Idąc cmentarna aleją ...

problemy z doborem podzespołów, elementów, przeróbkami itp., czyli jak zrobić to co sobie wymyśliłem
pierzyn
Posty: 4
Rejestracja: sobota 25 paź 2014, 18:57
Lokalizacja: L-ca

Post autor: pierzyn »

Dane do obliczeń pracy ogniwa słonecznego są tu :
http://energiaodnawialna.net/index.php? ... &Itemid=96
Wynika z nich, że przy sprawności ogniwa 15%, oraz zapotrzebowaniu LEDa 0.01W (przypominam, że ja nie chcę oświetlać cmentarza, a tylko zapalić symboliczne światełko) to powinno wystarczyć ogniwo słoneczne o powierzchni 10cm2 i 4*18650. 10cm2 a nawet i 20 to już da się ukryć. Ogniwo jest czarne i krzyż jest czarny. W sumie nawet wazon z którego zamierzam zrobić znicz, też jest czarny i z daleka nie powinno nic widać.
Baterie alkaliczne dramatycznie tracą pojemność na mrozie, stąd myślę o litowych.

Na razie znalazłem w szufladzie coś co nosi dumną nazwę "Solar charger". Spróbuję podłączyć doń diodę przez rezystor, wystawię za okno i do wiosny będę obserwował. Tylko muszę w nim akumulator wymienić, bo Chińczyk wpakował tam Li-on o pojemności najwyżej 100mAh. Jak do wiosny zadziała, to będę myślał dalej.
ODPOWIEDZ