Strona 10 z 23

: niedziela 19 kwie 2009, 13:03
autor: pgoral
Wiem, że ten od ładowania był tak zbudowany, że miał rejestr i w zależności od niego obciążenie rosło albo malało. Gdy na wyjściu prąd zaczynał spadać to stan rejestru był negowany. W ten sposób cały czas przetwornica pracowała w punkcie najwyższej sprawności ogniwa dla aktualnego oświetlenia. Pewnie tak samo byłoby dla dynamem. Ono ma podobną charakterystykę (tzn. pod tym względem, że prąd maleje to napięcie rośnie).

PS. Dynamo w piaście! WOOW! No takie to bym z całą pewnością chciał mieć - choćby by nie musieć lampki doładowywać będąc blisko domu, a co dopiero na dłuższych wyprawach :)

: wtorek 21 kwie 2009, 20:38
autor: mr666
EdiM,
Ciągle myślę jak taka przetwornica będzie pracować z dynamem. Z moich rozmyślań rodzą się obawy, że może pracować niestabilnie, i nie daj boże się wyłączać. Punkt pracy może się bardzo szybko zmieniać i być dość nieokreślony. Przetwornica może mocno dociążyć dynamo, spowodować spadek napięcia na nim, i tak próbować pracować... Może też pozwolić napięciu wzrosnąć, i utrzymać taki (korzystny) stan. Wszystko może zależeć od tego, czy najpierw się rozpędzę i podłączę obciążenie, czy odwrotnie. To są tylko takie moje dywagacje, niepoparte żadnymi próbami.
Generalnie dochodzę do wniosku że sprawa byłaby dużo prostsza, gdyby udało się zmusić przetwornicę do nie pobierania więcej niż np. 400mA ze źródła. Wartość jest z sufitu, chodzi mi o prąd który pozwoli prądnicy wskoczyć na wyższe napięcia, a jednocześnie będzie na tyle duży że przy małych prędkościach odpowiednio obciąży dynamo.

: wtorek 21 kwie 2009, 21:06
autor: pgoral
Nie nie - punkt pracy przy takim rozwiązaniu ze śledzeniem jest bardzo stabilny. To funkca z jednym ekstremum i dobrze się trzyma w jednym punkcie.

Nie ma znaczenia czy najpierw obciążysz czy rozpędzisz. Kwestia czy najpierw zadziała ogranicznik napięcia czy też będzie najpierw działać śledzenie maksymalnej sprawności.

: wtorek 21 kwie 2009, 21:30
autor: krudnik
mr666 pisze: Generalnie dochodzę do wniosku że sprawa byłaby dużo prostsza, gdyby udało się zmusić przetwornicę do nie pobierania więcej niż np. 400mA ze źródła. Wartość jest z sufitu, chodzi mi o prąd który pozwoli prądnicy wskoczyć na wyższe napięcia, a jednocześnie będzie na tyle duży że przy małych prędkościach odpowiednio obciąży dynamo.
Niedawno otrzymałem emaila w sprawie mojej stronki o nx30 i autor zasugerował, że najlepsze dopasowanie mocy zawsze występuje przy jednakowym prądzie pobieranym z dynama - właśnie ok 400mA. (Nie wiem czy to nie był mail od Ciebie.) Jeszcze nie zweryfikowałem tej tezy, w wolnej chwili dodam po prostu wykres P/I i zobaczę czy faktycznie maksimum zawsze jest przy tym samym I.

: wtorek 21 kwie 2009, 21:39
autor: mr666
pgoral pisze:Nie nie - punkt pracy przy takim rozwiązaniu ze śledzeniem jest bardzo stabilny. To funkca z jednym ekstremum i dobrze się trzyma w jednym punkcie.
Ze śledzeniem? Możesz rozwinąć temat? Nie bardzo chwytam o czym mówisz. Czyżby ta przetwornica była mądrzejsza niż myślę?
krudnik pisze:Niedawno otrzymałem emaila w sprawie mojej stronki o nx30 i autor zasugerował, że najlepsze dopasowanie mocy zawsze występuje przy jednakowym prądzie pobieranym z dynama - właśnie ok 400mA. (Nie wiem czy to nie był mail od Ciebie.) Jeszcze nie zweryfikowałem tej tezy, w wolnej chwili dodam po prostu wykres P/I i zobaczę czy faktycznie maksimum zawsze jest przy tym samym I.
Mail nie był ode mnie, i nie wiem o jakiej stronce mówisz, i co to jest nx30 :)

EDIT: Już znalazłem Twoją stronę, i wiem co to nx30 :D

: wtorek 21 kwie 2009, 22:06
autor: pgoral
Tak jak w pierwszym poście na tej stronie wątku. To dość sprytne sterowanie.

: wtorek 21 kwie 2009, 22:07
autor: EdiM
Jeśli chodzi o mój prototypowy driver to on pracuje z ograniczeniem prądu na wejściu. Nie ma żadnych niestabilności ani nic w tym rodzaju, poza bardzo małą prędkością, ale to samo dynamo daje małą częstotliwość i ciężko coś z tym zrobić - metodą jest bardzo duży kondensator, najlepiej na wyjściu. Oczywiście model testowany na dynamie. Co prawda mój napęd jest mocno niedoskonały, bo brak jest koła - momentu bezwładności. Praca dynama jest przez to bardziej skokowa.
Z tym śledzeniem punktu pracy to nie bardzo rozumiem, ale dla prądu przemiennego mógłby być problem. Tak czy inaczej, wygląda na to, że ograniczenie prądu wejściowego to wystarczająca i skuteczna metoda.

: wtorek 21 kwie 2009, 22:13
autor: pgoral
Musiałbym wypraktykować. Choć sądzę, że nie powinno być problemów związanch z pulsowaniem prądu. Ale jak piszę - było testowane na bateriach słonecznych.

Inne obciążenia niż optymalne - np. ograniczenie prądu pobieranego napewno są ok. Choć tracimy wtedy więcej mocy na dynamie.

: środa 22 kwie 2009, 17:46
autor: mr666
krudnik pisze:Jeszcze nie zweryfikowałem tej tezy, w wolnej chwili dodam po prostu wykres P/I i zobaczę czy faktycznie maksimum zawsze jest przy tym samym I.
A najlepiej "prąd przy którym moc pobierana jest największa, w funkcji częstotliwości" :mrgreen:

Już wiem prawie na pewno, że zwykły impulsowy stabilizator napięcia nie będzie współpracować z prądnicą. Wynika to z tego, że reakcja prądnicy na przykład na rozszerzenie impulsu jest odwrotna od spodziewanej - pobierana moc nie wzrośnie, a zmaleje.

: środa 22 kwie 2009, 17:53
autor: pgoral
To zależy. Przy bardzo małych obciążeniach zwiększanie go powoduje wzrost pobieranej mocy. Ale przy większych od optymalnej to już powoduje tylko spadek. Czyli pracować nie będzie, chyba, że non stop będziesz szybko pedałował i potem włączał dopiero malutkie obciążenie. :) No ale nie o to chodzi prawda? :)

: środa 22 kwie 2009, 20:03
autor: mr666
pgoral pisze:No ale nie o to chodzi prawda? :)
Prawda!
Jedyny ratunek w przetwornicy utrzymującej 400mA na wejściu.
Czyli - do mojego zastosowania (utrzymywanie naładowanych akumulatorów 6V) najlepsza byłaby przetwornica impulsowa ze stabilizacją prądu wejściowego 400mA (wtedy poszerzanie/zwężanie impulsów będzie przynosić spodziewany efekt) z jednoczesną stabilizacją napięcia wyjściowego.
Z pierwszych rozmyślań wychodzi, że stabilizację napięcia wyjściowego można by zrealizować np diodą zenera wiszącą na wyjściu, sterującą optotriakiem wiszącym na dynamie...

Pozostaje problem stabilizacji prądu wejściowego... Jakieś pomysły?

: środa 22 kwie 2009, 20:29
autor: pgoral
A prądu ładowania nie chcesz ograniczać?

Po co tak kombinujesz. Zrób przetwornicę regulującą napięcie i na minus daj ograniczenia prądu ładowania, prądu pobieranego do 400 mA (to ma działać odwrotnie niż się na pierwsze spojrzenie wydaje) lub zamiast ograniczenia prądu przerzutnik i automat szukający prądu optymalnego.

Z tym ograniczeniem do 400 mA to nie jest tak super. Przy szybkiej jeździe będzie ok. Ale przy wolnej - takiej w której nie daje 400 mA na wejściu to poprostu zewrze wejście i już tak zostanie. Chyba, że ograniczysz też minimalne napięcie na wejściu i oba ograniczenia wyregulujesz metodą prób i błędów. Ale ja bym polecał dodać ten przerzutnik i ...

: środa 22 kwie 2009, 21:48
autor: EdiM
Z ograniczeniem prądu na wejściu będzie dobrze. W sumie mój układ drivera do dynama nadawałby się do ładowania akumulatora, ale np. żelowego 12V. Trzeba by tylko dorobić dodatkowo układ dociążający przy nadmiernym napięciu.

: środa 22 kwie 2009, 22:29
autor: mr666
EdiM pisze:Z ograniczeniem prądu na wejściu będzie dobrze. W sumie mój układ drivera do dynama nadawałby się do ładowania akumulatora, ale np. żelowego 12V. Trzeba by tylko dorobić dodatkowo układ dociążający przy nadmiernym napięciu.
A może dałoby się użyć nogi wyłączającej scalaka przetwornicy (jeśli taka jest)? Możnaby się podeprzeć diodą zenera na odpowiednie napięcie, wiszącą na wyjściu przetwornicy...

: poniedziałek 27 kwie 2009, 10:57
autor: EdiM
mr666 nie bardzo rozumiem, co chciałbyś w ten sposób osiągnąć.