Strona 2 z 7
: piątek 24 sty 2014, 15:12
autor: ElSor
greg pisze:Jakoś tak
Dzięki.
: piątek 24 sty 2014, 15:44
autor: wrogu
I ja zamówiłem diody - ale same diody, pewnie z miesiąc poczekam. W drodze trzy sterowniki (ale z PL) i soczewki. Zobaczymy jak to wyjdzie, pierwszą wersję testową robię z białymi diodami, potem przerobię na UV. A w międzyczasie mam nadzieję, że dojdzie do mnie ultrafire 501B na UV.
Jak zacznę coś składać to dam znać. Najbardziej się martwię rozmiarami radiatora, bo to aż 30cm^2/3W diody.
Oskar mi sporo pomógł przez PM za co bardzo dziękuję
Co do samych diodek - no cóż, sprawa wygląda tak, że dioda diodą, jakieś tam widmo ma, ale większość produktów ma soczewki z PMMA, albo szkiełka zabezpieczające od zewnątrz,a co za tym idzie skutecznie pochłania sporą dawkę pormieniowania UV-A:
Kamyczki i tak się świecą całkiem nieźle
pod falą o większej długości. Z czystej ciekawości bym dorwał diodę 365nm, ale te są dużo dużo droższe od tych podobno 400nm. Latarki dla ekip NDT mają często taką długość fali, jeśli stosują metody penetracyjne z pigmentem UV.
Pozdrawiam, Michał
: piątek 24 sty 2014, 17:30
autor: greg
wrogu pisze:Co do samych diodek - no cóż, sprawa wygląda tak, że dioda diodą, jakieś tam widmo ma, ale większość produktów ma soczewki z PMMA, albo szkiełka zabezpieczające od zewnątrz,a co za tym idzie skutecznie pochłania sporą dawkę pormieniowania UV-A:
Zawsze można przygotować specjalną latarkę z najprostszą optyką, celem zredukowania strat UV. Czyli np. moduł d26 SMO w latarce ze zdemontowanym szkłem. Jako sprzęt do celów specjalnych, konstrukcja nie musi być odporna na wilgoć, itp. Trzeba będzie uważać, ale coś za coś.
: piątek 24 sty 2014, 18:46
autor: DNF
A odstawiając ją na biurko, pamiętać żeby stała refkiem do dołu
: piątek 24 sty 2014, 20:11
autor: marmez
DNF pisze:A odstawiając ją na biurko, pamiętać żeby stała refkiem do dołu
Można zrobić najprostszy pokrowiec/pokrywę na latarkę i gdy się nie używa chować. Jak lornetkę, czy obiektyw od aparatu.
: piątek 24 sty 2014, 21:21
autor: wrogu
Oczywiście racja, pokrowiec i brak szkiełka to jest rozwiązanie. Ja się zadowolę wersją z soczewką PMMA - pochłanianie nie powinno być aż tak szkodliwe dla diodek ok 400nm. Strata 15% powinna być do zaakceptowania. W przyszłości można pokombinować, ot zwracam uwagę, gdyby ktoś chciał np. latarkę do utwardzania żywic robić, o ile mnie pamięć nie myli tam potrzebne są niższe długości fali. Jak się z tym obchodzić - wystarczy zerknąć na dentystów
Jako, że moja będzie w terenie - tam zasłony odpadają.
Oczywiście wszystko wyjdzie w praniu, jeśli mi się uda, a to pierwsza moja latarka będzie.
Co do radiatora - chyba jednak tak źle nie jest - wygrzebałem jakiś z MBO - przeliczyłem sobie powierzchnię na cm podstawki, na 35mm podstawce jest tak ok 25cm^2/diodę 3W, a gęstość żebrowania nie powala
A to licząc tylko po powierzchni styku podstawki/radiatora - sam radiator jest większy.
: sobota 25 sty 2014, 17:03
autor: oskar
Nadszedł czas na wycinanie radiatora co przysporzyło mi sporo trudności, w pierwszym etapie zużyłem około 40 tarcz tnących do dremela i na drugim zdjęciu widać co osiągnąłem.
Wybrałem się dziś do sklepu elektronicznego, zakupiłem przewód zasilający, zworki do akumulatora, przełączniki. Pojechałem również do Bosh-Agares Center gdzie dokupiłem 36 cienkich tarcz tnących do dremela za kosmiczne 34zł. Silikon akwarystyczny w sklepie zoo, zamierzam skleić nim radiator z body latarki po brzegach co za razem będzie pełnić funkcję kleju jak i wodouszczelniacza. Mam nadzieję, że te tarcze wystarczą już do końca. Projekt wydaje się nabierać tempa ale jestem już zmęczony tym wycinaniem, na dodatek wpadł mi opiłek do oka, na szczęście mały i nie męczy za bardzo, mam nadzieję, że sam wypłynie po nocy.
Załączam dwa zdjęcia postępów.
: sobota 25 sty 2014, 17:24
autor: belushi
Taniej Cię wyniesie podjechać do Castoramy czy innego Leroya i zakup szlifierki kątowej + tarczy do cięcia i szlifowania.
B
: sobota 25 sty 2014, 17:27
autor: Tomek210
ale wtedy opiłki będą większe i groźniejsze
: sobota 25 sty 2014, 17:34
autor: oskar
Zaczynałem szlifierką kątową, niestety nie dała rady, chyba silnik się zfajczył, a to makita była, w agaresie powiedzieli żebym ją przywiózł, ocenią koszt naprawy ale chyba kupię już nową bo tamta głośno chodziła, burczała jak się dociskało i miała niezłe luzy a w chwili obecnej dostanę czy to niebieskiego boscha 800W czy to makitę 720W za mniej niż 300zł. Tylko ten wydatek planuję dopiero na wiosnę może i lato, zobaczy się, najpierw diagnostyka tej spalonej celem ustalenia potencjalnego kosztu naprawy. Szlifierka ma też ten minus, że nie da się dokładnie ciąć, zawsze trzęsie i brak jest precyzji, chciałbym taką mieć co ma 300W i 110mm średnicy tarczy do delikatnych prac ale najsłabsze firmowe zaczynają się od bodajże 600W.
: sobota 25 sty 2014, 17:45
autor: Zbychur
Chodziło o wycięcie tego koła z prostokątnego kawałka? Zwykłym brzeszczotem polewanym rzadkim olejem, najpierw kwadrat opisany na kole, potem ściąć rogi i można jeszcze raz ściąć ile tam zostanie i resztę doszlifować.
Chyba było by szybciej i taniej, ale nie upieram się
: sobota 25 sty 2014, 21:10
autor: oskar
Na dziś wystarczy prac, zmęczony jestem, radiator ma już ostateczny kształt, udało się, przewierciłem rączkę lampy, umieściłem przewód wewnątrz uszczelniając gumową tulejką która wcześniej była w głowicy szperacza, wyciąłem tył szperacza, wyrównałem brzegi, czarny plastik z żółtym skleiłem bo po wycięciu tyłu latarki plastiki przestały się trzymać tzw. kupy, zaczęły latać więc skleiłem w całość, na końcu przewodu zasilającego umieściłem zaciskowe końcówki do przyłączenia akumulatora.
Mimo postępów pracy najtrudniejsze jeszcze przed nami, czekamy przecież na dwa moduły z diodami które nie do końca mieszczą się wewnątrz, to znaczy brakuje po 1,5mm z wszystkich stron więc mpcb prawdopodobnie będę docinać odrobinę ale to już z Arkiem chyba.
Wewnątrz body mało również miejsca na sterowniki więc będzie trzeba wycinać fragmenty żółtego plastiku tworząc przestrzeń by sterowniki odrobinę schować, to również może przysporzyć odrobinę trudów.
poniżej dwa zdjęcia
: niedziela 26 sty 2014, 09:47
autor: Borsuczy
No to będziesz miał 2w1, latarkę i grilla.
Skoro "światło" UV nie jest widzialne dla ludzkiego oka, to skąd będziesz wiedział czy jest włączona? Z pamięci, będziesz pamiętał czy ją włączyłeś? Może kładąc jakąś kiełbasę na radiatorze... Ja na Twoim miejscu dałbym jakąś kontrolkę i podłączył ją tak, jak te LEDy UV, żeby się włączała/ mrugała razem z nimi.
: niedziela 26 sty 2014, 10:02
autor: Bocian
Borsuczy, tak zwane UV dzieli się na kilka zakresów. Tutaj akurat diody mają mieć okolice 400nm i ten wycinek spektrum jest widoczny dla oka (powoduje też różne ciekawe zjawiska).
: niedziela 26 sty 2014, 11:27
autor: wrogu
Plus mimo, ze to dioda, to dalej widmo światła przez nią generowaną ma swój rozkład i nie jest to jedna częstotliwość/długość fali. Część promieniowania jest widoczna a część nie. To niebieskawe światło, które widzimy to ta mniej energetyczna część widma LED UV.
LED 375nm: powinno być coś widać:
LED 405nm: dużo widocznego światła, plus nieco poza spektrum widocznym:
Obrazki od wujka googla. Wikipedia podaje zakres widma widzialnego na około 390-700nm. UV-A to 315-400nm. Więc teoretycznie się pokrywa, to jedno a drugie, że nawet dioda 375nm generuje nieco promieniowania w zakresie widzialnym.
Tak odnośnie UV to u mnie w pracy robotnicy i pani sprzątaczka w piwnicy doświetlali sobie (no ba, ładne niebieskie światełko) miejsce pracy świetlówką UV wykorzystywaną do badania degradacji powłok malarskich. Robili to pomimo oznakowania świetlówek. Skończyło się na mocnej opaleniźnie i wizycie u okulisty w pobliskim szpitalu
Co dalej to nie wiem, ale taka lokalna "legenda".