaniu hasła (pewnie w międzyczasie też coś się wczytuje).

Mój > http://www.komputronik.pl/product/10969 ... _MB-s.html
Mojej > http://www.x-kom.pl/p/183215-dysk-ssd-p ... eries.html
Zapis w Plextorze do 350MB/s dochodzi w ATTO Disk Benchmark.
W indeksie wydajności systemu Windows podaje 7.9 / 7.5 dla dysków.

do lekturki lapków polecam
http://forum.pcformat.pl/Polecane-lapto ... ien-2014-t
nowe zestawienie co miesiąc + forum można pytać do woli