No i tu jest pies pogrzebany... Korporacje oponiarskie mają 3 klasy produktów - budżetowe, klasa średnia i premium. Chińszczyznę pomijam. Ja mam porównanie zimowych Trayal, Sava Eskimo (marka budżetowa Goodyear) i Continental Wintercontact (premium). Continental zimowy na mokrym trzyma podobnie do letnich Brigstone Turanza (premium), na na suchym nie porównuję bo ER300 latem po wygrzaniu kleją się do asfaltu. Na śniegu i lodzie różnica jest mniejsza, czuć na zakrętach miękkie ścianki w zimowych (ale przyczepności nie tracą).ElSor pisze:Pegasus_sis pisze o drugim biegu a Ty już o trzecim, trzeba by mieć pod maską ponad 90HP żeby dalej zrywać przyczepność. Ja jeżdżąc ponad 20 lat na nauce jazdy testowałem różne opony zimowe i letnie oczywiście mowa tu o wyrobach w cenach budżetowych.
W drugim aucie też były opony Sava, ale były tak śliskie że trzeba było wrócić do opon letnich. I tu kolejny szok, bo nawet w ujemnych temperaturach znacznie lepiej radzą sobie letnie Uniroyal Rainexpert (średnia marka Michelin). Na śniegu też znośnie, co jest pewnie zasługą potężnie żłobionego bieżnika.
I mój wniosek jest taki, że na oponach się nie oszczędza. Zakładać najlepsze co jest na rynku, bo od kilku metrów na manewr czy wyprowadzenia poślizgu możne zależeć nasze życie. Dlatego polecam zajrzeć do dużego sklepu internetowego, bo niektóre modele premium przy małych rozmiarach potrafią być nieznacznie droższe od tanich marek (170 - tanie, 210 premium). I akurat są promocje
http://www.oponeo.pl/wybierz-opony/s=1/ ... =d/206,334
Bieżnikowane może się nadają do "L" albo malucha, ale 160 na nich raczej nie pojadę
Tu masz jeszcze test opon w podobnym rozmiarze od ADAC:
http://www.oponeo.pl/wybierz-opony/s=1/ ... =d/206,334
Jak widać zgodnie z moimi obserwacjami Sava dostają ostrzeżenie za słabe parametry na mokrym.