www.swiatelka.pl

Jutro ostatni dzień w pracy w tym miesiącu i urlop ...

Nie sądziłem że da się tak skutecznie naprawić pralkę czarną nitką i kropelką

Wycieczka szlakiem "Orlich Gniazd" zakończona spacerkiem w jaskiniach Łokietka i Ciemnej w Ojcowskim Parku Narodowym: Convoy M1 XM-L@1,4A wymiata

Wziąłem udział i ukończyłem Transgraniczny Bieg Uliczny Głuchołazy - Zlate Hory - Głuchołazy na dystansie 10,5 km.

Cześć

Przeżyłem 1. dzień KoneCONu - takiego konwentu japońsko/mangowo/animowego. Fanem tych rzeczy nie jestem, ale jestem wielkim fanem Go - starochińskiej gry planszowej. Jako członek Szczecińskiego Klubu Go Porfirion, razem z kolegą wspólnie prowadziliśmy tam warsztaty (naukę) gry Go, dodatkowo ja poprowadziłem Panel (prezentację/prelekcję) o Go i turniej dla początkujących (wzięło udział 12 osób, co jest naszym rekordem na tego typu imprezach). Turniej poszedł bardzo sprawnie 4 rundy w niecałe 40min.

Poza tym chwilę dało się pograć w mahjonga, którego też wielkim fanem jestem, nawet pomagam koledze prowadzić praktycznie jedyną tak rozbudowaną polską stronę internetową o różnych odmianach mahjonga: http://mahjong.info.pl/

No i wieczorem udało mi się sprawdzić bieguny w MT-G2, nawet okazało się, że zalutowałem ją na podłoże zgodnie z oznaczeniami na podłożu (przypadkiem).

Jutro będzie łatwiej, bo krócej i tylko warsztaty, bez innych wymysłów.

Pozdrawiam, Kuba

Wróciłem z 10cio-dniowej wycieczki objazdowej po kraju. Zrobiłem jakieś 2000km PKP, co ciekawe obeszło się bez przygów. Ba! Nawet mydło było w toalecie, a w Kołobrzeskim szpitalu obszedłem z 5 toalet i nie było w ani jednej. Przypadkowo udało się spać na wodzie i odwiedzić radomski Air Show, a także przejechać się czołgiem. Ale największym hitem było przygotowane przez babcię śniadanie do pociągu, w tym 3kg słoik ogórków i inne pożywienie dla 25cio osobowej rodziny.

Nieco po fakcie, ale do tej pory przeżywam całość. Udało mi się wybrać na koncert Rogera Watersa na Stadionie Narodowym. 4 rząd od sceny, niesamowite przeżycia, niesamowita muzyka, niesamowite show. Zobaczyłem prawdziwego Floyda i bliżej ich twórczości już nigdy nie będzie mi dane być. No może po "drugiej" stronie . W każdym razie - jestem spełniony.

Tak nieświatełkowo będzie.

Miałem wczoraj okazję zrobić kilka kilometrów za kierownicą nowoczesnej interpretacji ciągnika rolniczego. Silnik V10 TDI. Jak na ponad dwutonowego kloca, to przyśpieszenie wciska w fotel. No i ten bezcenny widok chwilowego zużycia (pokazało mi ponad 78l/100km).
Ciekawostką tego konkretnego egzemplarza jest jego poprzedni właściciel.

lord_craven pisze:Tak nieświatełkowo będzie.

Miałem wczoraj okazję zrobić kilka kilometrów za kierownicą nowoczesnej interpretacji ciągnika rolniczego. Silnik V10 TDI. Jak na ponad dwutonowego kloca, to przyśpieszenie wciska w fotel. No i ten bezcenny widok chwilowego zużycia (pokazało mi ponad 78l/100km).
Ciekawostką tego konkretnego egzemplarza jest jego poprzedni właściciel.

Super auto , przyjedż nim na zlot

Witam

ologda pisze:...Super auto , przyjedż nim na zlot

Byłem świadkiem próby nakręcenia reklamy tego czegoś, mającej pokazać jego terenowe właściwości. Skręcaliśmy się ze śmiechu z kumplami, jak co chwilę musiał być wyciągany, a i tak wybrano najłatwiejsze odcinki standardowej trasy dla terenówek...

Pozdrawiam
PS: Ja miałem okazję być pasażerem (nie odważyłem się prowadzić) Mercedesa SLS 6.3 AMG. Przy 2 tys. obrotów, nie idzie się oderwać od fotela

ologda pisze:Super auto , przyjedż nim na zlot

Gdybym miał tylko taką możliwość to chętnie. No ale niestety jest to niemożliwe

Pyra pisze:Byłem świadkiem próby nakręcenia reklamy tego czegoś, mającej pokazać jego terenowe właściwości. Skręcaliśmy się ze śmiechu z kumplami, jak co chwilę musiał być wyciągany, a i tak wybrano najłatwiejsze odcinki standardowej trasy dla terenówek...

Prawie wszystkie SUV-y się tak zachowują w terenie. Z takich kloców to tylko Range Rover, Jeep Grand Cherokee i Toyota LandCruiser V8 mają dobre właściwości terenowe, reszta nadaję się tylko na szosę, ewentualnie gładkie szutry.

Pyra pisze:Ja miałem okazję być pasażerem (nie odważyłem się prowadzić) Mercedesa SLS 6.3 AMG. Przy 2 tys. obrotów, nie idzie się oderwać od fotela

O ile dobrze pamiętam, to jest najmocniejszy atmosferyczny silnik seryjnie produkowany.

Witam

lord_craven pisze:Prawie wszystkie SUV-y się tak zachowują w terenie. Z takich kloców to tylko Range Rover, Jeep Grand Cherokee i Toyota LandCruiser V8 mają dobre właściwości terenowe, reszta nadaję się tylko na szosę, ewentualnie gładkie szutry.

No tak, tylko VV go reklamuje jako auto terenowe...

lord_craven pisze:

Pyra pisze:Ja miałem okazję być pasażerem (nie odważyłem się prowadzić) Mercedesa SLS 6.3 AMG. Przy 2 tys. obrotów, nie idzie się oderwać od fotela

O ile dobrze pamiętam, to jest najmocniejszy atmosferyczny silnik seryjnie produkowany.

No i "zieloni" chcą zakazać jego produkcji
Pozdrawiam

Pyra pisze:Witam

lord_craven pisze:Prawie wszystkie SUV-y się tak zachowują w terenie. Z takich kloców to tylko Range Rover, Jeep Grand Cherokee i Toyota LandCruiser V8 mają dobre właściwości terenowe, reszta nadaję się tylko na szosę, ewentualnie gładkie szutry.

No tak, tylko VV go reklamuje jako auto terenowe...

Reklama wszystko pokaże i powie byle sprzedać dany produkt

Pyra pisze:

lord_craven pisze:

Pyra pisze:Ja miałem okazję być pasażerem (nie odważyłem się prowadzić) Mercedesa SLS 6.3 AMG. Przy 2 tys. obrotów, nie idzie się oderwać od fotela

O ile dobrze pamiętam, to jest najmocniejszy atmosferyczny silnik seryjnie produkowany.

No i "zieloni" chcą zakazać jego produkcji
Pozdrawiam

Powinna być możliwość bezkarnego strzelania do idiotów. A jak naprawdę są tacy "zieloni" to niech jadą do Amazonii ratować tamtejsze lasy. Tylko że na to brak im jaj.

Pozdrawiam.

A co tam pochwale się
Zdałem egzamin zawodowy na technika elektryka
Skromne 91% z praktycznego

Witam
Nooo Panie, witaj w Klubie

Pozdrawiam