Zakup samochodu dla żony

....nie pasujące gdzie indziej...
Awatar użytkownika
tOmki
Posty: 965
Rejestracja: niedziela 09 mar 2008, 02:20
Lokalizacja: Słupsk

Post autor: tOmki »

Dzisiaj zrobiłem 300km VW Fox, dostałem go jako auto zastępcze.
1,4TDI 70km, ale super śmiga, na trasie leciałem max 130-140km.
Awatar użytkownika
skaktus
Posty: 6166
Rejestracja: środa 04 cze 2008, 18:41
Lokalizacja: OP

Post autor: skaktus »

Ale to diesel, więc całkowicie inna charakterystyka jazdy, przyspieszenia itd, inne wymagania, problemy eksploatacyjne itd w stosunku do benzyny.
ILPT
Awatar użytkownika
krzycho_
Posty: 2187
Rejestracja: piątek 08 maja 2009, 18:40
Lokalizacja: Poznań

Post autor: krzycho_ »

tOmki może i super śmiga :) ale to jeden z najgorszych silników diesla pod względem kultury pracy - 3 cylindry (to 1.9 obcięte o jeden cylinder )

Do tego zasilanie pompowtryskiwaczami , które w silnikach VW niestety lubią się sypać ;)
elektroda.pl
Awatar użytkownika
skaktus
Posty: 6166
Rejestracja: środa 04 cze 2008, 18:41
Lokalizacja: OP

Post autor: skaktus »

Obecnie wiele silników najróżniejszych producentów to tandeta.
ILPT
Awatar użytkownika
tOmki
Posty: 965
Rejestracja: niedziela 09 mar 2008, 02:20
Lokalizacja: Słupsk

Post autor: tOmki »

krzycho_ pisze:ale to jeden z najgorszych silników diesla pod względem kultury pracy - 3 cylindry (to 1.9 obcięte o jeden cylinder )
to pracuje jak prawdziwy traktor, po 3h jazdy z przyjemnością wsiadam do benzyniaka :]
Awatar użytkownika
skaktus
Posty: 6166
Rejestracja: środa 04 cze 2008, 18:41
Lokalizacja: OP

Post autor: skaktus »

tOmki pisze:
krzycho_ pisze:ale to jeden z najgorszych silników diesla pod względem kultury pracy - 3 cylindry (to 1.9 obcięte o jeden cylinder )
to pracuje jak prawdziwy traktor, po 3h jazdy z przyjemnością wsiadam do benzyniaka :]
KAżdy diesel ma coś z traktora, wiele zależy od wygłuszenia kabiny, podłogi itd. Z drugiej strony to co osiąga diesel przy 2000 obrotów często benzyny mają dopiero przy 3 - 4 000 obrotów, spalanie również często na korzyść diesla itd.

Każdy kupuje co lubi :)
ILPT
Awatar użytkownika
artur_n
Posty: 874
Rejestracja: niedziela 03 mar 2013, 17:37
Lokalizacja: Jarosław

Post autor: artur_n »

Ja mam 2 diesle 1.9TDI na pompkach i 1.4TDI rownież na pompkach którym głównie jeździ żona. Fakt kultura pracy specyficzna za to na trasie spalanie przy jeździe do 120km/h wyszło mi 3,6l/100km. A odejście ma lepsze jak 1.9.
Everybody lies...
Awatar użytkownika
Jacek318
Posty: 684
Rejestracja: środa 19 gru 2012, 21:39
Lokalizacja: Haga

Post autor: Jacek318 »

artur_n, tak z ciekawości zapytam co to za samochód? Spalanie w dużej mierze zależy od masy samochodu, oraz od sposobu jazdy.
Awatar użytkownika
artur_n
Posty: 874
Rejestracja: niedziela 03 mar 2013, 17:37
Lokalizacja: Jarosław

Post autor: artur_n »

VW Polo.
Everybody lies...
Gregor887
Posty: 335
Rejestracja: wtorek 04 wrz 2012, 14:12
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Gregor887 »

beksacz pisze:Po kilku dniach analizy i rekonesansu zdecydowałem sie znacząco podnieść budżet
Widzę, że na pierwszym miejscu jest lans, a nie bezawaryjne auto. Jeżeli żona pełni ważną funkcję w świecie biznesu to O.K. Nie może podjechać pod firmę Tico. Jeżeli jednak auto ma zapewnić wygodny ekonomiczny transport z A do B to nie rozumiem.
Parę lat temu miałem podobny dylemat - co kupić. Pułap cenowy i wymagania kobiety jak u Ciebie. Najpierw A2, potem Yaris, Polo, 500, ... Po półrocznych poszukiwaniach udało mi się przemówić do rozsądku. Pod domem stanęło Clio z ... 1999 roku :cool: . Pakiet startowy wyniósł ok. tysiąca złotych (filtry, paski płyny, jakieś łożyska). Pali toto ok. 6,5 litra benzyny w mieście (przy przebiegach rzędu 15 kkm rocznie nie ma sensu zakładać gazu). Oboje mamy pod 190 cm wzrostu, a jeździ się wygodnie. Po dwóch latach eksploatacji wymieniłem hamulce z przodu. Popełniliśmy tym autem kilka wyjazdów w góry. Przy prędkości podróżnej 100 - 130 km/h pali poniżej 6 litrów. Na liczniku jest ok 200 tys. km przebiegu, oleju od zmiany do zmiany nie dolewam. Cichy, zwrotny, w sam raz na drugie auto w domu.

A pieniądze które pozostaną po zakupie napewno da się jakoś zagospodarować :wink:
Reasumując:
nie tylko ja jestem zdania, że bezawaryjne tanie w eksploatacji auta skończyły się po 2000 roku. Sam jeżdżę ponad dwudziestoletnim Jeepem i wiem, że ma u mnie dożywocie. Za Priusem hybrydą dziś już się nikt nie ogląda. A za zadbanym young- czy oldtimerem każdy :o
Awatar użytkownika
midi
Posty: 1208
Rejestracja: niedziela 20 sty 2008, 21:04
Lokalizacja: Radom

Post autor: midi »

Hej, moja żonka jeździ już kilka lat Yarisem VVTI 1,3l benzyna w automacie, auto z 2000r , przy zakupie miało przebieg 140000 km , na trasie 130km/h to nie problem, jak na taką pojemność nieźle przyspiesza mimo automatu. Po zakupie wymieniłem tylko łożysko w jednym kole bo było je słychać. Autko ma klimę, szyberdach, elektryczne szyby, przesuwną tylną kanapę więc czasem jak trzeba jest jak przewieźć większe pakunki. Auto całkowicie bezawaryjne podczas eksploatacji przez moja żonę , pięknie zapala mimo mrozów , spalanie w mieście 5-7l w zależności od tego jak dynamicznie się jeździ ( zmienne fazy rozrządu ) . Jedyny fakt na jaki bym zwracał uwagę to że jest to małe auto i podczas kolizji z większym autem zapewne może być nieciekawie choć klasa bezpieczeństwa według testów jest na najwyższym poziomie. Ta wersja pochodzi akurat z Japonii więc może dlatego jest bezawaryjna , zero korozji i jeszcze długo jej nie będzie.
Co do punto to miałem od nowości wersję 2 i nie kupił bym już nigdy , tak samo omijam z daleka Reno z takiego powodu iż moja szwagierka miała aż 5 modeli , jeden z salonu i każdy z nich miał bardzo poważne usterki, każda dłuższa trasa była stresem aż wreszcie odpuścili markę Reno i kłopoty się skończyły.
Jednak podstawowa sprawa to kupno auta nie po przejściach, mocne kolizje w większości nie są nigdy poprawnie usuwane a kłopoty blacharskie bardzo szybko zaczynają trapić nowych nabywców. Tak samo serwisowanie auta u pana mechanika-znachora powoduje iż takie auto to prześladujący koszmar a nie urządzenie do ułatwienia przemieszczania się. Lepiej wybrać auto lekko obite tu i tam ( wiadomo parkingi przy marketach często pomagają złapać zagniecenie drzwi itd ) z realnym przebiegiem niż okazję na niemal nówkę od księdza lub kobitki która to niemal nim nie jeździła ( takie kity to chyba już nikt nie jest w stanie łyknąć) .
Pozdrawiam serdecznie.
Nie wyrażam zgody na wykorzystywanie moich zdjęć w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy, są tylko i wyłącznie moją własnością, szczególnie nie życzę sobie czerpania za ich pomocą korzyści finansowych przez osoby trzecie.
arkus
Posty: 193
Rejestracja: niedziela 04 sie 2013, 15:43
Lokalizacja: kieleckie

Post autor: arkus »

Panowie.... a gdzie autor wątku?
Jakoś zamilkł?
Na autach i polytyce To MY znamy się najlepiej :)
pozdrawiam
a
PS
tylko proszę, mój wpis jest/ma być humorystyczny (tak myślę)
Gregor887
Posty: 335
Rejestracja: wtorek 04 wrz 2012, 14:12
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Gregor887 »

arkus pisze: a gdzie autor wątku?
Pewnie kupił jakieś "bezwypadkowe od pierwszego właściciela" i siedzi w serwisie :mur:
fxxx
Posty: 1575
Rejestracja: środa 04 sie 2010, 16:34
Lokalizacja: nowy sacz

Post autor: fxxx »

krzycho_ pisze:tOmki może i super śmiga :) ale to jeden z najgorszych silników diesla pod względem kultury pracy - 3 cylindry (to 1.9 obcięte o jeden cylinder )

Do tego zasilanie pompowtryskiwaczami , które w silnikach VW niestety lubią się sypać ;)
Pompowtryskiwacze były bardzo udane, tylko paliwo u nas jest jakie jest i przebiegi 600-700 tysięcy to przecież norma dla aut typu passat/a4/a6.
Dodatkowo zupełny brak wiedzy o eksploatacji samochódu np pierwszą wersję pompowtryskiwaczy w silnikach AJM,ATJ i właśnie pierwszym 1,4 TDI trzeba było regulować i lać tylko i wyłącznie olej typu castrol edge, bo gorszy powodował wycieranie się śrub regulacyjnych- a ja np miesiąc po zakupie dowiedziałem się, że poprzedni właściciel zalał półsyntetyk bo akurat taki miał-o efektach nie będę pisał.

Ja osobiście szukałbym golfa w benzynce, może nawet jakieś gti by się trafiło :) lub A3, a jak może być trochę większe to BMW E46 lub chyba E60 (ale tutaj pewnie już kasa nie puści). Wolę trochę starszy samochód za to pewny.
Gregor887
Posty: 335
Rejestracja: wtorek 04 wrz 2012, 14:12
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Gregor887 »

fxxx pisze:trzeba było regulować i lać tylko i wyłącznie olej typu castrol edge, bo gorszy powodował wycieranie się śrub regulacyjnych
Sukces Kałasznikowa polegał na tym, że był niedokładnie zrobiony :twisted:
ODPOWIEDZ