No chodzi mi o to, że nie można jednoznacznie w przypadku li-ion określić napięcia ładowania na 4.1V bo skoro są ogniwa które żeby uzyskać swoją optymalną pojemność muszą osiągnąć napięcie 4,35V, czyli napięcie ładowania musi właśnie tyle wynieść, albo ja coś źle rozumiem, bo 10% mniej pojemności to jednak dużo. Wszystkie ładowarki jakie posiadam ładują do napięcia 4,2V jak w pień przysadził. Dlatego własnie zdziwiło mnie ujednolicenie do 4,1V. Nawet w PDF z Twojego linka jest "li-ion - 4,2V. Wiadomo, że ładowanie NiMH to inna bajka. Nie jestem elektronikiem, ale staram się trochę ogarniać temat na logikę. Chyba, że źle główkuję.Tom01 pisze: Zbychur napisał/a:
Obalasz tu wszelkie teorie i znaczy że wszystkie ładowarki mam do wyrzucenia.
Co powiesz o ogniwach Sanyo UR18650ZTA
Znaczy jakie teorie?
Dane techniczne akumulatorów Sanyo: UR18650ZTA
http://lygte-info.dk/revi...enta)%20UK.html
Dyskusje o ładowaniu i akumulatorach
Jeśli to zwykłe NiMH a ładowarka do nich jest przeznaczona to nie widzę przyczyn dlaczego nie miałaby nie naładować.cbool10 pisze:Nie chodziło o komplet aku w zestawie z ładowarką tylko o aku z pierwszego posta. Są to aku z pakietu 14,4V 12 szt. co dawało by 1,2V na ogniwo po wymiarach doszedłem do wniosku że jest to rozmiar SC. Ponieważ są to aku Ni-MH dlatego zapytałem czy ta ładowarka byłaby w stanie te ogniwa z pakietu(pojedynczo) naładować.
Prawda, że najczęściej ładowarki mają gotowe "presety" z 4,2V. To akurat pośrodku pomiędzy 4,1 a 4,3. Poza tym trzeba pamiętać, że dokładność pomiaru nie jest absolutna. No i najważniejsze, przecież przez znakomitą większość czasu ładowarka nie ładuje napięciem końcowym tylko niższym. Nawet jeśli ustawi się na końcowe 4,1V to wpłynie to na pojemność prawdopodobnie w mniej niż 1%. Akumulatorowi przekazuje się ładunek, nie napięcie.Zbychur pisze:No chodzi mi o to, że nie można jednoznacznie w przypadku li-ion określić napięcia ładowania na 4.1V bo skoro są ogniwa które żeby uzyskać swoją optymalną pojemność muszą osiągnąć napięcie 4,35V, czyli napięcie ładowania musi właśnie tyle wynieść, albo ja coś źle rozumiem, bo 10% mniej pojemności to jednak dużo. Wszystkie ładowarki jakie posiadam ładują do napięcia 4,2V jak w pień przysadził. Dlatego własnie zdziwiło mnie ujednolicenie do 4,1V. Nawet w PDF z Twojego linka jest "li-ion - 4,2V. Wiadomo, że ładowanie NiMH to inna bajka. Nie jestem elektronikiem, ale staram się trochę ogarniać temat na logikę. Chyba, że źle główkuję.
Raczej o rząd wielkości więcej, czyli 10% różnicy... krótko mówiąc naładujesz aku w 90%.Tom01 pisze:Nawet jeśli ustawi się na końcowe 4,1V to wpłynie to na pojemność prawdopodobnie w mniej niż 1%.
Przy ogniwał ładowanych do 4,35V różnica będzie jeszcze większa, nie testowałem tego ale obstawiałbym naładowanie do jakiś 80-85% pojemności.
Właśnie odniosłem się do tego co zawsze wydawało mi się logiczne, a przy okazji zawarte jest w artykule z twojego linku.Tom01 pisze: Nawet jeśli ustawi się na końcowe 4,1V to wpłynie to na pojemność prawdopodobnie w mniej niż 1%.
Dotyczy Li-Ion
...ich napięcie jest proporcjonalne do zgromadzonego ładunku, co pozwala łatwo i precyzyjnie określić aktualny stan akumulatora, a także
określić początek i koniec cyklu ładowania.
Zakończenie ładowania przy napięciu tylko o 2,5% niższym, czyli 4,1V, oznacza niedoładowanie – wykorzystanie tylko 90% dostępnej pojemności.
Sam tekst wiele rozjaśnił, więc w zasadzie nie mam póki co więcej pytań.
Ostatnio zmieniony poniedziałek 13 sty 2014, 20:42 przez Zbychur, łącznie zmieniany 1 raz.
Pierdzielicie Hipolicie jak potłuczony.fredek pisze:Raczej o rząd wielkości więcej, czyli 10% różnicy... krótko mówiąc naładujesz aku w 90%.
Przy ogniwał ładowanych do 4,35V różnica będzie jeszcze większa, nie testowałem tego ale obstawiałbym naładowanie do jakiś 80-85% pojemności.
To jest wykres zmian napięcia ładowania akumulatora. Akurat ołowiowego, ale to nie ma znaczenia, ch-ka jest tylko lekko inna ale idea ta sama. Wykres obejmuje prąd 20-godzinny. Przez ile czasu napięcie dochodzi do odcięcia? Chwilę. Wynika to z ch-ki ładowania, gdzie gwałtownie maleje Rw i cała sytuacja trwa sekundy. Ch-ka ładowania w tym momencie robi się w "S". Nawet podliczając wszystkie impulsy, w całym czasie ładowania to są jakieś promile.
Poza tym, jak wcześniej wspominałem, weźcie pod uwagę błąd pomiaru, która w chińszczyźnie dochodzi do kilku procent.
Są to ogniwa z takiego pakietu.Tom01 pisze:Jeśli to zwykłe NiMH a ładowarka do nich jest przeznaczona to nie widzę przyczyn dlaczego nie miałaby nie naładować.
Zakończenie ładowania jest przy Umax, czyli 4,3V. Myli się Wam ciągle napięcie ładowania i maksymalne napięcie ładowania. Napięcie ładowania jest punktem odniesienia do obliczenia prądu. Maksymalne napięcie ładowania jest odcięciem, czyli również zakończeniem procesu.Zbychur pisze:A jednak chyba "Hipolit nie pierdzieli", zobacz 2 posty wyżej
Nie bardzo widać co to. Jak się domyślam, nie są to akumulatorki w rozmiarze AA/AAA?cbool10 pisze:Są to ogniwa z takiego pakietu.
Witam
Proszę o powstrzymanie się od podobnych komentarzy.
Pozdrawiam
Proszę Państwa administracja i moderacja obserwuje temat, i przypomina, że dyskutujemy atakując z idee i poglądy a nie współdyskutantów.Tom01 pisze:Pierdzielicie Hipolicie jak potłuczony.
Proszę o powstrzymanie się od podobnych komentarzy.
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Hej, to może wytłumaczysz te pojęcia dokładniej (z doświadczenia wiem, że mogą być różne definicje) na przykładzie:Tom01 pisze:Zakończenie ładowania jest przy Umax, czyli 4,3V. Myli się Wam ciągle napięcie ładowania i maksymalne napięcie ładowania. Napięcie ładowania jest punktem odniesienia do obliczenia prądu.
Ogniwo Li-Ion 18650 o pojemności ok 2,4Ah ładowane metodą CC/CV i prądzie maksymalnym ustawionym na 0,5A, przez pewien czas prąd jest 0,5A i napięcie mniejsze od 4,2V, gdy napięcie wzrośnie do 4,2V prąd zaczyna maleć (ale dobre kilkanaście/kilkadziesiąt) minut dalej ogniwo się ładuje. Gdzie tu mamy napięcie ładowania i maksymalne napięcie ładowania?
Tekst podpisu:
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
Napięcie ładowania wynika z prądu i rezystancji wewnętrznej. Przy ładowaniu Lixx stałym prądem, napięcie musi się zmieniać, bo zmienia się Rw. Prąd ten oblicza się uwzględniając napięcie nie wyższe niż napięcie ładowania. Ładuje się tak, aż do zmniejszenia Rw, czyli zwiększenia napięcia ładowania aż do maksymalnego napięcia ładowania. Wówczas jest odcięcie i zmniejszenie prądu. I tak cyklami do prądu stanowiącego np 1/10 ustawionego prądu ładowania. To jedna z metod, bardzo dobra zresztą.marmez pisze:Hej, to może wytłumaczysz te pojęcia dokładniej (z doświadczenia wiem, że mogą być różne definicje) na przykładzie:
Ogniwo Li-Ion 18650 o pojemności ok 2,4Ah ładowane metodą CC/CV i prądzie maksymalnym ustawionym na 0,5A, przez pewien czas prąd jest 0,5A i napięcie mniejsze od 4,2V, gdy napięcie wzrośnie do 4,2V prąd zaczyna maleć (ale dobre kilkanaście/kilkadziesiąt) minut dalej ogniwo się ładuje. Gdzie tu mamy napięcie ładowania i maksymalne napięcie ładowania?
Czyli napięcie ładowania jest w fazie CC, a w fazie CV mamy maksymalne napięcie ładowania. Dobrze rozumiem?Tom01 pisze:Napięcie ładowania wynika z prądu i rezystancji wewnętrznej. Przy ładowaniu Lixx stałym prądem, napięcie musi się zmieniać, bo zmienia się Rw. Prąd ten oblicza się uwzględniając napięcie nie wyższe niż napięcie ładowania. Ładuje się tak, aż do zmniejszenia Rw, czyli zwiększenia napięcia ładowania aż do maksymalnego napięcia ładowania. Wówczas jest odcięcie i zmniejszenie prądu. I tak cyklami do prądu stanowiącego np 1/10 ustawionego prądu ładowania. To jedna z metod, bardzo dobra zresztą.marmez pisze:Hej, to może wytłumaczysz te pojęcia dokładniej (z doświadczenia wiem, że mogą być różne definicje) na przykładzie:
Ogniwo Li-Ion 18650 o pojemności ok 2,4Ah ładowane metodą CC/CV i prądzie maksymalnym ustawionym na 0,5A, przez pewien czas prąd jest 0,5A i napięcie mniejsze od 4,2V, gdy napięcie wzrośnie do 4,2V prąd zaczyna maleć (ale dobre kilkanaście/kilkadziesiąt) minut dalej ogniwo się ładuje. Gdzie tu mamy napięcie ładowania i maksymalne napięcie ładowania?
Maksymalne napięcie ładowania występuje przy odcięciu. Metoda ładowania jest zależna od akumulatora i polityki przyjętej przez twórcę algorytmu ładowania. Odcięcie się pojawi natomiast tylko przy stałym prądzie.marmez pisze:Czyli napięcie ładowania jest w fazie CC, a w fazie CV mamy maksymalne napięcie ładowania. Dobrze rozumiem?
Ja bym to próbował ugryźć ładowarką specjalistyczną. Nie mam pojęcia jak się zachowają przeznaczone do AA. Albo metoda najprostsza. Rozladować do 1V, ustawić prąd 0,1C i ladować 15h. Na pewno będzie dobrze. Jedyny problem, to najpierw trzeba określić pojemność, bo z tym może być zagadka.cbool10 pisze:Tak jak pisałem rozmiar SC.