Strona 2 z 3
: wtorek 11 lut 2014, 17:15
autor: pegasus_sis
ElSor pisze:Pegasus_sis pisze o drugim biegu a Ty już o trzecim, trzeba by mieć pod maską ponad 90HP żeby dalej zrywać przyczepność. Ja jeżdżąc ponad 20 lat na nauce jazdy testowałem różne opony zimowe i letnie oczywiście mowa tu o wyrobach w cenach budżetowych.
No i tu jest pies pogrzebany... Korporacje oponiarskie mają 3 klasy produktów - budżetowe, klasa średnia i premium. Chińszczyznę pomijam. Ja mam porównanie zimowych Trayal, Sava Eskimo (marka budżetowa Goodyear) i Continental Wintercontact (premium). Continental zimowy na mokrym trzyma podobnie do letnich Brigstone Turanza (premium), na na suchym nie porównuję bo ER300 latem po wygrzaniu kleją się do asfaltu. Na śniegu i lodzie różnica jest mniejsza, czuć na zakrętach miękkie ścianki w zimowych (ale przyczepności nie tracą).
W drugim aucie też były opony Sava, ale były tak śliskie że trzeba było wrócić do opon letnich. I tu kolejny szok, bo nawet w ujemnych temperaturach znacznie lepiej radzą sobie letnie Uniroyal Rainexpert (średnia marka Michelin). Na śniegu też znośnie, co jest pewnie zasługą potężnie żłobionego bieżnika.
I mój wniosek jest taki, że na oponach się nie oszczędza. Zakładać najlepsze co jest na rynku, bo od kilku metrów na manewr czy wyprowadzenia poślizgu możne zależeć nasze życie. Dlatego polecam zajrzeć do dużego sklepu internetowego, bo niektóre modele premium przy małych rozmiarach potrafią być nieznacznie droższe od tanich marek (170 - tanie, 210 premium). I akurat są promocje
http://www.oponeo.pl/wybierz-opony/s=1/ ... =d/206,334
Bieżnikowane może się nadają do "L" albo malucha, ale 160 na nich raczej nie pojadę
Tu masz jeszcze test opon w podobnym rozmiarze od ADAC:
http://www.oponeo.pl/wybierz-opony/s=1/ ... =d/206,334
Jak widać zgodnie z moimi obserwacjami Sava dostają ostrzeżenie za słabe parametry na mokrym.
: wtorek 11 lut 2014, 17:50
autor: ElSor
Takie testy to można o kant .... rozbić. Inne będą lepsze w grubym świeżym śniegu w terenach lekko górzystych natomiast inne w błocie pośniegowym na autostradzie. Gdyby tylko Dębica Frigo 1 była nadal dostępna w moim rozmiarze to wziąłbym bez wahania mimo, że wg testów pewnie bywa(ła) na końcu stawki, bo w końcu to opona z najniższej półki.
: wtorek 11 lut 2014, 18:31
autor: tomeksz68
pegasus_sis pisze:Bieżnikowane może się nadają do "L" albo malucha, ale 160 na nich raczej nie pojadę
"L" to w pracy później kolego ja jeżdżę więc błędne wnioski wysuwasz. O opinię prosił
megabit, więc ją zaproponowałem, nie deklarował jeżdżenia z prędkością 160km/h
Jeśli ty tak jeździsz to nawet nie pomoże Ci klasa
premium...pisząc tak dajesz świadectwo swojego tumiwisizmu wobec innych użytkowników dróg...
Zientarski jak się rozwalił w Ferrari też jechał grubo ponad 160 i na pewno auto było na oponach
premium...
[ Dodano: 11 Luty 2014, 18:37 ]
30 lat temu były dostępne na rynku tylko opony D-124, ludzie jeździli i je chwalili, były one o niebo gorsze od współcześnie produkowanych bieżnikowanych.
Jest też takie powiedzenie "tak krawiec kraje jak mu materii staje"
Nie każdego stać dać za oponę 300zł i więcej...
: wtorek 11 lut 2014, 19:02
autor: pegasus_sis
pisząc tak dajesz świadectwo swojego tumiwisizmu wobec innych użytkowników dróg...
160 km/h to normalna prędkość autostradowa dla auta klasy C, przy czym to prędkość "licznikowa", rzeczywista to jakieś 150 km/h. Czyli o 10 km/h więcej niż wynosi ograniczenie
więc nie wiem dlaczego zarzut lekceważenia. Przy tej prędkości często mam problemy z wyprzedzeniem kolumny TIRów, bo w połowie manewru ktoś mi siedzi na zderzaku i wali światłami bp za wolno jadę. Kretyni z >200km/h na liczniku to jest buractwo. Mówię tu o
autostradzie
Nie każdego stać dać za oponę 300zł i więcej...
Dlatego dałem przykłady, że w promocjach można kupić takie za 200zł, a klasę średnią za 150-170 zł (Uniroyal). I mając porównanie budżetowe/premium mogę obiektywnie stwierdzić, że budżetówki to śmierć w oczach na mokrej jezdni (czyli większość zimy o ile nie mieszka się w górach). Nie mam porównania średnie/premium, ale aż tak wielkiego przeskoku nie powinno być. Taka jest polityka korporacji - skupują inne firmy i robią z nich marki danego segmentu cenowego. Logicznym jest, że marketówki nie będą miały takich osiągów jak produkt flagowy (bo inaczej by poszli z torbami). To stało się właśnie z Dębicą, która została wykupiona przez Goodyear i robi stare modele opon flagowych na zubożonej specjalnie mieszance.
ElSor pisze:Takie testy to można o kant .... rozbić. Inne będą lepsze w grubym świeżym śniegu w terenach lekko górzystych natomiast inne w błocie pośniegowym na autostradzie. Gdyby tylko Dębica Frigo 1 była nadal dostępna w moim rozmiarze to wziąłbym bez wahania mimo, że wg testów pewnie bywa(ła) na końcu stawki, bo w końcu to opona z najniższej półki.
W testach nie patrzę na miejcie, tylko na konkretne wartości. Dla mnie są ważne wyniki na mokrym, bo jeżdżę głównie po dużym mieście. Testy ADAC są o tyle dobre, bo testują opony w konkretnym rozmiarze. Ten sam model opony może mieć zupełnie inną budowę wewnętrzną w zależności od rozmiaru i indeksu prędkości - w wulkanizacji dostałem kiedyś do szczegółowy katalog do obejrzenia.
Dębicę Frigo ADAC też kiedyś testowało i dostała najwyższe noty na śniegu i lodzie. Noty na suchym i mokrym były złe
http://www.autocentrum.pl/opony/test-op ... 95-65-r15/
30 lat temu były dostępne na rynku tylko opony D-124, ludzie jeździli i je chwalili, były one o niebo gorsze od współcześnie produkowanych bieżnikowanych.
30 lat temu były inne samochody i inne prędkości. I wszyscy jeździli na oponach tej samej klasy. Teraz wyobraź sobie, że auto z dobrymi oponami hamuje przez autem na chińczykach. Ten drugi musi zachować o wiele większą odległość niż normalnie. W mieście nie zawsze się to udaje i dostałem kiedyś w tył od takiego. Nie wiem co kierowało osobą, która do 4-5 letniej Octavii założyła opony z marketu... I nie chcę tu się chwalić "bhogactwem", bo moje auto ma 19 lat...
: wtorek 11 lut 2014, 19:19
autor: tomeksz68
pegasus_sis pisze:160 km/h to normalna prędkość autostradowa
To łamanie przepisów ruchu drogowego.
Jakoś nie zauważyłem, a jeżdżę dość często
A4
: wtorek 11 lut 2014, 19:24
autor: ElSor
pegasus_sis pisze:Dębicę Frigo ADAC też kiedyś testowało i dostała najwyższe noty na śniegu i lodzie. Noty na suchym i mokrym były złe
http://www.autocentrum.pl...ych-195-65-r15/
Tyle, że testowali 2gą wersję, z której nie byłem zadowolony. Nowszy model niestety był już znacznie gorszy w moim odczuciu od pierwszego.
tomeksz68 pisze:Jakoś nie zauważyłem, a jeżdżę dość często A4
Jeszcze ok 10 lat temu na A4 trzeba było jechać z 150-170km/h żeby nie zostawać za bardzo w tyle, natomiast 2 lata temu zauważyłem, że jadąc 140km/h jest się jednym z najszybszych na autostradzie. Nawet przy 120km/h mało aut mnie wyprzedzało. Chyba cena paliwa i opłaty za przejazd sprawiły to, że ludzie zaczęli jeździć oszczędniej.
: wtorek 11 lut 2014, 19:31
autor: pegasus_sis
tomeksz68 pisze:pegasus_sis pisze:160 km/h to normalna prędkość autostradowa
To łamanie przepisów ruchu drogowego.
Jakoś nie zauważyłem, a jeżdżę dość często
A4
150km/h (160 km/h licznikowo większość aut zawyża prędkość aby zostawić zapas na inny rozmiar opon)- mieści się w normie pomiaru prędkości (akceptowalny błąd licznika auta + urządzenia pomiaru prędkosci). Może na A4 mało kto tak jeździ, ale na A2 Łódź-Warszawa o raczej norma. I wiele aut niestety mocno ją przekracza.
: środa 12 lut 2014, 07:47
autor: tomeksz68
pegasus_sis pisze:Tu masz jeszcze test opon w podobnym rozmiarze od ADAC:
Test jest wiarygodny dla mnie jak ja go przeprowadzę a nie Bóg wie kto...
Cyt.
Skandal w Niemieckim ADAC .Utracili całe zaufanie
http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosc ... ie,1990654
pegasus_sis pisze:150km/h (160 km/h licznikowo większość aut zawyża prędkość aby zostawić zapas na inny rozmiar opon
Rozumiem, ze jeździsz z kalkulatorem i przeliczasz prędkość wskazywaną przez licznik do rzeczywistej. Pojeździsz dłużej to życie Cię zweryfikuje. Życzę Ci abyś się nie przejechał się na tych prędkościach bo może się to zakończyć tragedią. Ja w swojej karierze za kółkiem widziałem takie wypadki na drodze, że inni mogą je tylko oglądać na youtube.
: środa 12 lut 2014, 14:13
autor: pegasus_sis
To że całkowicie utracili zaufanie to akurat brednia. To nie był żaden test, tylko plebiscyt na najpopularniejszy samochód. Trochę "drobna" różnica. Za testy odpowiadają zupełnie inne działy, to ogromna organizacja. Testy zderzeniowe też by fałszowali? Wyniki są w większości zbieżne z tymi NCAP, choć mają inną metodologię.
Nie jeżdżę z kalkulatorem tylko z GPS. Sam telefon albo telefon + zewnętrzny Holux. Nie rozumiem też tych osobistych wycieczek...
: środa 12 lut 2014, 16:33
autor: tomeksz68
pegasus_sis pisze: Nie rozumiem też tych osobistych wycieczek..
Gdzie Ty widzisz te wycieczki? To są spostrzeżenia i wnioski dużo bardziej doświadczonej osoby od ciebie...
Prezes niemieckiego automobilklubu ADAC Peter Meyer ustąpił w poniedziałek ze stanowiska
ADAC ma jednego prezesa to zostało wykryte i wyraźne padło stwierdzenie, że utracili całe zaufanie. Nie napisano, że tylko wobec wyboru samochodu...
: środa 12 lut 2014, 17:14
autor: Pyra
Witam
Z oponami akurat tez był przekręt, firmy dostawały cynk, jak a będzie metodologia testu, przygotowywała serię opon zoptymalizowanych na te parametry, i "dostarczali" do odpowiednich sklepów, z których były kupowane przez wysłanników ADAC.
Pozdrawiam
: środa 12 lut 2014, 22:44
autor: pegasus_sis
Teraz znalazłem o tym pełny artykuł
wygląda na to, że te testy są faktycznie wiarygodne jak testy aut używanych w TOP GEAR. No cóż - szkoda
Smutne jest to, że konsument praktycznie dokonuje zakupów w ciemno. Opinie w internecie ustawione albo od ludzi nie mających porównania. To samo jest z olejami samochodowymi, w każdym kraju ten sam olej o tych samych dopuszczeniach i oznaczeniu potrafi mieć różny skład (do wyczytania z kart MSDS).
: piątek 14 lut 2014, 09:54
autor: dsk
tomeksz68, może przyda się ta informacja nawet osobie z taaakim doświadzeniem.
Żeby określić dokładną prędkość wystarczy jechać z nawigacją GPS.
Nie lekceważmy się wzajemnie.
: piątek 14 lut 2014, 14:36
autor: tomeksz68
dsk pisze:tomeksz68, może przyda się ta informacja nawet osobie z taaakim doświadzeniem.
Żeby określić dokładną prędkość wystarczy jechać z nawigacją GPS.
dsk ale o co chodzi
Czy gdzieś osoba z taaakim doświadczeniem napisała, że prędkości nie można określić wg GPS-a
Korzystajmy z rad doświadczonych.
: piątek 14 lut 2014, 15:39
autor: dsk
Doświadczenie pokazuje się na forach poprzez konkretne, wartościowe i profesjonalne wypowiedzi. Nie poprzez pisanie o tym, jaki to jestem doświadczony i o ile bardziej od kogoś innego i lepiej mnie słuchaj, bo niejedno w życiu widziałem, a na pewno więcej od Ciebie.
Stanąłem w obronie kolegi, gdyż rozumiem o co mu chodziło z osobistymi wycieczkami.
[ Dodano: 14 Luty 2014, 15:42 ]
Żeby nie było, nie zachęcam do jazdy 160km/h. Chodzi mi tylko o poziom dyskusji.