www.swiatelka.pl

Issac pisze:Tomek11,

Wg twoich wyliczeń, po lokalnej burzy wszyscy w zasięgu 2km od uderzenia powinni umierać dusząc się w agonii.

Wiesz jak tworzy się ozon i z czego ? Ty piszesz o jednym wyładowaniu w określonej przestrzeni. ... jego moc (wyładowania) ma dużo mniejsze znaczenie bo dotyczy tylko określonej ilości tlenu !
Istotne jest ile powietrza/tlenu bedzie miało kontakt z wyładowaniami które tworzą się na płytkach i ruch powietrza wymuszany jest przez wentylator. Stale dostarczamy tu tlen do wyładowań.

Czemu nie edytowałeś pierwszego postu tylko napisałeś 4 jeden pod drugim?

Dziś równo po tygodniu dotarł do mnie zamówiony z eBaya generator DIY.
Gdybym wiedział, że tak szybko to pójdzie to bym dokupił śledzenie do bezprzewodowego włącznika z Banggooda, a teraz muszę czekać.
Pytanie pierwsze gdzie jest instrukcja?!
Domyślam się, że te cieńsze kable, które wychodzą z zasilacza muszą iść razem z wentylatorem do wyjścia bezprzewodowego włącznika. W takim razie te dwa grube/ niebieskie idą do dwóch płytek, ale który gdzie przylutować? Płytki łączyć szeregowo przewodem?

piciex, Tak grubsze do płytek i równolegle

Tomek11, nadal przytaczasz same suche fakty ignorując wszystko inne. My nie wtłaczamy ozonu do próżni by później tam wchodzić i nim oddychać, tylko do pomieszczeń gdzie gaz ma mnóstwo rzeczy z którymi może reagować chociażby z powietrzem które sterylne nie jest, a do tego zachowujemy niezbędne środki bezpieczeństwa

Jak na razie to od Ciebie wypływa "wiedza ludowa" więc nie mam zamiaru dłużej tej rozmowy ciągnąć.

Rysiu., sorry równolegle.
A dorabialiście kable, czy ciachnąć w połowie te co są?

Układ "na sucho":

Ale się jazda zrobiła...

Do Tomka- ozonowałem już kilka razy i jakoś żyje. Minimum ostrożności i jakoś się udaje.
Równie dobrze mogę napisać, że kupiłem piłę do drzewa i jeszcze nic sobie nią nie uciąłem. Linka z wikipedii nie przytoczę, bo mało jest badań nad obciętymi palcami piłą spalinową Stihl.

B
i podstawowe zasady BHP

piciex, ja użyłem tych co są, tzn. najpierw, przymocowałem podstawki w takiej pozycji w jakiej miały się znaleźć a potem ułożyłem przewody i zaznaczyłem w którym miejscu potrzebuje je oskalpować (na 6-stej stronie tematu na zdjęciu w miarę dobrze widać)

A układ tych płytek (pod kątem) jest jakoś naukowo uzasadniony, czy taki miałeś kaprys?

Czy naukowo to nie wiem, ale zanim przykleiłem permanentnie podstawki tak że nie dało się ich już oderwać to pobawiłem się z różnymi ustawieniami tak by maksymalnie wykorzystać podmuch

I po temperaturach wyszło mi że najchłodniej jest przy "pi razy drzwi" 45st do osi, plus owiewka

arekm można wiedzieć jak ułożyłeś płytki w swoim ozonatorze? Pytam bo mam farelkę o podobnym kształcie? Są równolegle do wylotu, czy będzie tam miejsce na uzyskanie jakiegoś kąta? I czy zmieściły się na wysokość- poziomo, czy przytwierdzałeś do bocznych ścianek?
Coś takiego planuję: http://www.sherwoods.ie/product/heaters ... el-hte3323

Poziomo, jedna nad drugą przy czym jedna mocowana z lewej, druga z prawej więc nachodzą na siebie w jakichś 80%, a nie w całości.

Zamocowane do "podłogi" dystansami typu http://www.old.nowyelektronik.pl/opisy/dystans_wew.jpg różnej dugości. Im prościej tym lepiej - zasada KISS/BUZI

Kąt by się dało zrobić ale nie wiem po co oraz dość upierdliwe - trzeba by kątowe mocowania wymyślać.

Dzięki, też o takim układzie myślałem.
Wprawdzie jeszcze tego nie dostałem, ale już ze zdjęć widzę, że raczej nie znajdzie się tam miejsce dla zasilacza płytek w strumieniu powietrza z wenylatora. Czy to jest problem? On chyba nie musi być chłodzony? Widzę, że niektórzy mocowali swoje radiatorem na wierzchu, a inni stawiali na radiatorze.

I dodatkowe pytanie: jaki bezpiecznik zastosować?

piciex,
Ja użyłem 0,5A

Wentylator ma na obudowie opis - 40W, więc płytki biorą nie więcej niż 75W