diabeelek pisze: ↑poniedziałek 04 maja 2020, 19:30
Ma on niby wydajność 28g/h. Ale po poborze prądu ca.100W pewnie będzie miał mniej.
"Niby" to bardzo dobre słowo...
Wszystko z chin czy 10g czy 15g czy 24g to jeden pies. Chińczycy dają te same przetwornice
więc wydatek ozony na koniec jest podobny. Tu link do opracowania gdzie jasno było napisane
że na wytworzenia 1 grama ozonu potrzeba około 20W-25W prądu.
http://www.pl.wet.uwm.edu.pl/media/uplo ... nified.pdf
Więc Twoja ozonatorka daje realnie w granicach 4g-5g ozonu. Ale i tak póki pomiaru
z miernikiem nie zrobimy to wszystko jest wróżeniem z fusów.
Co do odpinania płytek, ja osobiście wywaliłbym dwie a pod pozostałe dopiął bym radiatory.
Płytki będą miały o niebo lżej a i produkcja ozonu się poprawi - im chłodniej tym lepiej.
Tylko nie wiem czy w Twoim ozonatorze są one tylko skręcone do siebie plecami
czy też chińczyk tam kleju nałożył. Swoją drogą muszą się nieźle grzać przy takim połączeniu.
Wczoraj podłączyłem 3 ozonatorki jednocześnie - 10g oraz dwie 15g.
Wszystkie z przetwornicami w granicach 100W. W ciemnym pomieszczeniu
było doskonale widać że na piętnasto gramówkach wyładowania na płytkach
są dużo słabsze i układają się nieregularnie, za to 10g wypadało o niebo lepiej
światło na powierzchni ładne jasne i regularne. Po minucie pracy wyłączyłem
i sprawdziłem temperaturę płytek - oczywiście 15g było dużo chłodniejsze.
Samochód 2x po 10 minut z przerwą 10-15 starczy. W małej kubaturze auta i tak się bardzo
mocne stężenie wygeneruje. Szkoda plastików i tapicerki żeby ją poniszczyć. Szczególnie
francuzy są na ozon wrażliwe. Jak mówił mój mechanik szlag trafia elementy nawiewu, a naprawa
to demontaż całej deski rozdzielczej.Felerne części są one wykonane z gównianego plastiku
a ozon dodatkowo przyśpiesza ich rozpad.
A co do mieszkania - jak napisał Ci GranzConrad - przetestuj. Ale ogólnie z ozonem ostrożnie.
Sam ozon to mocna trucizna, ale pamiętaj że wytwarzają się dodatkowo tlenki azotu a one mi się
zdaje nie rozpadają się tak szybko jak O3. Po każdym ozonowaniu mega wietrzenie zawsze rób.
I najważniejsze nie za często, bo to działa podobnie jak byś codziennie ciuchy prał w wybielaczu
Wiem że w dobie pandemii każdy szuka panaceum na zarazę. Ale ozonem przy braku zdrowego
rozsądku można sobie niestety bardziej zaszkodzić niż pomóc.