Strona 2 z 4

: wtorek 30 mar 2010, 01:05
autor: familyguy
dzięki cre_9,
zakładając liniowy spadek napięcia, wychodzi 80% naładowania.
no chyba, że napięcie spada lawinowo...

: wtorek 30 mar 2010, 01:47
autor: Fluxor
Liniowo spada jedynie w srodkowej czesci charakterystyki. Poczatek i koniec to szybki spadek napiecia.

: środa 31 mar 2010, 03:39
autor: familyguy
dzięki Fluxor, czyli generalnie można uznać, że moje wyliczenie przypadkiem trafione? ;)

: wtorek 04 maja 2010, 12:43
autor: skaktus
Panowie, jaki jest maksymalny "zdrowy" prąd ładowania dla 18650 ? Tak jak dla AA Ni-MH jest to ok 500 mA, to dla 18650 będzie koło 1 A ?

: wtorek 04 maja 2010, 13:47
autor: kodi
Zalezy od chemii i generalnie jest podawany przez producentow. Jako ze nie podales tego drobnego szczegolu, przyjmujac, ze jest to jeden z popularnych Li-Ionow to tak - dla fazy CC 1A jest jeszcze bezpiecznym pradem i nie szedlbym duzo wyzej z jego zwiekszaniem ze wzgledu na skracanie zycia ogniwa (podwyzszona temperatura przyspiesza deokmpozycje elektrody grafitowej).

: wtorek 04 maja 2010, 13:56
autor: skaktus
Chodzi mi o akku UltraFire, oznaczone jako LC, pojemność 2400.

Dziś dostałem od kolegi ładowarkę, dającą ok 420 mA, więc akku ładuje się niemiłosiernie długo...ale może takie sposób ładowania jest dla niego "zdrowy" ?

: wtorek 04 maja 2010, 18:32
autor: kodi
jezeli tylko ladowarka przechodzi z CC do CV, nie przeladowuje i nie probuje ladowac Li-Iona impulsowo - to tak. Taki prad jest jak najbardziej zdrowy a ogniwo podziekuje Ci dluzszym czasem zycia.

: wtorek 04 maja 2010, 23:28
autor: ElSor
Taki aku o pojemnosci 2400mAh (realnej z 1800-2000mAh) mozna spokojnie ladowac pradem do 2A ale mysle ze optymalny to jakies 1-1,5A.
Ciekawym rozwiazaniem do ladowania lionow jest zasilacz laboratoryjny z regulacja max pradu - wystarczy ustawic napiecie 4,20V i prad max na tyle ile chcemy a reszta zrobi sie juz sama ;)

: środa 05 maja 2010, 14:37
autor: dar00
Maksymalny prad ladowania aku Li-Ion to 1C, czyli prad max = pojemnosc aku. W przypadku 2400mAh, teoretycznie 2,4A, ale ja bym nie przekraczal 1,5/2A max. Ladowanie stalym pradem do konca jest szkodliwe dla aku - zmniejsza jego zywotnosc. Tak wyczytalem i tez zaobserwowalem na mojej ladowarce (iCharger) - na wyswietlaczu mam podany prad ladowania, w koncowej fazie, w trybie normalnym widac zdecydowany spadek nawet do wartosci 1/10 poczatkowej. Przytoczony powyzej tryb CC, to Fast Charge w tej ladowarce i w kontekscie zycia aku jest raczej odradzany tak na forum (rcgroups.com), jak i w instrukcji.

: środa 10 lis 2010, 21:32
autor: rzadki
mam pytanie trochę w tym temacie...

niebawem dostanę do ręki nowe TrustFire Protected 18650 3.7V True 2400mAh Rechargeable Lithium Batteries z DX. pytanie mam takie: czy takie akumulatory można doładowywać, no i czy wraz z pierwszym ładowaniem trzymać je w ładowarce ileś godzin po naładowaniu, czy tylko do momentu naładowania? nie chciałbym na samym początku pozbawić życia owe akumulatorki ;)

Pozdrawiam serdecznie!

: środa 10 lis 2010, 22:14
autor: armako
Trzymanie w ładowarce nic nie da. Akumulatorki mają zabezpieczenie, które odcina dopływ prądu powyżej określonej wartości napięcia, tu 4,2V. Poza tym akumulatorków tych nie można ładować powyżej tych 4,2V, dlatego jest to zabezpieczenie.

: środa 10 lis 2010, 23:23
autor: Pikom
rzadki pisze:mam pytanie trochę w tym temacie...

niebawem dostanę do ręki nowe TrustFire Protected 18650 3.7V True 2400mAh Rechargeable Lithium Batteries z DX. pytanie mam takie: czy takie akumulatory można doładowywać, no i czy wraz z pierwszym ładowaniem trzymać je w ładowarce ileś godzin po naładowaniu, czy tylko do momentu naładowania? nie chciałbym na samym początku pozbawić życia owe akumulatorki ;)

Pozdrawiam serdecznie!
Hej :)

Po pierwsze - można doładowywać.
Po drugie - nie, nie ma sensu trzymać w ładowarce.

Pozdrawiam,
Piotr

: środa 10 lis 2010, 23:25
autor: Volt
armako pisze:Trzymanie w ładowarce nic nie da.
Owszem, ale jedynie ze względu na to, że ładowarka po zakończeniu ładowania (czyli zaświeci się lub zmieni kolor jakaś tam dioda) po prostu już na prawdę kończy ładowanie, i w akusa nie idzie praktycznie żaden prąd. A nie dlatego, że:
armako pisze:Akumulatorki mają zabezpieczenie, które odcina dopływ prądu powyżej określonej wartości napięcia, tu 4,2V.
bo to jest takie raczej awaryjne zabezpieczenie, jeśli ładowarce by coś odbiło. I w praktyce jest to nie 4,2V a coś koło 4,3V także na zwykłą (poprawnie działającą) ładowarkę nie ma to wpływu, bo ona i tak już wcześniej zakończy ładowanie.

Co do samego użytkowania - warto te pierwsze 2-3 razy rozładować i naładować akusa do pełna, a potem już można śmiało je doładowywać w dowolnym momencie. A i podobno warto co jakiś czas (1-2mies. w zależności od użytkowania) zrobić pełny cykl rozładowanie/naładowanie/rozładowanie/naładowanie do pełna, żeby ogniwo trochę "rozruszać" :razz:

pozdrawiam

: piątek 12 lis 2010, 00:06
autor: rzadki
dzięki wielkie za pomocne słowa - wiele myśli mi się rozświetliło ;)

Pozdrawiam :)

: piątek 12 lis 2010, 09:50
autor: kodi
Volt pisze:
Co do samego użytkowania - warto te pierwsze 2-3 razy rozładować i naładować akusa do pełna, a potem już można śmiało je doładowywać w dowolnym momencie. A i podobno warto co jakiś czas (1-2mies. w zależności od użytkowania) zrobić pełny cykl rozładowanie/naładowanie/rozładowanie/naładowanie do pełna, żeby ogniwo trochę "rozruszać" :razz:

pozdrawiam
Jeśli piszesz o Li-Ionach to czy możesz również wytłumaczyć dlaczego należy tak robić? Jakie są podstawy do takiego działania?