Strona 2 z 2

: sobota 04 sty 2014, 18:26
autor: Tytus
Dzięki jeszcze raz.
Spróbuję - mam nadzieję, że jak cofną przesyłkę do nadawcy, to pieniądze nie przepadną :roll:

: sobota 04 sty 2014, 18:52
autor: maciex93
Pilnuj terminu, do 45 dni od zamówienia w razie czego możesz założyć spór na paypal że przedmiot nie doszedł, no i watro dołożyć 1 czy 2$ do przesyłki rejestrowanej, albo zrobić większe zakupy to rejestrowana będzie gratis, teraz nie pamiętam ile ale coś około 15$.

: wtorek 21 sty 2014, 19:25
autor: Tytus
Latarka dziś przyszła :mrgreen:

Wszystko fajnie - działa itd. :wink: , ale jak zabrałem się za wymianę pasty termoprzewodzącej, to okazało się, że jest przylepiona jakimś klejem (przypominającym pastę). Kleju nie pożałowali w Chinach i trzyma diodę jak szatan.
Czy jest jakiś sprawdzony sposób na wyjęcie diody bez jej uszkodzenia? Nie chcę zacząć od takiej wpadki, a na forum nic nie znalazłem :roll:

: wtorek 21 sty 2014, 19:30
autor: Zbychur
Najlepiej przekręcić podłoże, ale daj najpierw fotkę.

: wtorek 21 sty 2014, 19:32
autor: smokuxx1987
Odlutowujesz przewody od diody, wyciągasz driver i od strony drivera wpychasz jakiś bolec w dziury które są na przewody tak żeby podwadzić podłoże.
Można podgrzać pigułe ale prawdopodobnie jeden róg podłoża i tak się ugnie, diodzie nic nie grozi a podłoże można spowrotem przygiąć.

: wtorek 21 sty 2014, 20:07
autor: Tytus
Fotki:
Obrazek
Obrazek

Niestety pierścień od strony drivera też jest bogato potraktowany klejem i nie chce się odkręcić szczypcami Segera - w imadło nie chcę za mocno łapać, bo boje się, że piguła będzie potem owalna :roll:

: wtorek 21 sty 2014, 20:29
autor: Zbychur
Do imadła między dwa kawałki deski, dociskasz z wyczuciem, tylko dla stabilności. Jedne szczypce do pierścienia drivera (możesz sobie delikatnie pogłębić te otworki), drugie (najlepiej żeby sprężynka rozpychała je na zewnątrz, co w razie obślizgu ochroni diodę), zahaczasz za samo podłoże diody i delikatnymi zrywami odkręcaj pierścień drivera. Zobaczysz, co pierwsze puści, ale podejrzewam, że pierścień. Możesz też delikatnie podgrzać pigułę mocna lutownicą, lub z wyczuciem opalarką, klej łatwiej puści. :)

: wtorek 21 sty 2014, 23:47
autor: Lampek
U mnie pierścień nie był klejony, a diodę oderwałem wiercąc od spodu przy krawędzi dziurkę około fi 2,5.

: środa 22 sty 2014, 07:50
autor: Drag-On
Jak podłoże się ugnie, zwłaszcza to paskudnej jakości z oryginału to już lepiej diodę przelutować na nowe niż doginać.

: środa 22 sty 2014, 18:54
autor: Tytus
Dzięki wszystkim. Powalczyłem jeszcze trochę z tym, ale sklejone jest dokumentnie. Na razie odpuszczę, bo nie widzę możliwości wyjęcia diody bez jej uszkodzenia (nie mam wystarczającego wyczucia). Jak już dioda trochę posłuży, to mniej będę jej żałować, jeśli ją uszkodzę :smile:

Swoją drogą ten klej nie jest aż taki fatalny, bo ciepło nieźle przenosi na obudowę latarki. Nie mam termometru, którym mógłbym to zmierzyć, ale obudowa jest dosyć gorąca po około 3 minutach pracy na 100% w temperaturze pokojowej. Po około 5 minutach jest bardzo gorąca.

: czwartek 23 sty 2014, 19:15
autor: krudnik
Dołączę się do tego wątku, bo mam podobny problem, trochę jednak trochę różne uwarunkowania. Znajomi biorą udział w pieszych maratonach. Impreza taka trwa 24h - a więc wchodzi w to cała noc w Puszczy Kampinoskiej. Oczywiście osoby uczestniczące w takim maratonie znają dość dobrze topografię puszczy. Głównym celem oświetlenia jest umożlwienie szybkiego marszu, tak by było widać gdzie stawiać nogi na leśnych szlakach. Poszukuje (do kupienia lub zrobienia) niedużej latarki która byłaby w stanie świecić ponad 12h z mała mocą (lekkie oświetlenie terenu na kilka metrów, przejrzenie mapy) - moc powinna być na tyle mała by nie zepsuć widzenia nocnego, a umożliwiać szybki marsz.
Dodatkowo czasami potrzeba oświetlić większy kawałek terenu - np. w celu poszukania znaków szlaków turystycznych, jednak to tylko chwilowo, najlepiej by wymagało naciśniecia i trzymania jakiegoś przycisku, by nie pozostawić przypadkiem takiego trybu włączonego.
Robiłem proste próby z lampką rowerową i wyszło mi, że prąd rzędu 50mA przez dwa ledy Cree połączone szeregowo (z kolimatorami) dają na tyle dużo światła by można nie za szybko jechać rowerem. Tryb 'turbo' z kolei powinien dawać prawie max z diod.
Pytanka:
1. Czy ktoś może używa latarek do takich całonocnych wycieczek i ma swoje pomysły, rózne od w/w?
2. Jaka optyka byłaby najużyteczniejsza z danej mocy?
3. Czy są jakieś gotowe rozwiązania pasujące do takich założeń?

: czwartek 23 sty 2014, 21:43
autor: Zbychur
krudnik pisze:3. Czy są jakieś gotowe rozwiązania pasujące do takich założeń?
Czołówka. Wolne ręce, światło tam gdzie patrzysz, jeśli miała by jeszcze czujnik ruchu to tryb zmieniasz jednym machnięciem ręki, nawet w rękawicach z jednym palcem. :)

Jaki przewidujesz budżet? Do mnie doszło dziś takie coś, tylko uszkodzone.
http://www.militaria.pl/olight/latarka_ ... _p9040.xml
Recka będzie później. Co prawda nie ma turbo, ale te kilkanaście metrów bez dyfuzora daje radę i ma funkcję z machaniem :)