Strona 2 z 3
: czwartek 02 maja 2013, 20:09
autor: macgap90
Ja polecam lispol - tanio szybko pewnie. A jako miernik
miernik mam działa bez problemu z tym zasilaczem który też robiłem ostatnio (po 3 latach się zebrałem w końcu
)
: czwartek 02 maja 2013, 22:36
autor: tOmki
Fajny ten miernik, ale raczej sam jemu nie podołam.
Zamówię jakiegoś gotowca, albo zlecę wykonanie tego miernika.
: piątek 03 maja 2013, 10:49
autor: macgap90
A tam nie podołasz
jest też wersja na elementach przewlekanych, a jak nie masz programatora to może znajdzie się ktoś w pobliżu Ciebie kto Ci wrzuci wsad do procka. Tym bardziej polecam ten miernik, ponieważ można wgrać wersje z ilością mAh przekazaną do obciążenia, a zasilacz może pracować jako prosta ładowarka do li+ dzięki ogranicznikowi prądowemu. Pozdrawiam
: piątek 03 maja 2013, 12:43
autor: DNF
A jeśli bym się pokusił o wersję np 10-12A, to zmienić jedynie tranzystory i mostek?
: piątek 03 maja 2013, 12:49
autor: macgap90
I R7 na większej mocy, bo 5W przy 4A już się dobrze grzeje.
: piątek 03 maja 2013, 13:01
autor: sebeq
Fajne , chcę taki ale nie mam programatora do atmegi , może ktoś o dobrym sercu by mi wrzucił wsad do tej popularnej kostki ?
sebeq
: piątek 03 maja 2013, 14:56
autor: ElSor
DNF pisze:A jeśli bym się pokusił o wersję np 10-12A, to zmienić jedynie tranzystory i mostek?
Tylko miej wtedy świadomość tego, że mając trafo 30V i zasilając z tego zasilacza np SST90 prądem 9A z sieci pociągnie Ci prawie 300W
no i z tranzystorów niewiele mniej ciepła będzie trzeba odebrać.
: piątek 03 maja 2013, 14:57
autor: DNF
Bo mogę ze złomu wytargać kilka traf 24-25V po 300W
przynajmniej 5 widziałem.
Dla tranzystorów spory radiator i kilka wiatraków i byłoby ok
: piątek 03 maja 2013, 15:03
autor: greg
Budujesz farelkę, czy zasilacz?
Transformator powinien mieć klika odczepów na uzwojeniu wtórnym, przełączanych w zależności od ustawionego napięcia wyjściowego.
: piątek 03 maja 2013, 15:13
autor: Pyra
Witam
Jest nawet lepsze rozwiązanie niż odczepy.
Należy wybrać trafo o powiedzmy 3 uzwojeniach 8V. Następnie łączymy trzy mostki prostownicze szeregowo dla prądu stałego, a uzwojenia trafa pod wejścia prądu przemiennego, przy czym pierwsze uzwojenie na stałe, pozostałe przez przekaźniki lub wyłączniki. Zaletą tego rozwiązania jest brak jakichkolwiek przerw powstających podczas klasycznego przełączania.
Ciekawym rozwiązaniem jest dobranie tych uzwojeń na różne napięcia, aby dokonując przełączeń uzyskać zawsze optymalne napięcie zasilania.
Pozdrawiam
: piątek 03 maja 2013, 16:13
autor: DNF
Takie rzeczy to w Erze a nie na złomie
Pyra, uzwojenia trafa podłączamy pod wejścia prądu przemiennego w mostku prawda?
: piątek 03 maja 2013, 17:10
autor: Pyra
Witam
Masz całkowitą rację...
Pozdrawiam
: piątek 03 maja 2013, 17:43
autor: DNF
Każdemu się może zdarzyć taki mały błędzik
: piątek 03 maja 2013, 20:23
autor: Pyra
Witam
Chodzi o coś takiego.
Teraz zasada pracy. Normalnie układ jest na stałe zasilany z trzeciego uzwojenia (tym wypadku L3), dalej prąd przedostaje się poprzez mostki prostownicze, które są dla niego diodami włączonymi w kierunku przewodzenia. W przypadku kiedy potrzebujemy wyższego napięcia, załączamy drugie uzwojenie, co powoduje, że na drugim mostku pojawia się napięcie, które dodaje się do trzeciego. Prąd wtedy jest przenoszony przez mostek nr 1. Najważniejsze w tym układzie jest to, że nie ma przerwy w dostawie zasilania, napięcie się podnosi lub spada, lecz nigdy nie zanika.
Układ ten jest w zasadzie dedykowany do zasilaczy WN, jego zaletą jest, że można do każdego mostka dołączyć kondensator o napięciu odpowiadającym parametrom pojedynczego uzwojenia, a nie jeden na bardzo wysokie napięcie. Przykładowo jeśli chcemy uzyskać na wyjściu 45V to potrzebujemy trzech napięć 15V i kondensatorów na troszkę wyższe, powiedzmy 16V, gdy zastosujemy jeden kondensator, to musi być minimum na 50V.
Pozdrawiam
: sobota 04 maja 2013, 15:49
autor: neutrinus
Z ciekawości: zazwyczaj steruje tym przełączaniem procesor czy mamy dwa pokrętła - zgrubne i dokładne?