www.swiatelka.pl

Jemu nie chodziło raczej o nieoryginalne reflektory wraz z nabitą "lewą" homologacją.

Hidretrofit robi fajne przeróbki ale jest nieadekwatnie drogi do faktycznych kosztów. Odklejenie klosza, włożenie 2 soczewek i zaklejenie w cenie ~ 1000 zł to lekka przesada, tym bardziej że kupują w Chinach i za soczewki płacą średnio 100 zł komplet. To samo tyczy się niektórych elementów które sprzedają z marżą często 400 - 500 %.

skaktus 1000zł? Jesteś pewien? Kolega robił u nich lampy do civica i wyszło go to 580zł.

skaktus pisze:Jemu nie chodziło raczej o nieoryginalne reflektory wraz z nabitą "lewą" homologacją.

Hidretrofit robi fajne przeróbki ale jest nieadekwatnie drogi do faktycznych kosztów. Odklejenie klosza, włożenie 2 soczewek i zaklejenie w cenie ~ 1000 zł to lekka przesada, tym bardziej że kupują w Chinach i za soczewki płacą średnio 100 zł komplet. To samo tyczy się niektórych elementów które sprzedają z marżą często 400 - 500 %.

Czy "lewą", czy oryginalną - bez znaczenia.
Chodzi mi o to, jak to wyglądają znaki homolagacji i w którym miejscu są.

Niedawno zmieniłem xenony na reflektory H4, bo lustra mi "wyliniały" i niewiele już było widać. A że pora roku taka, że i rano, i wieczorem jedzie się po ciemku, to trzeba dobrze widzieć. Chociaż co prawda, to w Wawie przez Grota przejeżdża się nieraz godzinę czasu....

Natomiast tak czy inaczej będę rozklejał lampy z xenonami, to od razu bym wymłodził "homologację". Bo mam i fabryczne spryskiwacze, i poziomowanie. Na razie ręczne z kabiny, bo mi się nie chciało montować automatu. Zresztą w terenówce wystarczy trochę pojeździć po błotku, i automat już ustawia światła "do księżyca" - przynajmniej tak słyszałem.

Znaki homologacyjne to DC na mijania i DR na długie. Halogen ma odpowiednio HC i HR. Lampy ma biksenonie mają D/C na kloszu. Homologacja ma być na kloszu, obudowie lampy lub gdziekolwiek w innym miejscu, ale tak umieszczona aby była łatwa do odczytania bez ingerencji w auto (tak mówi prawo).

Co do automatu - to źle słyszałeś. Poziomowanie działa na bazie czujnika na wahaczach i błoto, śnieg itd nie ma wpływu na poziomowanie.

skaktus pisze:(...)
Co do automatu - to źle słyszałeś. Poziomowanie działa na bazie czujnika na wahaczach i błoto, śnieg itd nie ma wpływu na poziomowanie.

O ile ma się dobre poziomowanie.
A jeśli się ma "uniwersalne", działające na zasadzie badania odległości pomiędzy dwoma elementami, to trudno powiedzieć, jak się zachowa.
Ponadto u mnie musiałoby siedzieć kilka osób (max.7), żeby to miało wpływ na auto. Pół palety wina na pace nie robi na nim większego wrażenia.

W każdym razie z poziomowaniem automatycznym dam sobie spokój, zupełnie dobrze działa u mnie automat "białkowy" - jadę za innym pojazdem w odpowiedniej odległości i ustawiam światła (a raczej linię odcięcia) nieco poniżej jego rejestracji. A że mam nawyk kontroli tego "co chwilę" - to nie zapomnę.

Natomiast jak ponownie po regeneracji założę reflektory ksenonowe, to dołożę do nich symulator poziomowania: jedzie dół-góra po załączeniu świateł.

To już lepiej kup poziomowanie na bazie żyroskopu.

O mierzeniu odległości jako pomiar poziomowania nigdy nie sluszalem.Gdzie to wyczytałeś?

skaktus pisze:To juz lepiej kup poziomowanie na bazie zyroskopu.

O mierzeniu odleglosci jako pomiar poziomowania nigdy nie sluszalem.Gdzie to wyczytales?

Na pudełku.
Ale już go komuś upchnąłem, a nawet chyba nie zrobiłem fotek.
Mocowało się jeden element do podwozia, drugi, pasywny do wahacza.

Nie wiem, czy żyroskopowe u mnie ma sens - jeżdżę trochę poza asfaltem. Zamęczyłbym siłowniki w tydzień czasu.
Poza tym nawet gdybym wiózł w trzecim rzędzie foteli cztery tłuste teściowe to na aucie nie robi to wielkiego wrażenia. Samo Pajero waży trochę ponad 2 tony.

A jeśli mówimy o samo poziomowaniu to:

To reklama tak?Taki zestaw w wyższej wersji można mieć za niższą cenę.

Do tego błędem jest twierdzenie że poziomowanie pracuje cały czas-dziala po uruchomieniu auta,czasem dodatkowo na podjazdach i zjazdach i to wszystko.Nie działa ciągle bo nie dało by rady wykrywać każdej dziury i od razu reagować.

skaktus pisze:Jemu nie chodziło raczej o nieoryginalne reflektory wraz z nabitą "lewą" homologacją.

Hidretrofit robi fajne przeróbki ale jest nieadekwatnie drogi do faktycznych kosztów. Odklejenie klosza, włożenie 2 soczewek i zaklejenie w cenie ~ 1000 zł to lekka przesada, tym bardziej że kupują w Chinach i za soczewki płacą średnio 100 zł komplet. To samo tyczy się niektórych elementów które sprzedają z marżą często 400 - 500 %.

Doceniam ludzi, którzy wkładają tutaj swój czas oraz dzielą się wiedzą na forum. Ale czasami wiedza nie wystarczy, aby samego coś doprowadzić do końca. Potrzebna jest praktyka. Sam kupiłem przetwornice, nawet rozebrałem kilka z nich, w dwóch przypadkach udało mi się je zmodyfikować, aby zwiększyć ich moc. Kupiłem dodatkowe lampy, rozkleiłem i ...
... zabrakło mi czasu .
Dlatego ja jestem zadowolony z tego, że ktoś pomaga mi rozwiązać mój problem. Wcześniej zamieściłem prośbę o polecenie warsztatu, który może zrobić mi spryskiwacze i poziomowanie. Jak widzicie po ilości rekomendacji, znalezienie takiej firmy takie łatwe nie jest. Ja chcę normalnie za to zapłacić, nie ma podaży. Świetnie, że są firmy w Polsce firmy, jak ta z Poznania. Jest popyt, oni zarabiają, klienci się cieszą z rzeczy, których sami nie potrafią zrobić. Ja wiele kupuje w Chinach, ale tak swoich lamp, jak niżej, bym nie zrobił.
Jeżeli macie kogoś / firmę do odpłatnego zrobienia spryskiwaczy i samopoziomowania będę wdzięczny.

Firmy miałeś podane wyżej w temacie. Kilka z nich pokazuje swoje "produkcje". Wszystkie owe przeróbki opierają się na kilku krokach typu : zdjąć klosz, wkręcić soczewkę, podłączyć kable, pomalować, skleić i tyle. Mało który warsztat zajmuje się dorabianiem homologacji, maskownic czy dopasowywaniem całości.

Montaż poziomowania (jeśli nie jest to fabryczne) polega na przyklejeniu czujnika w podłodze bagażnika, podłączenie centralki do zasilania i podłączenie się pod silniki - zero filozofii. To samo tyczy się spryskiwaczy - najczęściej firmy poprostu wiercą dziury w zderzaku, wkręcają i tyle. Każdy zrobi to sam w domu / pod blokiem itd.

Bart12400 pisze:

skaktus pisze:Jemu nie chodziło raczej o nieoryginalne reflektory wraz z nabitą "lewą" homologacją.

Hidretrofit robi fajne przeróbki ale jest nieadekwatnie drogi do faktycznych kosztów. Odklejenie klosza, włożenie 2 soczewek i zaklejenie w cenie ~ 1000 zł to lekka przesada, tym bardziej że kupują w Chinach i za soczewki płacą średnio 100 zł komplet. To samo tyczy się niektórych elementów które sprzedają z marżą często 400 - 500 %.

Doceniam ludzi, którzy wkładają tutaj swój czas oraz dzielą się wiedzą na forum. Ale czasami wiedza nie wystarczy, aby samego coś doprowadzić do końca. Potrzebna jest praktyka. Sam kupiłem przetwornice, nawet rozebrałem kilka z nich, w dwóch przypadkach udało mi się je zmodyfikować, aby zwiększyć ich moc. Kupiłem dodatkowe lampy, rozkleiłem i ...
... zabrakło mi czasu .
Dlatego ja jestem zadowolony z tego, że ktoś pomaga mi rozwiązać mój problem. Wcześniej zamieściłem prośbę o polecenie warsztatu, który może zrobić mi spryskiwacze i poziomowanie. Jak widzicie po ilości rekomendacji, znalezienie takiej firmy takie łatwe nie jest. Ja chcę normalnie za to zapłacić, nie ma podaży. Świetnie, że są firmy w Polsce firmy, jak ta z Poznania. Jest popyt, oni zarabiają, klienci się cieszą z rzeczy, których sami nie potrafią zrobić. Ja wiele kupuje w Chinach, ale tak swoich lamp, jak niżej, bym nie zrobił.
Jeżeli macie kogoś / firmę do odpłatnego zrobienia spryskiwaczy i samopoziomowania będę wdzięczny.

Do tego samochodu kupisz wszystkie potrzebne elementy w oryginale.
Później tylko kodowanie komputera zostanie i po sprawie.

Czy to się opłaca, to już trzeba samemu na własną kieszeń przeliczyć.