www.swiatelka.pl

diabeelek pisze: ↑środa 06 maja 2020, 09:11 Powiedzcie mi czy warto powtórzyć zabieg?

Wróżenie z fusów , raczej nikt nie odpowie Ci konkretnie na to pytanie.

A czy osiągnąłeś cel? W sensie, jeżeli chciałeś pozbyć się zapachów, to czy zniknęły? Do odkażenia moim zdaniem wystarczy, ale nie wiem czy o to Tobie chodzi. Ja studio 25m^2 puszczam na 30'-45', pojawia się mgiełka, balony z helem strzelają i wtedy wiem, że jest porządnie odkażone
Lekki zapach mimo wietrzenia utrzymuje się ze 2 dni. A i ciekawostka - jakiś czas temu czytałem, że w którymś kraju EU (chyba Francja), ozonatory są zabronione z uwagi na więcej szkód niż pożytku przez nieumiejętne używanie przez ludzi. Niestety nie mogę teraz znaleźć źródła...

Cel chyba osiągniety, zobaczymy czy zapach nie powróci. Na razie drugi dzień i czuć jeszcze ozon.

Powtórz, tym razem krócej.

Panowie taka ciekawostka.
Chiński moduł "15 gramowy" 3 płytki po 5g.
Podpinam zestaw fabryczny do prądu i miernik wykazuje 90W.
Odpinam jedną płytkę, zestaw zaczyna dużo ładniej świecić a na mierniku mam 115W...
Odpinam drugą na mierniku mam 130W...

Co Wy na to?

Fajnie jeszcze by było znać moc wyjściową, bo może na wyjście przy 2 płytkach trafia podobnie jak na 3 ale zasilacz pobiera więcej, bo pracuje w gorszym zakresie sprawności i przy tym się sam mocniej grzeje.

Odnoszę wrażenie że 3 "płytkowce" mają mniejszą sprawność
niż 2 płytki - oczywiście to tylko moje odczucie. Ale 2 płytki pracują
równo a już przy 3 wyładowania są nieregularne.

Że tak zapytam, ile macie pojemności w płucach? Bo ja to ledwo na bezdechu zobaczę czy wszystkie płytki się świecą, bez większych szczegółów, a co dopiero dokonać ich pomiarów

Powietrza w płucach mam tyle samo co Ty - ale jak mam się w coś takiego bawić to idę do pomieszczenia kotłowni
gdzie jest dobra wentylacja i wszelkie smrodki są szybko oddawane do komina. Albo wychodzę przed
dom. Wolę nie ryzykować "domowej ozonoterapi" na swoim płucach. Ozon to trujący syf, i tak go należy traktować.
To że ten "syf" jest nam do pewnych czynności przydatny to już inna sprawa...

Taka ciekawostka - na początku wiosny ozonowałem swoją studnię kręgową. Potrafi się w niej dużo jakiegoś syfu
namnożyć . Woda z niej tylko do podlewania więc czynność potraktowałem eksperymentalnie.
Tuba 300mm z podłączoną przetwornicą 100W (oryginalnie dali 60W) plus pompa powietrza 2 metry sześcienne
na godzinę (tak w teorii bo układ ją przydusza mocno) i dodatkowo pochłaniacz wilgoci.
Do ozonowania wziąłem największy kamień napowietrzający jaki znalazłem w ludzkiej cenie na allegro oraz 5 metrów
wężyka i to podpiąłem do tuby ozonującej. Po godzinie nasączania wody ozonem wszystko co żyło na ścianach studni
opadło na dno a woda stała się z mętnej przejrzysta.

stn pisze: ↑niedziela 10 maja 2020, 09:59 Panowie taka ciekawostka.
Chiński moduł "15 gramowy" 3 płytki po 5g.
Podpinam zestaw fabryczny do prądu i miernik wykazuje 90W.
Odpinam jedną płytkę, zestaw zaczyna dużo ładniej świecić a na mierniku mam 115W...
Odpinam drugą na mierniku mam 130W...

Co Wy na to?

A ja mam do Ciebie pytanie jakim sposobem odpiąłeś płytki i jak zabezpieczyłeś przewody.
Pytam bo u mnie przewód jest zalany jakimś białym "klejem"

Miałem moduł z popsutą płytką i jakieś wolne graty. Dlatego i tak musiałem ja wydłubać
postanowiłem posprawdzać jak to bangla w innej konfiguracji. To białe coś to najprawdopodobniej
silikon. Ja przewód rozcinam w połowie. i ew. go z powrotem lutuje i zabezpieczam dwoma grubymi
koszulkami termokurczliwymi.

Sosenia pisze: ↑poniedziałek 11 maja 2020, 10:11 Że tak zapytam, ile macie pojemności w płucach? Bo ja to ledwo na bezdechu zobaczę czy wszystkie płytki się świecą, bez większych szczegółów, a co dopiero dokonać ich pomiarów

Teoria mówi, że chłop powinien mieć w granicach 3 - 6 litrów. Jako anegdotę podrzucę historię z lat 70 - tych.
Badania wydolnościowe przed MP juniorów w l.a. Do pomiaru pojemności płuc w Ośrodku Przygotowań był wtedy taki "tłok z rurką". Pojemność max. 10 litrów. Trzeba było się nadąć i dmuchnąć w rurkę. Na tłoku była skala, która pokazywała wynik. Ja i kilku kumpli miotaczy nadmuchaliśmy w granicach 5 - 6 litrów. Ale był z nami taki egzemplarz, który w koszulce wyglądał jak hokeista w pełnym rynsztunku. Do tego prosty w działaniu, odporny na wiedzę. Kazali mu nabrać powietrza ile się da i dmuchnąć w rurkę. Finał był taki, że tłok wystrzelił z obudowy, spadł na podłogę, potłukł się i było po konkursie .
Ekstrahując od tematu - pojemność a zdolność wstrzymania oddechu trochę się rozjeżdżają.

https://www.youtube.com/watch?v=OnvQggy3Ezw

A taka chudzinka ...

Przeglądając internet natknąłem się na Wasz wątek o ozonatorach i postanowiłem spróbować wykonać taki ozonator.
Obudowa będzie z tworzywa (czarna) PP lub PE gr 5mm. Trzy generatory AC220V 10g.

Pod spodem na płytach będzie zamontowany radiator aluminiowy 40x40x11 po 2szt na płytę.

Obudowa w środku będzie miała dwie przegrody i powstaną trzy niezależne sekcje.

Chciałbym zastosować przełącznik on/of + dioda led dla każdego generatora i wrazie potrzeb użyć 1, 2, 3 lub wszyskie.
Przeczytałem wszystkie 82 strony postów. Z konstrukcją i spawaniem tworzywa sobie poradzę lecz przyznam się, że jeśli chodzi
o przewody przełączniki to tego bardzo się boję. Jak bylibyście tak uprzejmi i rozrysowali mi jak mam to połaczyć to bardzo bym się
cieszył.
Na przodzie front obudowy będą tylko maskownice i wentylatory 3szt Sunon 120x120 165m/3 DP200A2123XBT
Na tyle obudowy same mastownice 120x120 i miejsce na ewentualne na wentylator.
Na górze obudowy planuję:
- regulator cyfrowy

- kondensator przeciwzakłóceniowy Miflex x17-3

- przełącznik on/of + dioda do każdej z sekcji.

Z tyłu obudowy Gniazdo AC IEC męskie do obudowy z wyłącznikiem

Nie ogarniam tylko tych przewodów. Jak ktoś by to rozrysował co gdzie i do czego to poradził bym sobie. Jak bylibyście tak uprzejmi i rozrysowali mi jak mam to połączyć to bardzo będę się cieszył.

Po co te radiatory? Przecież płytki są ceramiczne, wytrzymują dużo wyższe temperatury niż to potrzebne.
Poza tym jak nakleisz radiator to zmniejszysz odległość pomiędzy biegunami, a tam jest napięcie rzędu kilku kV. (spodnia płytka to biegun przeciwny dla górnej)
Nie wiesz jak podłączyć kabelki, a zabierasz się za wysokie napięcia.... to jest bardzo zła droga, odpuść sobie, zacznij od czegoś prostego.
Tego kondensatora też tam nie widzę (uzasadnienia dla jego instalacji), musiałby być pomiędzy włącznikiem głównym (odłączającym wszystkie generatory), a włącznikami poszczególnych generatorów.