: poniedziałek 13 paź 2008, 13:35
Pokaż, ja widzę coś innego
W nowszym zrobili nawet do 500 cykli wykres...
W nowszym zrobili nawet do 500 cykli wykres...
...czyli forum miłośników światełek... ;-)
https://www.swiatelka.pl/
no dobra dobra, ale spada w ciągu kilku cykli może (nastu?) do 2400mAh i potem już łagodniej w dół, CGR18650A-starsza osiąga jakieś 1600mAh po około 170 cyklach a CGR18650E-nowsza nawet po 500 cyklach ma większa pojemność.Bocian pisze:w nowszym to od tych 2600mAh jest baaaardzo stromo w dół na początku.
...no tego to ja nie wiem, nie mierzyłem. A Ty?Bocian pisze:Że już nie wspomnę jak się sprawy z Chinolami mają po tych 50, 100 cyklach zapewne
Nie, szkoda mi czasu na to Jeśli chodzi o Li-Ion to jakoś tak z wrodzonej natury omijam ten temat i wolę pakiety japońskie odzyskiwać. Raz że taniej wychodzi, nawet w porównaniu z najtańszą chińszczyzną a po drugie jak znajdziesz "udany" model baterii 4400mAh w którym elektronika pada jak mucha i dodatkowo masz dostęp do stanów magazynowych w niemieckim serwisie to żyć nie umierać Inna sprawa a propos naszej lokalnej sprzedaży. Są osoby które rozkładają mój produkt na czynniki pierwsze i twierdzą że koszta tych materiałów nie są wysokie (tu na przykład porównuję te ogniwka z tymi z pakietów które można po 3,5zł sztuka zakupić). Rozbebeszanie baterii to żmudna praca (te blaszki kaleczą jak żyletka dosłownie ) i nie do końca bezpieczna: Można się dosłownie poparzyć jak podchodząć z rutyną szczypcami zewrzemy obwód 14,4V kilkadziesiąt amper to duuuużo ciepła ale do rzeczy. Otóz zakupiłem na takiej aukcji sto coś sztuk tych ogniwe 2200mAh Sanyo (charakterystyczny czerwony kolor). Chciałem sobie po prostu zaoszczędzić pracy na rozdzielanie tego i takie tam (myślałem że będą jak to sprzedawca twierdził przetestowane napięciowo i pojemnosciowo ponoć Mówię nie no ludzie muszą mieć tam niezłą linię testowo/diagnostyczną Sam wiesz jakim żmudnym czasowo procesem jest pomiar choćby pojedyńczego ogniwa. No i przychodzi paczka. Ja rozbieram a tu szok. Poklejone pakiety, tęcza kolorów (modele ogniw) wszystko w pakietach pozgrzewane poklejone, syf kił i mogiła. Reasumując 52szt odesłałem i odebrałem swoje pieniążki za to. Tylko połowa spełniała oczekiwania (tylko 3/4 tego zamówinia spełniało oczekiwania co do modelu pojemności, jak zadzwoniłem to sprzedawce dopiero uświadomiłem że musi patrzeć na to co znajduje się na spec plejtce 4400,4000,3800 bo inaczej ludzi po prostu oszukuje). Reszta to tęcza modeli z kolekcjonerską perełką w postaci paku właśnie wspomnianych ogniw A (chyba 1600mAh) Inna sprawa oni testują tylko napięcie na węźle równoległym. Ze 20szt. miało "martwego sąsiada" Ja odzyskuję używkę ale ją testuję, kilkuetapowo, ładuję odkładam na kilka dni, patrzę jak napięcia trzymają, ile w zwarciu dają, potem znowu do full i test w latarce aż do pełnego nagrzania obudowy, to daje obraz jak z generacją prądu w czasie choć kilkunastu minut. Jest kilka metod amatorskiej selekcji. I wnerwia mnie szczerze jak jakiś mądraliński wycenia część mojego produktu na 3,5zł plus rurki miedziane za tyle i tyle + tamto i tamto. Nie docenia ogromu pracy jaka temu towarzyszy po prostuCalineczka pisze:...no tego to ja nie wiem, nie mierzyłem. A Ty?Bocian pisze:Że już nie wspomnę jak się sprawy z Chinolami mają po tych 50, 100 cyklach zapewne
...szkoda twojego zdrówka Drogi AdminieBocian pisze:I wnerwia mnie szczerze jak jakiś mądraliński wycenia część mojego produktu na 3,5zł plus rurki miedziane za tyle i tyle + tamto i tamto. Nie docenia ogromu pracy jaka temu towarzyszy po prostu
Mariusz zadałeś pytanie na które nie jestem w stanie odpowiedzieć. Nie mogę każdego ogniwa wrzucić na analizator bo to od groma czasu zajmuję, a ja go nie mam po prostu. Robię proste skuteczne testy, które umożliwiają mi selekcję. Jako ciekawostkę powiem szczerze że na ogniwa miałem jak narazie jedną reklamację. Zgasło nagle w latarce Romisen RC-K4 spimpowanej przeze mnie zresztą w fazie testów wyżej opisanych miałem takich ze 4 przypadki. Jako po części zmuszony (stanowiskiem ) do głoszenia jedynie słusznych dogmatów.... polecam AW protected i ogólnie wszystkie Li-Ion protected, amen. Zabawa z aku unprotected to jakieś tam zawsze ryzyko (zapewne statystycznie porównywalne do lotu samolotem). Słuchajcie sprawy się tak mają że nie polecam zabawy w odzyskiwanie tych ogniw testowanie etc. dla osób które nie mają świadomości istoty tej chemii, obycia w temacie. Za propagowanie unprotected po części mnie zbanowano na jakimś tam forum o pozornie podobnej tematyce i podejściu Widać nie jest to słuszny kierunek Hmmm No i ...piiii... mnie przekonaliście, powrócę do małego experimenta co go kiedyś próbowałem już zrobić. Arek wie o co kamanMariuszB. pisze:Bocian..... pytanie zadane z ciekawości-ile cykli wytrzymają takie aku z odzysku, i ile straciły na pojemności w porównaniu z nowym ogniwem:?: