Czy K40M posiada zabezpieczenie ?
Czy NCR18650PF posiadają zabezpieczenie ?
prośba o radę w sprawie latarki
Tu znalazłem ciekawy opis:
http://www.candlepowerforums.com/vb/sho ... ost4502212
http://budgetlightforum.com/node/34029
http://www.candlepowerforums.com/vb/sho ... ost4502212
orazOver-Discharge Protection: The K40M begins to flash intermittently when the batteries get low, so that's your warning that to change or charge them.
http://budgetlightforum.com/node/34029
Latarka ma też "Reverse Polarity Protection" ale to tylko chodzi o to, że można koszyk włożyć w jedną stronę lub drugą.Unprotected cells are not recommended with batteries run in Series.
Plus they sit kind of loosely in the carrier.
Gdzieś już wspominaliśmy, że K40M sygnalizuje konieczność wymiany ogniw na świeże migając 2-3 razy co jakiś czas, zatem nie jest to zabezpieczenie automatyczne takie jakie jest np. w ogniwach, to ogniwowe ma taką wadę, że kiedy zadziała, ogniwo zostaje odcięte, latarka nagle gaśnie i pozostajemy w ciemności.
Dużo bezpieczniejsze i praktyczniejsze jest ochrona realizowana przez elektronikę latarki, która sygnalizuje słabnące ogniwa miganiem tak jak w K40M lub zmianą trybu na coraz to słabszy jak bywa to rozwiązane w innych latarkach, użytkownik ma informację o słabnącym zasilaniu, a latarka wciąż jednak świeci.
To latarkowe rozwiązanie ma też wadę, gdyż w przypadku latarek zasilanych kilkoma ogniwami, elektronika nie rozpozna, które konkretnie ogniwo jest bliskie "zgonu", zatem po pierwszych sygnałach latarki należy starać się ogniwa wymienić i nie "wyświecać" ich do dna.
___
Dużo bezpieczniejsze i praktyczniejsze jest ochrona realizowana przez elektronikę latarki, która sygnalizuje słabnące ogniwa miganiem tak jak w K40M lub zmianą trybu na coraz to słabszy jak bywa to rozwiązane w innych latarkach, użytkownik ma informację o słabnącym zasilaniu, a latarka wciąż jednak świeci.
To latarkowe rozwiązanie ma też wadę, gdyż w przypadku latarek zasilanych kilkoma ogniwami, elektronika nie rozpozna, które konkretnie ogniwo jest bliskie "zgonu", zatem po pierwszych sygnałach latarki należy starać się ogniwa wymienić i nie "wyświecać" ich do dna.
___
Ja zabezpieczone ogniwa mam tylko jedne, nie wiem jak działa zabezpieczenie w innych, ale w moich, gdy na trybie maksymalnym, albo średnim zadziała zabezpieczenie ogniw (a właściwie jednego ogniwa, bo mam 3 w szeregu), to spokojnie mogę jeszcze włączyć latarkę w trybie najniższym, (albo z wysokiego, w średnim), przy mniejszym poborze prądu napięcie na ogniwach jest wyższe i jeszcze trochę światła się ma. Tak, że to tak nie do końca prawda, że gdy zadziała zabezpieczenie ogniw, to już tylko ciemność. No chyba, że inne zabezpieczenie posiadają histerezę jakąś i bez podładowania już nie ruszą. Ja mam KingKongi 26650 zabezpieczone.Vigo pisze:jakie jest np. w ogniwach, to ogniwowe ma taką wadę, że kiedy zadziała, ogniwo zostaje odcięte, latarka nagle gaśnie i pozostajemy w ciemności.
No i jak najbardziej się zgadzam z tym, że przy szeregowym połączeniu ogniw zabezpieczenie wbudowanie w aku jest przydatniejsze, niż przy zasialniu 1s.
Pozdrawiam
Tekst podpisu:
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
Moje KingKongi faktycznie reagują tak samo, ale np. TrustFire 10440P (taki: http://www.jet-pol.pl/p285,akumulator-l ... tfire.html) w Tanku007 E09 reaguje tak, że jak już raz odetnie, to dopóki nie zobaczy ładowarki to nie pogadasz.