Strona 2 z 2

: poniedziałek 17 lut 2014, 08:13
autor: DNF
Przy taki prądach potrzebna byłaby kontrola samego emitera :wink: bo cały problem w tym,
że ciepło nie zdążyło w odpowiednim tempie przenieść się z emitera na podłoże,
bądź jest druga opcja, zbyt duży prąd po prostu uszkodził cieniutki druciki "zasilające"
Pozdrawiam

: poniedziałek 17 lut 2014, 08:48
autor: grzekot
Jestem świadomy ryzyka . Dlaczego reszta diod świeci ?

: poniedziałek 17 lut 2014, 09:17
autor: DNF
Z diod jak już, nie diod :) widocznie ta która padła, była jakoś słabsza od pozostałych, tamte to tylko kwestia czasu.
Jeśli driver od mr, to rezystorem pomiarowym zmniejsz prąd do 2A, będzie bezpieczniej.

: poniedziałek 17 lut 2014, 09:23
autor: Bocian
Heh. Temat był zdaje się niedawno poruszany :roll: 3A w XP-G2 i wielkie zdziwienie, że emiter tego nie przeżył :| Z takim źródłem światła to bałbym się schodzić do wody w przydomowej sadzawce a co dopiero przy prawdziwym nurkowaniu :mrgreen:

: poniedziałek 17 lut 2014, 09:38
autor: DNF
Bocian, o tym właśnie mówię, że to jest na granicy wręcz życia :wink: ale grzekot tak się uparł
na te 3A, że nie przemówisz..

: poniedziałek 17 lut 2014, 10:03
autor: ElSor
Ja to jestem wariat jeśli chodzi o kręcenie prądu w diody ale do latarek z przeznaczeniem do nurkowania/jaskiń/wypraw polarnych itp nie ośmielił bym się nawet ładować prądu >25% nominalnego i to po wyraźnym nawet przyzwoleniu właściciela. Od światła może zależeć czyjeś życie a ja nie będę w takim przypadku ryzykował. Do latarki ręcznej używanej przy grilu mogę i 4A wrzucić, jeśli ktoś będzie miał takie życzenie ;)

: poniedziałek 17 lut 2014, 12:09
autor: ptja
Gralmarine w XM-L2 pcha 5,5A w jednej nowej latarce (a 4,5A w innej).
Nie znam dokładnych rozwiązań termicznych, ale Bartek robi świeczki dla nurków "od wieków", więc pewnie to jest pozabezpieczanie (wiem, mowa o XP-G2, a nie XM-L2, ale taka dygresja "prądowa").

: poniedziałek 17 lut 2014, 12:18
autor: Bocian
ptja pisze:Gralmarine w XM-L2 pcha 5,5A w jednej nowej latarce (a 4,5A w innej).
Wszystko jest do czasu. Widać nie mieli jeszcze pozwu cywilnego od klienta (lub jego rodziny), w którego produkcie ten "inżynieryjny optymizm" się nie sprawdził i przez to (odpukać) w jakiś sposób ucierpiał...

: poniedziałek 17 lut 2014, 17:50
autor: ptja
Latarki gasną z wielu przyczyn. Jeśli od światła miałoby zależeć zdrowie i życie nurka to rozwiązania są raczej nie-elektroniczne: redundancja źródeł światła i zespół nurkowy.

Na zdjęciu Krzysztof Starnawski, a pochodzi ze strony http://www.nurkomania.pl/nurkowanie_jas ... nawski.htm
Obrazek

: poniedziałek 17 lut 2014, 17:54
autor: greg
ptja pisze:Gralmarine w XM-L2 pcha 5,5A w jednej nowej latarce (a 4,5A w innej).
Nie znam dokładnych rozwiązań termicznych...
LEDy na SinkPAD-ach.

: poniedziałek 17 lut 2014, 19:12
autor: grzekot
Ja mam XP-G2 na sinkPAD-ach i sterownik w max 3 A . Latarka ma być uzywana w wodzie . Jeżeli zaczną padać diody , to obniże prąd . Narazie Mam nadzieje że ta jedna była słabsza . Jeżeli mam diody połączone szeregowo I jedna padła , to dlaczego reszta świeci .

: poniedziałek 17 lut 2014, 19:34
autor: DNF
Bo ta co padła dostała zwarcie, a nie przerwę, driver pracujący jako źródło prądowe czyli sam dobiera
napięcie jakie powinno być na wyjściu tak by utrzymać 3A, no a że udało mu się zejść o tyle, ile odkładało się na tym LEDzie, to świeci :)
Może z czasem się okazać, że tak niskie napięcie na wyjściu jest już mało stabilne dla przetwornicy (nie wyrabia) i zaczną się dziać cuda.

: poniedziałek 17 lut 2014, 20:43
autor: grzekot
Dioda została wymieniona , ale odpalam na 50% .

: wtorek 18 lut 2014, 07:26
autor: Bocian
greg pisze:LEDy na SinkPAD-ach.
I co z tego? Choćby i były osadzone na litym srebrze, to żaden poważny producent, szanujący swoje wyroby i tym samym klientów, nie projektuje źródeł światła zasilanych prądem dwa razy większym niż dopuszczony przez producenta diod. Tu chyba bardziej chodzi o bezpardonową walkę z konkurencją (może napisać np: Słuchajcie u mnie jest 5 diod ale generują one 6000lm+ a nie tak jak u słabej konkurencji do 5000lm). A biedny klient "jelonek" zwabiony magią cyferek wybiera oczywiście tę mocniejszą bez świadomości, że to co kupuje ma słaby stosunek lm/W z i jeszcze słabszą zakładaną żywotność (z wiadomych względów). Okres objęcia produktu gwarancją, podejrzewam nie jest dłuższy niż 1 rok a po tym czasie jak klient do Nas wróci to: " O Panie wymiana wszystkich diod to będzie kosztowna sprawa, no ale co klient ma zrobić, przecież nie wyrzuci do kosza lampy za którą kiedyś tyle zapłacił...). Swoją drogą Greg to poniekąd Twoja zasługa (nie widziałem aby ktoś inny dystrybuował u Nas produkty spod znaku SinkPAD). Może jakbyś zrobił te słynne zdjęcia w termowizji przy prądzie 7-8A to mielibyśmy "ciekawsze", polskie produkty bo przecież można i LED ma "życie jak w Madrycie". :mrgreen:

PS. DNF bardzo często dioda, która przestaje świecić w obwodzie szeregowym nie do końca przechodzi w, jak to nazywasz zwarcie. Przestaje emitować światło ale cały czas pobiera energię, zamienia ją w ciepło i generuje tym samym spadek napięcia (zazwyczaj jednak już inny niż sprawna dioda).