www.swiatelka.pl

Czt taśma LED nie byłaby naklejona wprost na blachę (odprowadzenie ciepła)? Ja mam u siebie naklejoną wprost na drewno i od 2,5 roku nie ma z nią problemów, a potrafi świecić kilka godzin non-stop, więc o nagrzewanie bym się nie martwił.

Na forum ostatnio były posty o padających tasmach więc coś jest na rzeczy. Również posiadam tasmy w domu i nie sa one zimne ani ciepłe ale bardzo gorące, ale mimo to świeca jak trzeba. Jednak porównując je do taśm aktualnie sprzedawanych, widać ze nowe pobierają więcej mocy - taśma z przed 1,5 roku pobiera 7,1 W na metr (60 sztuk 5050). Tasma z wyglądu taka sama, ale kupiona w styczniu pobiera już 11,8 W.

Przyznaję, że o taśmie nie myślałem. Na pewno będzie problem z jej przyklejeniem, w samochodzie na pace jest taka materiałowa podsufitka - nie ma tam gołej blachy. Pytanie zasadnicze z mojej strony brzmi, czy nie będzie problemów z zasilaniem? Czy taśmy nie wymagają stabilizowanych 12V? W samochodzie będzie między 10.8 a 14.4 w zależności od stanu akumulatora, pracy silnika, itp.

Zazwyczaj nie grzebiesz w bagazniku przy pracującym silniku.

Napięcie 10,8V w aucie nie wystepuje, no chyba że przy odpalaniu na słabym akumulatorze. W czasie postoju napięcie to średnio 12,4 - 12,6V. Przy pracującym silniku 14,4 (wzorcowe) jak jak pisałem wcześniej...kto grzebie w bagażniku w trakcie jazdy ? Jak coś napięcie możesz obnizyć dioda prostowniczą - 1 dioda to około 0,7V mniej.

skaktus pisze:Zazwyczaj nie grzebiesz w bagazniku przy pracującym silniku.

Napięcie 10,8V w aucie nie wystepuje, no chyba że przy odpalaniu na słabym akumulatorze. W czasie postoju napięcie to średnio 12,4 - 12,6V. Przy pracującym silniku 14,4 (wzorcowe) jak jak pisałem wcześniej...kto grzebie w bagażniku w trakcie jazdy ? Jak coś napięcie możesz obnizyć dioda prostowniczą - 1 dioda to około 0,7V mniej.

To chyba prościej i w podobnych pieniądzach lepiej puścić tą taśmę przez stabilizator napięcia +12V (1,5-2A kosztują grosze a to zawsze lepsza ochrona dla tasmy LED). Co do zrobienia tego na PowerLEDach to czy w tej wnęce na lampkę nie ma dostępu do wewnętrznej powierzchni karoserii auta? Można by za pomocą elastycznej blachy miedzianej podkleić ledy i formując odpowiedni kształt oddać dużą cześć ciepła na wielką blachę

skaktus pisze:Napięcie 10,8V w aucie nie wystepuje, no chyba że przy odpalaniu na słabym akumulatorze

I owszem, występuje. To jest napięcie odcięcia dla całkowicie rozładowanego akumulatora.

skaktus pisze: Przy pracującym silniku 14,4 (wzorcowe) jak jak pisałem wcześniej...kto grzebie w bagażniku w trakcie jazdy ? Jak coś napięcie możesz obnizyć dioda prostowniczą - 1 dioda to około 0,7V mniej.

Zdarza się więcej, w stanach awaryjnych nawet do 16V. To nie jest zwykły samochód ani zwykły bagażnik, całość będzie miała zabudowę warsztatową i oświetlenie będzie pracować przy pracującym silniku. Dlatego zależy mi na tym, żeby pracowało w całym zakresie napięć jakie mogą w tej instalacji wystąpić.

Zrób jak pisał Bocian i po sprawie. Tanio i dobrze a światła będzie sporo.

Co do wersji na Power LED (choć mimo wszystko zdecydowałbym się na wersję LEDów na taśmie puszczoną przez choćby 3-4 diody prostownicze aby był spadek napięcia 3V) to wolałbym jednak LEDy przykręcić do takiego radiatora (gość ma różne kształty) a to przyczepić już w dowolne miejsce paki.
http://allegro.pl/radiator-iii-chlodzen ... 26732.html

Witam
Ten "radiator" to sobie raczej podaruj... wpakuj tam pasek blachy 2 - 3mm największy jaki zdołasz. Powiedzmy 100 x 300mm, powinno się raczej zmieścić i wystarczy.

Pozdrawiam

kisi pisze:Co do wersji na Power LED (choć mimo wszystko zdecydowałbym się na wersję LEDów na taśmie puszczoną przez choćby 3-4 diody prostownicze aby był spadek napięcia 3V) to wolałbym jednak LEDy przykręcić do takiego radiatora (gość ma różne kształty) a to przyczepić już w dowolne miejsce paki.
http://allegro.pl/radiator-iii-chlodzen ... 26732.html

A do mnie szczerze to rozwiązanie całkowicie nie przemawia. Nie dość, że to kruche aluminium (wyginanie raczej jednorazowe) to w miejscu nacięć umożliwiających łatwe zagięcie będą straszne straty przewodności cieplnej (zwróćcie uwagę jaka minimalna robi się powierzchnia przewodzenia ciepła). Jedyny plus to cena ale wynika ona tylko i wyłącznie z taniości materiału i łatwej technologii wytwarzania takiego detalu. Do jednorazowej aplikacji jak w tym przypadku o niebo lepiej zrobić to na blasze miedzianej.

Nie potraktujcie tego jak reklamy... Market Jysk (być może też w innych). Najtańszy aluminiowy karnisz - 9 zł za 2 m. Idealnie leżą w tym taśmy.

Podsumujmy dyskusję.

1. Jak rozumiem. generalnie należało by się wystrzegać rozwiązań gotowych w postaci paneli led.
2. Do zasilania diod z najlepiej użyć przetwornicy darelteka: http://allegro.pl/przetwornica-driver-p ... 02045.html
3. Najtańsze i najlepsze diody do takiego zastosowania to Cree XT-E np. stąd http://allegro.pl/cree-xlamp-xte-xt-e-r ... 67499.html
4. Alternatywnie można się zastanowić nad taśmą LED 12V zasilaną w prosty sposób bezpośrednio z instalacji samochodu.

Czy to by się zgadzało?

To by się zgadzało przy czym punkt 4 będzie najmniej podatny na awarie (oczywiście przy zakupie dobrych taśm / modułów LEDowych) a 2/3ci najlepszy jeśli będzie dobrze przemyślany montaż.

Znalazłem właśnie na allegro taką przetwornicę: http://allegro.pl/przetwornica-podwyzsz ... 13161.html wydaje się być idealna, do zasilania taśm LED

KaszeL, nie wiem czy warto pakować się aż w takie koszty. Zamontuj prosty opornik lub szeregowo połączone diody prostownicze tak aby uzyskać spadek napięcia taki aby w diody nie szło więcej niż 12V przy załączonym silniku. Sprawdź ilość światła - jeśli za mało wtedy możesz iść albo więcej pasków albo taka przetwornica jak podałeś - zależy co taniej wyjdzie.