: wtorek 21 sty 2014, 20:55
Ja mam złe doświadczenia z firmą Centra. Zawsze były jakieś problemy z akumulatorami tej firmy. Teraz juz 2 sezony jeżdzę z Vartą i sprawuje się znakomicie.
...czyli forum miłośników światełek... ;-)
https://www.swiatelka.pl/
zedart pisze:Wczoraj musieliśmy uśpić Albercika - naszego cudownego kota syjamskiego. Czuję się kompletnie rozwalony psychicznie...
To bardzo przykre wiem coś o tym w skali dużo większej.zedart pisze:Wczoraj musieliśmy uśpić Albercika - naszego cudownego kota syjamskiego. Czuję się kompletnie rozwalony psychicznie...
Hahar, napisz coś więcej o tym dachowaniuZa to dziś zaliczyłem drugie dachowanie tej zimy- pierwsze jak nie odlodzili trasy Poznań-Gniezno ,a dziś na lodzie pod śniegiem
Eee. Chyba, że po autostradzie jedziesz.krzycho_ pisze:Jazda rowerem przy tych warunkach to raczej samobójstwo
marmez pisze:100% się zgadzam z kolegą. Podczas moich zimowych wojaży nie zaliczyłem jeszcze ani jednej gleby a jeżdżę w zimie już od kilku dobrych lat i czasami potrafię robić trasy ~ 40-50km. Tak się składa, że ja też studiuję w Poznaniu . Najciężej się jedzie gdy gołoledź pokryje drogi ale na to też jest sposób. Mianowice opony z kolcami. Przymierzam się od dłuższego czasu na zakup ale cena trochę zaporowa. Np. ice spikery schwalbe. Koledzy z forumrowerowe.org robią również samoróbki i wygląda to np. tak Link Więc nie ma czego się bać tylko wsiadać na rower. Aha i wspomnę jeszcze o konieczności zwrócenia większej uwagi na pielęgnację rowerka. Już po jednej przejażdżce łańcuch pokrywa się nalotem korozji więc warto czymś osuszyć i przeczyścić.krzycho_ pisze: W ogóle, gdy jest ślisko to wolę jechać rowerem (z dość niskim siodełkiem - tak aby nogą dosięgać troche podłoża) niż iść pieszo. Jak się jedzie, to się jedzie, jak się koło poślizgnie, to noga i mamy 3 punkty podparcia i nie ma gleby. Za to pieszo, to inne siły działają i brak tarcie bardziej przeszkadza i łatwiej o bolesną przewrotkę.
Ja na studiach jeszcze (w Poznaniu) zimą po śniegu też jeździłem rowerem i wolałem to niż pieszo i KM.
Nie no, tak się nie robi...krzycho_ pisze:marmez to nie chodzi o to że sam się zabijesz tylko jak przewrócisz się komuś pod koła to będzie miał kryminał