Strona 10 z 21

: czwartek 29 sie 2013, 16:18
autor: skaktus
Plastiki fatalnej jakości ? Nie przesadzaj. Nie są to jakieś wybitne tworzywa, ale też nie jest to tandeta. Tandetne to są chińskie lampki po 5 zł. Walle nie jest taka zła. Osobiście posiadam od jakiegoś miesiąca i mogę pochwalić.

: czwartek 29 sie 2013, 16:36
autor: bitupt
Dzisiaj może trzeci raz wymieniam baterie. Klosz się odkleił ( był tylko w kilku miejscach maźnięty klejem), plastiki mocujące blaszkę zasilania pod naporem baterii wyłamane, a tylna pokrywa którą wpinasz do roweru przy trzech śrubkach popękana. Jeżeli się upierasz to zrobię zdjęcia (poklejonej).
Zatrzaski mam jeszcze całe tylko dlatego, że w sieci ostrzegają aby z nimi jak z jajkiem. Cateye to materiałowy wzór. Zaczekaj te dwa lata i wtedy ocenisz jakość. WALLe tylko ładnie świeci i wygląda.

: czwartek 29 sie 2013, 16:38
autor: Rysiu.
Posiadam WALLiego ponad 3 lata i nic złego się jej nie dzieje więc nie wiem skąd takie stwierdzenie.

Może zbyt dużo siły przykładałeś przy wymianie baterii i dlaczego w jednym dniu aż 3x wymieniałeś baterie, plastik jak i inne materiały mają swoją wytrzymałość więc popękana obudowa wynika ze złego użytkowania.

: czwartek 29 sie 2013, 16:52
autor: bitupt
Baterie (akumulatorki-enelopy) 3x wymieniałem przez całe użytkowanie lampki. Gdybym zepsuł przy wkładaniu lub wskutek upadku to nie było by rozmowy.

Miałem fuksa, bo klosz mogłem zgubić w czasie jazdy, profilaktycznie wyjąłem ją na serwis i takie oto babole zobaczyłem po otwarciu. Oczywiście wielkie oczy zrobiłem i nawet zastanawiałem się czy to aby moja ;(

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

pozdro,

: czwartek 29 sie 2013, 17:26
autor: enagem
Rysiu. pisze:Posiadam WALLiego ponad 3 lata i nic złego się jej nie dzieje więc nie wiem skąd takie stwierdzenie.

Może zbyt dużo siły przykładałeś przy wymianie baterii i dlaczego w jednym dniu aż 3x wymieniałeś baterie, plastik jak i inne materiały mają swoją wytrzymałość więc popękana obudowa wynika ze złego użytkowania.
Czy oby ten model jest ponad trzy lata na rynku?

: czwartek 29 sie 2013, 17:35
autor: Rysiu.
WALLe jest z 2010r. a ja swoją właśnie posiadam od czerwca 2010r.

: czwartek 29 sie 2013, 18:20
autor: skaktus
Ja mam swoją dopiero miesiąc, jednak już kilka razy wyciągałem i wkładałem akusy i bez niespodzianek.

Pytanie też, w jakim terenie używasz swojej lampy - jeśli jakiś FreeRide itp to taka lampka nie wytrzyma. Gorzej jak ci tak popękała a ty śmigasz jedynie na asfalcie :mrgreen:

: czwartek 29 sie 2013, 18:23
autor: Rysiu.
skaktus pisze:jeśli jakiś FreeRide itp to taka lampka nie wytrzyma
Wytrzyma tylko będzie wyglądała jak Księżyc tzn. będzie poobijana od kamieni, żwiru itp. :)

: czwartek 29 sie 2013, 22:55
autor: MardoQ
Ja swojego Walle mam już ponad 2,5 roku, nic się w nim nie ułamało samo. Raz zahaczyłem kolanem i wtedy ułamałem pasek przy lampce z tyłu.
Podjechałem do serwisu (ul Metalowców , Wrocław) z pytaniem czy mają to jako część zamienną, bo chętnie bym odkupił. Pracownik poprosił o lampkę, poszedł na magazyn i wrócił z wymienionym ułamanym elementem. A to wszystko za darmo. PS wymieniony został tylko ten element, bo jest odkręcany trzema śrubkami dostępnymi od strony baterii. Więc cała lampka dalej ma 2,5 roku.

Podejrzewam, że może jednak trafiłeś na albo ewidentną podróbkę, albo pechowo na jakąś wadę fabryczną. Mogłeś reklamować na początku.

: czwartek 29 sie 2013, 23:24
autor: Sid Gotama
A na DX czy innym podobnym serwisie coś godnego uwagi znajdę.
Pomijam opisy tam występujące, wolał bym opinię osoby która miała już "przyjemność":)

: piątek 30 sie 2013, 09:28
autor: Pykacz .
Nie wiem co robisz ze swoją lampką albo czy to jakaś podróbka jest ale moją kupiłem prawie rok temu (27 września będzie rok ) i jest jak nowa . Kupiłem z allegro za 40,50zł . Może jakoś specjalnie dużo nie jeżdżę na rowerze bo od tego czasu nakręciłem trochę ponad 1400km ale za to jeżdżę przeważnie szybko w zakresie od 20-47km/h w około 70% jest to jazda przez lasy ścieżkami i polnymi drogami często bardzo wyboistymi z prędkościami "przelotowymi" 30km/h i więcej (rower SCOTT do którego założyłem silnik elektryczny w który cisnę max 920W). Wyjmowałem kilka razy eneloopy do ładowania i w środku lampka też jest jak nowa .
Lampka na eneloopach świeci naprawdę bardzo ale to bardzo długo (używam trybu nr 3 czyli na przemian jedna i druga dioda i uważam że jest to ptymalny tryb przynajmniej dla mnie :mrgreen: ). Do otwierania biorę dopasowany śrubokręt i nawet zbytnio śladów przy otwieraniu nie narobiłem (ale fakt z elktroniką "robię " jak z jajkiem) . A żeby nie było używałem roweru także w ubiegłej zimie nawet przy -15 i też świetnie zniosła to lampka jak i eneloopy oczywiście . Tak więc naprawdę nie wiem z czego wynikają Twoje z nią problemy . :roll:

: piątek 30 sie 2013, 11:04
autor: bitupt
Lampka to oryginał kupiony na allegro od znanego sprzedawcy. Ocena lampki jest oczywiście subiektywna i w żaden sposób nie przekreśla sensu jej zakupu. Wykazałem tylko jej wady, które można, jeśli się chce usunąć w fazie procesy produkcyjnego. Lampka oprócz tego, że świeci ma być produktem pewnym, gdyż jest to element ostrzegawczy wpływający na bezpieczeństwo. Lampka tak naprawdę jest zamocowana do roweru na trzech malutkich wkrętach (powierzchnia mocowania bardzo mała), a wystarczyło ten element wykonać całości, jednak producent wymyślił sobie inaczej. Może jest to swego rodzaju bezpiecznik przed uszkodzeniem całości , ale co za różnica wymienić haczyk czy całą „dupkę” latarki . Mój przypadek oraz zdjęcia są tylko informacją co może się jeszcze wydarzyć z lampką za ok. 50 zeta.

Co wniosła naprawa Walle-go :
-sklejony porządnie klosz (uszczelniony),
-poprawiłem włącznik programów świecenia przez wydłużenie gumowego „cycka” o ok. 1,5mm (mikro włącznik działa jak przycisk myszki PC, leciutko i pewnie) – miałem zawsze problem z szybkim wyborem trybu w czasie ruchu (można tylko to zrobić przy ściągniętym kloszu)
- element przykręcany 3 śrubeczkami przykleiłem, teraz powierzchnia łączenia jest ok. 1cm2, co jest dużym progresem połączenia z jednośladem.

Pozdro,

: piątek 30 sie 2013, 14:36
autor: *michal*
bitupt pisze:Miałem fuksa, bo klosz mogłem zgubić w czasie jazdy, profilaktycznie wyjąłem ją na serwis i takie oto babole zobaczyłem po otwarciu. Oczywiście wielkie oczy zrobiłem i nawet zastanawiałem się czy to aby moja
Dziwne, ja swoją już z 15x otwierałem ale robie to za pomocą czegoś plastikowego albo drewnianego aby nie żłobić rowków w obudowie i zawsze otwieram ją tylko w jednym miejscu.
Te 3 śrubki profilaktycznie dokręciłem i wszystko się sprawuje bardzo dobrze.

: piątek 30 sie 2013, 17:11
autor: misiekbelchatow
Witam!!
Jeśli się nie mylę to moja już trzeci sezon śmiga, co prawda tylko po drogach utwardzonych. Używana na eneloopach, otwierana zawsze za pomocą monety. Żadnych oznak użytkowania zarówno w środku jak i na zewnątrz.

: piątek 30 sie 2013, 20:40
autor: bandit
Kupcie starego dobrego smarta superflasha. Jeżdżę już kilka ładnych lat i nic nie pęka, ani nie przecieka.
Użytkowany głównie w terenowej jeździe + góry :-)