EdiM pisze:W driverze Flagiusza nie ma za bardzo elementu, który ogranicza prąd diody.
Jest - układ RC, który tworzą Rwewn. źródła zasilania w szeregu z Rfb oraz Cwy - równolegle do diody LED.
EdiM pisze:Jest mały (to dobrze) rezystor pomiarowy 0R1, czyli 120mV spadku przy 1,2A.
Do tego dobry mosfet, dodatkowe kilkadziesiąt miliomów.
Reszta nadwyżki napięcia odkłada się w strukturze diody.
Nie, gdyż stała czasowa RC jest większa niż czas regulatora prądu.
Napięcie oraz prąd na diodzie LED po włączeniu mosfet`a rośnie zgodnie z krzywą całkową (tak jak napięcie na ładującym się kondensatorze).
Jednocześnie jest mierzona wartość prądu, na 0,1oma.
Gdy prąd przekroczy ustalony próg tranzystor jest wyłączany, co powoduje rozłożony w czasie spadek napięcia na LED`ie zgromadzonym na Cwy.
EdiM pisze:Oczywiście w pewnych granicach, nie ma to większego znaczenia, pewnie dla akumulatora LI-Ion też jeszcze nie ma większego znaczenia.
Zgadza się - nie ma to znaczenia.
EdiM pisze:Ale jeśli damy zasilanie 5V czy nawet trochę więcej, to się nagle okazuje, że dioda świeci na niebiesko i znacznie słabiej niż by się wydawało.
Edim, ale nasz sterownik nie był projektowany do pracy przy 5,5V, tylko z pojedynczego Li-Ion (3,0-4,2V) lub 3xNiCd/NiMH (3,6V) i dokładnie na takie warunki pracy był on optymalizowny.
A więc zasilanie go z 5,5V i porównywanie go w zakresie, do którego nie został on stworzony z innymi rozwiązaniami nie jest do końca obiektywne.
Zauważ proszę, że ograniczenie prądu działa dla większości typowych diod LED (Vf~3,4V) do pewnego stopnia rozładowania źródła zasilania, po przekroczeniu którego napięcie na diodzie jest już zbyt małe, by utrzymać założony prąd pracy. Nasz układ w takim przypadku w celu minimalizacji strat logicznie w sposób automatyczny przechodzi do najbardziej efektywnego sposobu zasilania DD (oczywiście z jasnością dalej regulowaną na PWM).
Jak sam zauważyłeś pomiar prądu odbywa się na naprawdę malutkim pod względem wartości rezystorze 0,1 oma, co daje spadek napięcia dla 1,2A w diodę rzędu 0,12V - to bardzo mało w porównaniu do innych (zintegrowanych) rozwiązań, gdzie przeważnie nie schodzi się poniżej 0,7V.
Naszym celem było stworzenie konfigurowalnego, programowanego i kompaktowego driverka przeznaczonego przede wszystkim do latarek, z prostym i powszechnym zasilaniem oraz bogatym i unikatowym UI, który stanowi esencję naszego rozwiązania.
Driverka, który cechowałby się bardzo dużą sprawnością, co w innych dostępnych powszechnie rozwiązaniach często bywa naprawdę cieniutko.
Dodatkowo zależało nam na bezpieczeństwie i stabilności całego rozwiązania - stąd użyte bardzo dobrej jakości markowe elementy i przewidziany duży margines bezpieczeństwa.
U nas nic nie chodzi na "granicy" stabilności, bo dbamy o jakość i pewność rozwiązania.
I taki był cel tego sterownika, który w moim odczuciu całkowicie udało się spełnić.
---
Jeśli chodzi o sterowanie impulsowe, to zostało ono zoptymalizowane tak, by uzyskać najlepsze rezultaty w przedziale wymienionych wcześniej napięć dla których sterownik ten został zaprojektowany.
I tak, jak widzisz, choćby na swoim wykresie, najbardziej optymalny punkt pracy naszego sterownika leży właśnie na 3,7V - czyli tam, gdzie z założenia ma on pracować.
Przy napięciach wyższych niż 4,2V powinieneś zwiększyć kondensator wyjściowy (ten z którego pad`ów zasilany jest LED), wówczas poprawi się stabilność prądu i byćmoże nieznacznie przesunie barwa - ale zaznaczam, to nie są już warunki pracy do których został zaprojektowany ten układ.
Wersja ta (3.4) była pierwotnie projektowania tak, jak typowy Buck, z diodą schotky`ego i cewką.
I o ile dla napięć Vcc >> Vf, gromadzenie energii w czasie cykli kluczowania na cewce i ich późniejsze odzyskiwanie oczywiście ma sens, o tyle dla napięć Vcc~Vf zysk ten nie jest rekompensowany przez straty wynikające głównie z dodatkowego spadku napięcia na schottky`m (+0,3V).
Dlatego też po seriach testów razem z Arkiem (a naprawdę wiele godzin na tym przesiedzieliśmy) podjęliśmy wspólnie decyzję o zastosowaniu innego modelu.
Proszę Was, nie przepychajmy się kto ma rozwiązanie lepsze, a kto gorsze, a jeżeli już to robimy to, róbmy to proszę rzetelnie i obiektywnie.
I tak jak napisał Arek, nie ma (jeszcze) rozwiązania idealnego, jeden woli zasilanie 2x aku i ciągły prąd w szerokim zakresie (CC), a inny 1x aku i maksymalną efektywność/oszczędność oraz długi czas pracy.
Ja osobiście wole 1x aku i długi czas pracy niż 2x aku i CC okupiony krótszym świeceniem.
czarny_kruk pisze:Dostalem odpowiedz od
EdiMa z aktualna karta sterownika
R105 zgodnie z ktora zmierzone przeze mnie ~70% sprawnosci trzyma sie podanej specyfikacji.
Ano właśnie - sprawdźcie jaką sprawność ma nasz driverek, a sami odpowiecie sobie na pytanie.
---
Calineczka pisze:Na pocieszenie dla zainteresowanych uchylę rabka tajemnicy-Darek (Df) na co dzień używa już prototypu wersji zakrętkowej z własnym małym transformatorkiem zapewniającym stabilne zasilanie dla Attiny.Póki co żadnych zwiech
Tak, to prawda.
Jest to zupełnie nowe podejście, dające wiele ciekawych funkcji (boost, morse, momentary itd.) które ciężko było zrealizować w sterowaniu odcinaniem zasilania.
Skoro Arek powiedział "A", to ja dopowiem "B":
http://flagiusz.republika.pl/flashlight ... ght_9.html
(stronka z uwagi na całkowity brak czasu nie jest jeszcze ukończona, więc nie przejmujcie się proszę błędami jeżeli je tam znajdziecie i jakby co, to pytajcie - najlepiej w wątku poświęconym wersji zakrętkowej).
A tak naprawdę to mam obecnie działające dwie takie latareczki (jedna jak na zdjęciach i druga, to młodszy jej brat na 1x 14500) i niewątpliwie są to moje ulubione EDC
EdiM pisze:Po pierwsze oczywiście testy dotyczą sterownika df@cali, nie wiem dokładnie czy jest to jakiś z najnowszych czy poprzednich.
[...]
1. Dlaczego postanowiłem zrobić testy?
Są 3 przyczyny - po kolei od najważniejszej:
1.1 - widziałem u Midiego sterownik w zakrętce, który [...]
Edim, a więc porównujesz gruszki z jabłkami.
Midi, dostał wersję prototypową, nad którą cały czas pracujemy.
Zetknęliśmy się tam z kilkoma nietrywialnymi problemami, na które znaleźliśmy oryginalne i niespotykane nigdzie indziej rozwiązanie - właśnie je testuję (Artek jeszcze tego nie ma).
Wersja ta
nie jest oficjalnie dostępna i wszystkie opisane przez Ciebie uwagi są nam znane. Jak masz ochotę, możemy o tym technicznie podyskutować, choć sugerowałbym przenieść się do wątku poświęconemu wersji zakrętkowej.
Pozdrawiam